Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MotivatedMe

życie razem - dlaczego to takie trudne

Polecane posty

Gość MotivatedMe

Witam! Jestem w związku z facetem już ponad 3,5 roku. On od 2 lat pracuje i studiuje zaocznie. Ja studiuje dziennie. Mieszkamy w tym samym mieście. Nasze problemy w związku zaczęły sie ok. 10 miesięcy temu gdy on zmienił pracę. Otóż, jego raca jest bardzo wymagająca (albo on sie w nią wczuwa za bardzo). Kiedy dowiedziałam się o tej pracy miało to wyglądać następująco: praca 12h - jeden dzien pracuje drugi wolny (w weekendy równiez pracuje). Nie jest to praca fizyczna. Jednakże w praktyce wyszlo inaczej. Pracuje np. 12h jednego dnia, potem kolejengo 6h kolejnego 8 i potem ma wolne. I wszystko byłoby ok (bo wiem, ze praca to praca) gdyby nie to że On "zapomina" sie ze mna kontaktowac ;] mowi ze nie ma czasu, przez 12 h znajdzie moze z 2 min na rozmowe. Rozmawialam z nim, probowalam wytlumaczyc ze brakuje mi kontaktu z nim w ciagu dnia, ze co to za zwiazek ze nie mamy od siebie wiesci przez caly dzien... dwa dni dobrze i potem na nowo. W dodatku irytuje mnie rowniez jego kolezanka z pracy. Kiedys w rozmowie nazwal mnie jej imieniem.. i zamiast przeprosic, obrócić to w żart zero reakcji, a jak powiedzialam, ze dziwne ze mysla mu sie imiona.. powiedzial "mysl sobie co chcesz'. Czasami wolne dni tez spedza w pracy (kilka godzin). Czesto usuwa wiadomosci z telefonu (kiedys tak nie bylo). Stał się coraz bardziej opryskliwy, lekcewazy moje potrzeby (np. o wspolnym wyjsciu do kina, na spacer, gdziekolwiek) jak sie spotkamy to tylko w domu .. Zauwazylam tez ze od kiedy zarabia trochę wiecej stal sie bardziej pewny siebie i nieco "kozaczy".. rozmowy nie przynoszą żadnego skutku.. co zrobić, żeby zmienić jego stosunek do mnie i do tej pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
a co Ty mozesz zrobic? Wiecej juz nic, ponad to co sygnalizowalas. Widocznie ktos inny zawrocil mu w glowie i stad takie zachowania, a nie inne. Raczej przygotuj sie na mozliwy koniec :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MotivatedMe
Też tak uważałam.. ale kiedy zaczęłam się delikatnie "oddalać " zaczął się bardziej starać.. tylko to też trwało chwilę .. i znów powrót do rzeczywistości. Mówi, że mnie kocha, ze mu zależy.. Ma dni, że jest naprawdę dobry. Ale często jest tez tak jak opisałam wyżej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
to zrob cos takiego , by odczul , ze moze Ci stracic. Przemysl na spokojnie taki "wstrzas dla waszego zwiazku". Pod warunkiem, ze mowi szczerze i nie nawija Ci makaronu na uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pallikot
Razem czy osobno ? Sztuką jest być razem. Większość jednak zarówno kobiet jak i mężczyzn są obok siebie. Im się tylko wydaje że są razem. Ale tak naprawdę żyją osobno. Potrafią być tylko dobrymi samcami i samiczkami. SAMO ŻYCIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewiszon
z jakiej sieci ma telefon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maru
Pewnie już to będzie koniec waszej znajomości. Wszystko wskazuje na to ,że on ma co innego na tapecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MotivatedMe
Ma służbowy telefon jeśli chcesz poruszyć koszty ;] Nie wymagam rozmowy co godzinę, chciałabym mieć po prostu kontakt ze swoim facetem w ciagu dnia, to wszystko. Czy zadzwonienie 2 czy 3 razy w ciągu 12godzinnego dnia pracy, to taki wysiłek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewiszon
chodzi o to zeby sprawdzic jego polaczenia i miec pewnosc czy to przepracowanie czy ta inna kobieta - kolezaneczka z pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MotivatedMe
Niestety nie mam takich dojść. Ta koleżaneczka jest z 5 lat starsza i ma męża.. więc teoretycznie nie powinna być dla mnie "zagrożeniem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dzwon do niego nie kontaktuj sie z nim poczekaj co on zrobi zajmij sie swoimi sprawami nie badz na kazde jego zawolanie masz prawo tez nie miec dla niego czasu zobacz jak na to zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaa zachowaj spokoj gdy sie skontaktuje z toba ..... cos w stylu fajnie, ze dzwonisz ale wybacz nie moge teraz z toba rozmawiac .... zadzwonie pozniej a pozniej niech bedzie dokladnie tym samym czasem ile on potrzebowal by zadzwonic do ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MotivatedMe
A myślisz, że tak nie robiłam... ;/ czasami nie odbierałam cały dzień. Nastepnego gdy już podniosłam słuchawkę, zachowywałam się jakby nic sie nie stało. I tak np. 5 dni z rzędu. Wtedy jego reakcja była następujaca: 'O co Ci chodzi, czemu sie tak zachowujesz. Ja poprostu zapominam. Ale ok jak tak chcesz to spoko, bede sie starał adekwatnie do Ciebie.' Potem zabrał mnie niby na kolacje, ale na drugi dzień to samo.Jak jest w pracy to ja dla niego nie istnieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest roznica gdy nie odbierasz a nie dzwonisz nie dzwon tydzien i zobacz co sie bedzie dzialo i pomysl czy 1 dzien bez telefonu to jakas tragedia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MotivatedMe
A jak On zadzwoni.. odebrać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze tak nie stwarzaj problemow tam gdzie ich nie ma skoro dzwoni tzn, ze mysli ze ma czas to ty masz problem bo stanelas do rywalizacji z jego praca po co ci to ? skoro pracuje , jest zajety nie dzwoni to ty tez nie dzwon ale pomysl o tym by nie byc na kazde jego zawolanie ale nie w taki ostentacyjny sposob tylko tak zwyczajnie jesli cie nie uprzedzi o swoich planach i oczekuje, ze za kazdym razem jak on ma czas ... ty rowniez, to daj mu poczuc ze sie myli.... ale slodko, bez nadecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MotivatedMe
Tylko, że to jest troche bardziej skompliwoane. Wcześniej próbowaliśmy ustalić godziny w jakich postara się zadzwonić (tak żeby weszło mu to w nawyk - to był jego pomysł) a teraz niestety nie stosuje sie do tego. Dzisiaj choć ma wolne .. jest w pracy na 3 h bo coś musi dokończyć ;] Zadzwonilam do niego z 2h temu i zdawkowo odpowiadał, w miedzyczasie odpowiadał jeszcze współpracownikom na ich pytania (choc dzić nie musi pracować!) Ponadto pracuje juz 2 lata ( w sumie w 3 pracach liczac z obecna), a nie odłożył nawet 1zl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MotivatedMe
Dodam jeszcze ze po 3 latach bycia razem .. zapomniał o moich urodzinach. Potem niby się starał zrehabilitować, ale kurde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co ustalasz z nim o ktorej on ma zadzwonic ? to jest takie kontrolujaco narzucajace i pewnie w tym jest problem odpusc i obserwuj musze zmykac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika19
Raczej cię zdradza z tą koleżanką z pracy, tak ja to odbieram z tego co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×