Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maaggda

nie potrafie zaakceptowac zachowania mojego meza - robienia z siebie ofiary

Polecane posty

Gość maaggda

Witam. Jestem zdegustowana zachowaniem mojego meza. Najpierw cos o mnie. Jestem za granica od ponad siedmiu lat sama. Pracowalam fizycznie, wiele godzin dziennie w barze, opiece, sprzataniu, itd. W koncu zapisalam sie na wymarzone studia we Wloszech. Dalej musialam sobie radzic pracujac wieczorami, popoludniami. Musialam sobie wszystko sama oplacic, studia, pokoj, ksiazki, jedzenie. Zamarzyl mi sie Erasmus, to wyjechalam do Holandii i tez sobie radzilam, uczac sie i pracujac. Troche mam opoznienie z obrana, ale to nic. Niedawno wyszlam za maz. On tez student. On jest Szwajcarem i poznalam go w Holandii na wymianie studenckiej. U tesciow nie moglam mieszkac, bo mam alergie na koty. Znalezlismy mala kawalerke. Oboje pracujemy i sie uczymy. Stresu duzo. Przeprowadzka z Holandii, slub, szukanie pracy, mieszkania. Ja sobie radze, zycie mnie nauczylo byc silna. a on juz po miesiacu wysiada. W czwartek wieczorem byla klotnia miedzy nim i z rodzicami. Potem ze mna. Wczoraj mial jechal do pracy, ale okazalo sie wieczorem, ze nie piszedl tylko pojechal do dalekiego kantonu. Chcial spac na dworze. Mowil, ze go nic wiecej nie obchodzi. Jak wariat. Matka go namowila na powrot. Jestem wsciekla za to jego nieodpowiedzialne zachowanie. Nie umiem uzalac sie nad jego kryzysem. Budzi we mnie agresje i obrzydzenie, to jego zalamanie sie juz na wstepie. gdzie jego chec walki? Mowi ze nie ma domu, ze nie ma gdzie isc. Jak mam sie zachowac? Moze u niego naprawde zaczyna sie cos niedobrego? on jest delikatny, ale zeby az tak? w koncu to chlop! wmula mnie to jego zachowanie zdolowanego zamyslonego romantyka zgubionego w refleksji nad wlasna niedola..o jak mi zle...nie mam dzie pojsc...mam wielki kryzys....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga, wzięłaś sobie za męża jakąś zachodnią cipę, to narzekaj. Polak ma tą cechę, że trudnej pracy się nie boi i ma zdolność przetrwania. Jest chamski i wulgarny, ale pierdołami się przynajmniej nie przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaggda
o to tak jak ja :) nie wyzbylam sie polskosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokój ***
Mowi ze nie ma domu, ze nie ma gdzie isc. czyli związek z tobą nie jest jego domem? :O z rodzicami też nie? :O wieczna sierotka Marysia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×