Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona zamyslona

Powrot po rozstaniu... Udalo sie komus?

Polecane posty

Gość zagubiona zamyslona

Minelo juz pol roku od rozstania z moim facetem. To byl okropny czas, bardzo mnie skrzywdzil, ja jego rowniez. Na dzien dzisiejszy wiele sie miedzy nami zmienilo. Mamy ze soba kontakt, rozmawiamy kilka razy dziennie, mowimy soebie dokladnie co robilismy itd. Ostatnio przyznal ze zaluje, iz sie ze mna rozstal. Wciaz cos do siebie czujemy, nie umiemy tak jakby zyc bez siebie. Zadne jednak z nas nie pyta o sprobowanie raz jeszcze. Ja chcialabym to zrobic, ale mieszkamy daleko od siebie wiec nie zrobie tego poki sie nie spotkamy. Ostatnio jednak ciagle o tym mysle i sa chwile gdy jestem pewna, ze mu nigdy nie wybacze, a sa takie gdy chce zaczac od nowa. Po prostu sie waham... Mam okazje spotykac sie z kims kto niedawno pojawil sie w moim zyciu, ale nie potrafie, nie chce. Byl ktos w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulryka7
Ja byłam w podobnej sytuacji. Kłóciliśmy się bardzo, więc w końcu rozstaliśmy sie. Przez rok mieliśmy kontakt, z jego inicjatwy. telefoniczny, smsy, maile. Było doskonale. Nawet 3 razy umówiliśmy się na kawę i raz na wycieczkę jednodniową. Było cudownie. A kiedy podjęliśmy decyzję, by znów być razem zawirował świat. Po 3 miesiącach jednak rozstaliśmy się, gdyż okazało się, że popełnione przez nas błędy rok wcześniej nie sa do pokonania... a on dalej nie może poradzić sobie z tym, że ja nie jestem dziewicą (on nie prawik, bynajmniej, rozwodnik). Rozstaliśmy się. Potem wiele miesięcy jeszcze mieliśmy kontakt. Było świetnie. Proponował kawę, spotkania. Ja już nie zgodziłam się. Teraz tylko wysyłamy sobie życzenia z okazji świąt, urodzin. On jest wciąż sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×