brak jednej piersi a związek z facetem

Mam 28 lat. Jako bardzo młoda osoba (23lata) zachorowałam na nowotwór piersi. Guz był tak rozległy, bardzo szybko zaatakował cała pierś, choroba była późno zdiagnozowana bo nie miałam objawów, a twardość w piersi myślałam że tak już mam. To była moja głupota... Przypłaciłam ją utrata lewej piersi. Nauczyłam się z tym żyć, nosze wkładki w staniku także nie widać tego w ubraniu. Na plażę, basen itp nie chodzę. Ale nie o tym chce mówić... Przez te wszystkie lata byłam samotna. Najpierw załamanie, potem zajełam się studiowaniem. No a od kilku miesięcy spotykam się z mężczyzną poznanym w pracy. Od wczoraj zostaliśmy parą!!! Były pocałunki... Jest jeden jedyny problem... ON NIE WIE

ojej współczuje i głowa do góry

pozytywnie normalny. to nie masz się czym martwić

Nie mówiłam mu... Nie potrafiłam. Myślałam że te spotkania są niezobowiązujące. Chociaż naprawde ciągneło nas do siebie. No i wczoraj poprosił mnie bym została jego kobietą... Powinnam mu od razu powiedzieć! Tak bardzo się boje że odejdzie jak się dowie...

To mu powiedz, im szybciej się dowie tym lepiej, jeśli nie zaakceptuje Ciebie to go olej i tyle w temacie ;]

Nie chce żeby dowiedział się sam - widząc miejsce po amputowanej piersi... Czy taka kobieta może podniecać???

Może, jest jeszcze wiele innych atutów kobiecości i nie zapominaj o inteligencji żeby też on wiedział iż ma "coś za coś" nie o to mi w sumie chodziło, ale mam nadzieję, że zrozumiesz

to jak się dowie to będziesz miała więcej czasu na studiowanie :/

Nie chce żeby dowiedział się sam - widząc miejsce po amputowanej piersi... Czy taka kobieta może podniecać??? jakiegoś zboczeńca podnieci

Zrozumiałam że nie mam piersi to moge nadrabiać inteligencją? Hehe zawsze to jakieś wyjście:-D jestem przyzwyczajona że mam pewne braki, potrafie nawet z tego żartować

Zrozumiałam że nie mam piersi to moge nadrabiać inteligencją? Hehe zawsze to jakieś wyjście od inteligencji pała nie staje

Podniece tylko zboczeńca? Myślicie że nie mam szansy na normalny seks? Taki w którym oboje partnerzy są usatysfakcjonowani??

kurwa mać, jeśli w tobie ziomuś cycki są najważniejsze to ja ci współczuję i twojej przyszłej partnerce

kruszynko, masz oczywiście, ale tylko z kimś mądrym życiowo, dojrzałym, a takich ludzi jest coraz mniej i życzę Ci aby Twój chłopak taki był

a dlaczego nie zrboisz sobie rekonstrukcji piersi?? przeciez jest refundowana z nfz

k**wa mać, jeśli w tobie ziomuś cycki są najważniejsze to ja ci współczuję i twojej przyszłej partnerce nie cycki tylko całość jest dla mnie najważniejsza a brak jednego członka niszy harmonie ciała kobiety

kruszynko, masz oczywiście, ale tylko z kimś mądrym życiowo, dojrzałym, a takich ludzi jest coraz mniej i życzę Ci aby Twój chłopak taki był racja zboczenia nie wykluczają mądrości

btw prawdziwe piękno jest ukryte choć nie twierdze, że wygląd nie jest ważny lecz w tym przypadku moje zdanie jest znane

Uważam, że to bardzo intymna sprawa. Ja osobiście (wyobraziłem sobie, że mam jakiś taki intymny defekt) czekałbym do ostatniej chwili. Pewnie przyjdzie taki moment że będziecie chcieli uprawiać seks, no to właśnie jest ostatni moment. Może wybadaj sprawę, zacznij jakoś tema amputacji piersi. Możesz zapytać go o opinie, czy to dla niego ważne. Może masz kogoś w rodzinie kto też jest po amputacji i możesz opowiadać o niej. Wtedy możesz tak pośrednio dowiedzieć się jakie ma nastawienie. To się nazywa "przygotowywanie gruntu". Musisz też być przygotowana, że nie sprosta wyzwaniu i straci Tobą zainteresowanie. Nie wiem czy tak będzie, ale może tak być i przygotuj się na taką ewentualność.

Mam straszny lęk jeśli chodzi o szpitale, boje się kolejnej operacji... Tamtą bardzo źle zniosłam. Anastezjolog powiedział że w moim przypadku każda narkoza to duże zagrożenie...

Mam straszny lęk jeśli chodzi o szpitale, boje się kolejnej operacji... Tamtą bardzo źle zniosłam. Anastezjolog powiedział że w moim przypadku każda narkoza to duże zagrożenie... to niczego nie zmienia. ja bym ciebie nie chciał

Dziekuje Ci smooir:-) wierze że w tym przypadku chłopak okaże się mądry i wyrozumiały...

wierze że w tym przypadku chłopak okaże się mądry i wyrozumiały... ja też jestem mądry i wyrozumiały ale mam swoje poczucie estetyki

ale to bylo 5 lat temu teraz moze sa inne narkozy cos sie pozmienialo?:) warto sie dowiedziec bo na pewno dzieki temu zmienilby ci sie komfort zycia:)

proszę bardzo kruszynko, dałabyś mi jakiś kontakt do siebie, bo jestem ciekaw jak ta sprawa się rozwinie, ale bardziej chodzi o to żeby pogadać z kimś fajnym, no i ja lubię pomagać, doradzać itp albo ja Ci zostawię jakiś namiar

JacekJ masz rację, muszę go jakoś przygotować do tej informacji... Ale nie będę czekać do ostatecznego momentu. Przygotuje go, porozmawiam... Jak wycofa się ze związku to też go zrozumiem. Tylko szczerze mówiąc bardzo zależy mi na nim...

Jeśli bardzo Ci na nim zależy, to nie czekaj za długo. To ważna kwestia. Jeśli bardzo się zaangażujesz i to was poróżni, będzie bardziej boleć. Przecież wiesz, że tak czy inaczej się dowie. A może już wie ... :)

...gg... nie interesowałam się tym w ostatnim czasie, pogodziłam się z tym że nie mam piersi. Może dojrzeje do decyzji o rekonstrukcji. JacekJ odezwę się tu jeszcze na forum. Dzieki za namiar na siebie, napisze w wolnej chwili...

Szczerość to podstawa, jeśli teraz coś ukrywasz, to możesz to równie dobrze robić w przyszłości, tak to działa

podziwiam cię bardzo kruszenko! i powiem ci ze jesli to jest facert warty swieczki wtedy cię zaakceptuje taka jaką jestes a jesli to tepy dupek ktory chce cie tyko zaliczyc to da sobie z toba spokoj, ale wtedy akurat zrobi ci ym przysluge bo bedziesz wiedziala na kogo trafilas... zycze ci oby to byl jednak facert warty ciebie :) powodzonka :*