młoda mężatkna i kumpel z czasów licealnych

Jestem świeżo po ślubie, wszystko było takie piękne, gdyby nie to, że gdzieś tam pokrętną drogą, poprzez plotki między znajomymi dowiedziałam się, że mój kumpel (po którym nigdy bym się tego nie spodziewała - zawsze kpił ze mnie i moich miłostek, byliśmy jak rodzeństwo bardziej) coś do mnie czuje. Zresztą po alkoholu powiedział, że to prawda. Następnie wyparł się tego - później ponownie przyznał, że mnie kocha, bo się w końcu znamy 15 lat!! no co za paranoja, mój mąż jeszcze przed ślubem mówił, że on mnie kocha i zapewne dlatego nie przyjdzie na ślub. Nie przyszedł. Czuję się bardzo źle z tym wszystkim.

A co będziesz sobie głowę zawracać jakimś tam kumplem skoro masz męża!

czy Ty nie masz problemow innych, niz takie bzdury.Co cie obchodzi jakis kumpel kobieto. Chyba masz na czym sie skupic .Pielegnuj swoje malzenstwo a nie zaprzatsz sobie bzdetami glowe.

macie rację:)))

a nie wiem co mnie tak nagle wzięło, może że nagle wszyscy wspólni znajomi zaczęli na ten temat podgadywać.. Bez sensu, tym bardziej, że przenigdy nie pomyslałabym, że coś jest na rzeczy. Wręcz przeciwnie - podejrzewałam umizgi do różnych dziewcząt;) nigdy w stosunku mojej osoby. I jestem w szoku teraz, autentycznie. Ogromnym po prostu

Daj sobie spokój z tą sprawą, niech koleś się podkochuje w kim mu się rzewnie podoba.

ee tam kupel. Sa wazniejsze sprawy i osoby, takie jak mąż :)

nie ma co, trzeba to olać:) Ignorować, nie zwracać uwagi..