Jestem bezwartościowa

nie mam po co żyć. Uświadomiłam sobie że wcale nie jestem piękna, chociaż zawsze tak myślałam. Nagle zobaczyłam że masa kobiet jest ode mnie lepsza pod każdym względem. To było źródłem mojego poczucia wartości a teraz jest pustka, boli mnie serce jakbym miała dostać zawału. Nie wiem skąd wzięło się wcześniej to mylne, zadufane przekonanie. nie chcę mi się zyć

Wyczuwał wahnięcie nastroju. Wyluzuj. Skoro uważałaś się za piękną to pewnie miałaś do tego jakieś predyspozycje. Możliwe, że się zaniedbałaś, ale jeśli masz tyle lat ile w nicku to masz jeszcze szansę wrócić na właściwe tory. Zbuduj swoje piękno od nowa. Jest to droga przez pot i łzy, ale z czasem odczujesz satysfakcję.

w klasyfikacji od 1 do 10 daję sobie 6 a kiedyś dawałam sobie osiem. Dwa razy porzucił mnie facet, pewnie to dlatego.

zobaczyłam nagle zbyt wiele niedoskonalości w sobie.

Sorry ale jeśli masz 30 lat i nie masz jeszcze męża naprawdę jest z Tobą coś nie tak może nie z wyglądem ale psychiką.

Mimo to, że rodzina uważa mnie za extra laskę i mam branie w remizie w Pomszczylewie, uważam się za śmiecia. Chciałabym wyglądać jak Dżołana Krupa...

nie zależy mi na facetach już, ale sama dla siebie czuję się brzydka to jest najgorsze

Spróbuj zycia lesbijskiego