Internetowe znajomośći

Prawie, a ile jesteś po ślubie?

3,5 roku.

dla mnie to wbrew pozorom optymistyczna piosenka: http://www.youtube.com/watch?v=-qJkAosmEZM

a znajomośc jak długa?

6-letnia.

Muszę zmykać. Dobrej nocy :)

i co ? słynny kryzysik roku siódmego? normalka

a to dobra, na zrazie Prawie! :)

Jakie plany na sylwka njun?

głupio mówić, ale jako osoba wyznaczająca trendy, wyznaczyłam też powszechny teraz trend na nielubienie sylwka, którego nie znoszę od jakiś 20 lat. ;) ostatnie dwa lata udało mi sie nawet spędzić go przed kominkiem w cztery oczy, ale ewentualnie domówką nie pogardzę, pod warunkiem, że będzie można przyjść w dresach i przynieść góralskie kapcie na przebranie. bo z czego tu sie cieszyć? to jakis rozkaz jest? zbiorowa radocha z powodu umownej daty... A Ty, Wy?

teraz jestem tak nieoryginalna w tym nielubieniu sylwka, że powaznie rozważam zmianę frontu wobec tej imprezy. Dojrzewam do obrotu o 180 stopni. hhahahahaha ale to jeszcze nie w tym roku...

Tak szczerze to albo dom albo kumpel, białe szaleństwo...a dalej to już jedna niewiadoma;) Ale raczej to pierwsze tyle, że nie bede miał zbytnio komu w oczy patrzec;) Z tym nowym rokiem to nigdy nie wiem, czy ludziska się cieszą że to już koniec starego czy, że początek nowego...też mam to gdzieś. Dla mnie oznacza to jedynie, że ziemia dokonała kolejnego obiegu wokół słońca i dotarła w to samo miejsce względem niego co rok wcześniej.

z takiego powodu, to mozna co noc świętować. hahhahaha

Chociaż dziwi mnie trochę Twoja postawa jako zapalonej astrolożki

jakich ty masz porypanych kumpli, ciekawe że zawsze sie swój ze swoim znajdzie... hobbysta ;)

mój kumpel to przystojny jak sto skurwysynów melancholik ze skrupułami jak 8 latek. Nie wiem jak on sobie radzi w tym biznesie. pewnie dlatego, że jest spokojny i opanowany jak głaz no i przypierdolić też potrafi....

już czytam co tam nagryzmoliliście:) http://www.youtube.com/watch?v=cBlE_Ks5w1I kody

http://www.youtube.com/watch?v=kukXGeWNq6E&feature=related na pewno znasz te poranki gdy, wszystko co widzisz obietnicą cudu jest jeśli wiesz co chcę powiedzieć.

a co to za biznes, to wielkie goowno i nic więcej. i jutro gdy obudzisz się poczujesz swą w nocniku dłoń jeśli wiesz, co chcę powiedzieć.

oooj, @ nam się opala !

:)...a zaprzyjaźniliśmy się pomimo zupełnie róznych temperamentów z takiego powodu, że go nie wyjebałem na mendowni z ucha chciaż dostałem niezły wycisk, straszyli mnie więzieniem i ogólnie spędziłem tam niemiłe chwile. zaufanie to podstawa;)

Widzisz njun nie każdy pozwoli sobie na poniżanie w pracy za chujową pensję i nie kazdy potrafi skulić ogon pod siebie ze strachu i lizać po stopach swoich ciemieżycieli...

Odnosnie tej piosenki to ciekawy zbieg okoliczności, że koleżanka nazywa się NOSOWSKA :D:D:D:P

ojjj jestem pijana i dochodzę do jednoznacznego wniosku, piszecie bez sensu :P

chodzi raczej o to, że wg wiktymologii, niektórzy ludzie wzbudzają tylko takie reakcje w otoczeniu i nie mają wyboru, jeśli nie chcą być poniżani, to muszą zamknąć sie w domu i wyłazić tylko do zaufanych kumpli.

@ a poczemu Ty się schlała?

oj njun. Mam takiego EMPIK mnie znudził, musiałam czymś łapki zająć

"jeśli nie chcą być poniżani"? Ty njun może przestań stać na głowie bo Ci się wszystko poodwracało. Niby kto miałby mnie ponizyć i jakim sposobem w tym posranym mieście? Że sie dostanie w morse czasem...morda nie szklanka. a i okazja do rewanzu też się znadzie. pierdolisz jak potłuczona

bez sensu:O wróć! -mam takiego

a bananami nie mogłaś ich zajmować?