Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pissojajeczko

Co zrobic z trzylatka ktorej..

Polecane posty

Gość pissojajeczko

zlikwidowalam smoczka jakies 2,3 dni po tzrecich urodzinach a teraz mimo ze minal miesiac od tamtej chwili to niunia przezywa horror przed zasnieciem a wraz z nia cala rodzina-kopie,wierzga i robi co moze byle tylko nie klasc jej spac..boi sie i chyba nie moze poradzic sobie z emocjami bo zaczela ssac palce i mimowolnie lize rozne przedmioty-wklada do buzi mechanicznie poprostu. Probowalam juz wszystkiego,bajki,tulenie do snu itd. zostalo mi tylko albo przeniesienie jej do mojego lozka i usypianie przy mnie a tego sie boje bo mialam ogromny problem z odzwyczajeniem jej spania z mamusia..albo druga mozliwosc-dac jej smoka na noc.. Poradzcie co zrobic????????????Naprawde jestem juz wykonczona tymi histeriami a dodam ze mam jeszcze syna dwuletniego ktory cumla zuje i ona kazdego dnia to widzi..U nas to bylo tak ze niby przyszla dobra smoczkowa wrozka i to ona zabrala smoka a zostawila piekny prezent wiec corka dosc dobrze to przyjela i w dzien tak jakby nie pamietala (oprocz tego ssania paluszkow)a przy polozeniu jej spac zaczyna sie histeria.. Prosze o rady bo naprawde nie wiem juz co robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :((((((((((((
jedyna rada, to przeczekać... teraz masz nauczkę, że trzeba było odstawić jak miała pół roku, nie miałabys problemu takiego, a tak z wygodnictwa proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pissojajeczko
Jasne,zdaje sobie sprawe ze moglam odstawic wczesniej ale teraz trudno..juz za pozno.Zastanawiam sie co zrobic bo wszyscy dookola mowia zeby oddac smoka na noc ale mam watpliwosci i sama tez mysle ze najlepiej przeczekac ten horror bo chyba glupota byloby jej go oddac-wydaje mi sie ze wtedy to juz wogole nie wygrzebalibysmy sie z tych smokow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia synusiaaaaa
ja mojemu odstawiłam jak mial skonczone 2 latka, pierwsza noc zero spania, chodzil miedzy lozkiem swoim a naszym, nie umial sie wyciszyc, uspokoic, nie spal wcale, potem z kazdym dniem lepiej, teraz ma 2 latka i 7 miesiecy, poszedl do przedszkola a tam niektore dzieci maja smoczki i znowu zaczal wolac :-( nie dawaj, przeczekaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie to jest problem ze widzi smoczek u brata. ale bez przesady, on juz jest za duzy na smoczka, nie mowiac juz o niej, nie wiem czemu tak dlugo pozwoliliscie im na to. najlepsze rozwiazaenie zabrac smaczek i bratu, niech do niego tez przyjdzie wrozka, przemeczysz sie raz i bedzie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
popieram albo daj na noc smoczka jej i niech brat ma albo weź obojgu bo zaraz zacznie jego smoczki zabierać i je ssać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm*hmm*
ja wogole sie zastanawiam po co sa te smoczki,ja wogole nie kupilam inigdy nie dawalam corce i mam spokój,normalnie spala a jak plakala to pobujalam na rekach i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zabrała też synkowi. Nie dziwię się Twojej córce, że tak reaguje,bo smoczek był dla niej bardzo ważny, nagle go nie ma,a młodszy braciszek może go mieć...Zzabierz dwójce i bez problemu. Wytłumacz młodszemu, że smoczki są dla dzieci-ja tak mojej córce tłumaczyłam. Nie ma się co pieścić, bawić, oszukiwać, po prostu zabrać i już-pohisteryzują, ale musisz być cierpliwa,w końcu im przejdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pissojajeczko
Racja...z tym ze na sama mysl ze zabiore tez malemu poprostu truchleje:(Nigdy nie byl przywiazany do smoczka a jakis miesiac temu zachorowal i od tamtej pory poprostu tragedia.Dodam ze o ile corka histeryzuje tylko przed snem on poprostu tak mnie wykonczyl wyciem dzisiaj w ciagu dnia ze mam dosc .[rzechodzi chyba bunt dwulatka i ida mu 2 zabki a ze do tego jest jeszcze cholernie uparty to przyznam szczerze ze to on zwyciezyl i po 4 godzinach zabawiania go czymkolwiek smoka oddalam-zwyczajnie mnie sterroryzowal a uwierzcie mi ja naprawde mialam do czynienia z roznymi dziecmi(brata,kuzynki itd.)a nigdy,przenigdy nie widzialam tak upartego dziecka jak moje.Wyje do upadlego i co najlepsze nie zapomina i nie da sie go zagadac.Wyje i powtarza w kolko jedno zdanie(to co aktualnie chce wymusic)przez kilka godzin,jest poprostu niesamowity.Takze zabranie smoka jemu przynajmniej do wiosny dopoki nie bedzie mogl przebywac wiecej na powietrzu jest dla mnie niewykonalne.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja rada: wprowadzic jakis "SPECJALNY RYTUAŁ" w zamian za smoczka, ktory bedziecie jej powtarzac a ktory bedzie przyjemny, lub: kupic jej nagrode w zamian za pozbycie sie smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
mój zamiast smoczka ma palec to dopiero jest problem smoczek można zabrać a palca niestety nie. nic nie pomaga smarowanie palca, bandażowanie, smarowanie palca płynem przeciw obgryzaniu paznokci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka tak miala ze swoja corka, "wycuchala" sobie kostke na palcu, serio! pomogl dopiero psycholog dzieciecy, polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×