Pytanie do dziewczyn, o waszej samotności

Jakoś powoli mam tego dość. Nie chce nigdy na siłę znaleźć dziewczyny, nie mam wielkich wymagań ale ja mam pecha czy wszystkie porządniejsze dziewczyny gdzieś uciekły? Nie użalam się nad soba ale to jest trochę dziwne. Jak któraś jest nieśmiała boi się, czy myśli że jest dziwna to chowa się np. w domu. i Jak naprawdę taką znaleźć? Przecież nie poznam jej przypadkiem np. w sklepie. A pisze to głównie dlatego że faktycznie człowiek po jakimś czasie na serio robi się samotny a ma dość tych kłamliwych imprezowiczek które gromadnie łażą i tylko je widać. Cały czas jestem na zewnatrz, wśród ludzi to ok. Ale czemu wy nie wyjdziecie :/ Argh.

wystarczy ze zaczniesz sie czesciej usmiechac do nich na ulicy,w parku,w banku,na uczelni,w autobusie.....:))))Ktoras to zauwazy:)

Wyglad mnie niezbyt interesuje a nie bede sie szczerzyc przeciez to kazdej dziewczyny. Taki paradoks - nie chce testowac dziewczyny podczas zwiazku a w inny sposob przeciez za bardzo jej nie poznam. Jak mowilem, nie chce miec dziewczyny po to zeby tylko miec.

Autorze. Ja mam taki problem ze jestem raczej typem domowniczki i ciężko jest mi kogoś znaleźć . Raczej nikt z mojego otoczenia nie traktuje mnie jako obiektu westchnień . Lecz jaką zwykła koleżankę. Kiedyś tej samotności nie odczuwalam ale teraz mnie dobija. Nie potrafię nikogo znaleźć porządnego . Nie wiem czemu . Nie interesuje mnie typ dresiarzy czy cpunkow. Nie przepadam za imprezami. A w necie jak szukam to większość liczy tylko na seks. Jestem młoda ale dojrzała bo wiele w życiu przeszłam i to też mnie dysklasyfikuje u starszych chłopaków. A szczerze mówiąc to nie jestem zainteresowana chłopakami w moim wieku . Nie potrafię z nimi złapać wspólnego języka bo sa jeszcze dziecinni. Jedziemy chyba na tym samym wózku

Jedziemy na bardzo identycznym wózku, tyle że ja wychodze bardzo dużo, jestem uprzejmy mimo że ludzi niezbyt lubię. Nie jest tak ze nikt sie mna interesował, ale naprawde po co mam byc z jakas naprawde tepa blondynka imprezowiczka jak wiem ze co najwyzej jest ladna?

Ja też wychodzę ale w swoim gronie i nie poznaje nowych ludzi:) szczerze mówiąc to jestem taka szara myszką . Dla ludzi praktycznie też jestem miła . Nie lubie konfliktów. Ale fakt faktem ze większość chłopaków interesuje się przebojowymi dziewczynami. A te szare myszki mają trudniej .

Nie wiem czy to jesień czy co ale jak mam od kilku dni dziwnego doła z tego powodu to się nie mogę go pozbyć :/ Nagle brakuje w zyciu kogos zaufanego ale jak widac trzeba jeszcze poczekac

Nawet takie dziewczyny ""chlopichy"" typu " nie gap sie tal dziwko ma mnie bo ci wykurwie" znajduja sobie chlopakow . Ale to tez kwestia szczescia . Ja chyba naleze do tych pechowych . Nie mowie ze nie mialam nigdy chlopaka . Ale zwiazki okazywaly sie niewypalami

Ile masz lat ?

Chlopichy moga miec calkiem latwo chlopaka..i czesto to nie jest kwiestia szczescia tylko co tu sie oklamywac - wiadomo do czego facet dazy w zwiazku, i to im szybciej i latwiej tym lepiej. niestety. a to ze rzadko, ale za bardzo przywiazuje sie do niektorych ludzi to juz moja wina

20, ciagle mlody i glupi,

nie każdy moze miec dziewczyne to wynika ze statystyki http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Piramida_wieku_ludnosci_(GUS_2007).jpg&filetimestamp=20100114005627

I dziwi mnie tez wasze podejscie do nas - wiekszosc pseudomilosci rodzi sie na imprezach/klubach, gdzie dziewczyny ubieraja sie tak wyzywajaco ze no blagam, czego one oczekiwaly od facetow. tej samej nocy go poznaja, ida do lozka nie znajac sie a potem narzekanie jaki to ktos (przewaznie facet) jest zly. moze sie urodzilem nie w tych czasach ale jak w moim 1 przypadku jakas dziewczyna mi praktycznie wpycha jezor do geby to dla mnie nieezbyt fajne, a ta jeszcze zdziwiona czemu nie chce

Skądś znam to uczucie. Ostatnimi czasy też uświadomiłam sobie, że jednak czegoś mi brakuje w życiu. A raczej kogoś ;) ale niczego na siłę nie szukam. Co ma być to będzie. Może się ktoś znajdzie, może nie. I Tobie też radzę się tym tak nie przejmować ;)

Jak kazda blondynke oceniasz na tepa sztuke...hmmm...Jak kazdego dresa uwazasz za bezmozga.....Ludzie.Mlodzi jestescie.Porzuccie stereotypy. Nalezy tylko otworzyc sie na CZLOWIEKA:)

Krzaczer ja ci zazdroszcze na mnie zadna nawet nie spojrzy traktuja mnie jak chlopca a nie mezczyzne

Nie znasz szczegolow i sie wypowiadasz. nie mowia ze BLONDYNKI sa tepe, tylko akurat ta byla. Nigdy nie patrze na stereotypy, ale czesto sie niestety sprawdzaja.

Tylko no prosze - szczerze mowiac wolalbym chyba taka szara myszke miec. A jakim cudem ja znajdziesz? Zostane dostawca pizzy i moze w ten sposob, bo czesto siedza w domu? A potem zrezygnuja, pojda dac sie komukolwiek i beda zalowac

Hmm.. To szukaj przez internet. Tam pełno szarych myszek zawsze jakąś opcja.

Na slepo szukac w internecie? chybil trafił? to masochizm czesto. Nie jestem przeciez desperatem, nie bede probowal jedna po drugiej, bo mam taki kaprys

Zawsze jest szansa, że coś upolujesz :D a wśród Twoich bliższych znajomych nie ma odpowiedniej kandydatki? ;)

Tylko ze są też jeszcze na tym świecie szanujące się i nie łatwe dziewczyny . Kiedyś byłam blondynka i jakieś powodzenie tam było :) teraz mam brąz włosy i raczej kolor włosów o niczym nie świadczy :) w nowej klasie pewien chłopak mnie nienawidzil bo mial mnie za blond puszczalska szmate potem jakoś tak wyszło ze wyszliśmy razem ze wspólnymi znajomymi zmienił o mnie zdanie i teraz jesteśmy jak brat i siostra . Więc nie powinno się oceniać książki po okładce . jesteś młody chłopak napewno kogoś poznasz jeszcze:) GŁOWA DO GORY . Ciesze się ze jeszcze istnieją tacy chłopacy jak ty :) ja mam 16 lat

Nawet jesli, to po przeprowadzce moze byc z tym problem ^^. W tej chwili jestem zupelnie sam , znajomi daleko, a towarzystwo wokol 4-5 lat starsze. studia to studia

Ocenianie ksiazki po okladce to najgorsza mozliwa rzecz jaka mozesz zrobic. faktycznie w skrajnych przypadkach moze to powiedziec ze ktos naprawde o siebie nie dba lub swoje zdrowie ale to mozna oddzielic od "ładności" ktora mamy od urodzenia. znajde kogos czy nie, nie mam pojecia tylko te uczucie jest wredne a nie moglem spac od kilku dni przez to. wczesniej jakos tego nie mialem

Uh, to ciężko widze :P ale powiem Ci - nie myśl o tym za dużo. Bo im więcej myślisz, tym bardziej sie nakręcasz ;) a to Ci na zdrowie na pewno nie wyjdzie. Daj spokój poszukiwaniom i niech się dzieje wola nieba :D

byłam... typ imprezowiczki.. wywijałam na barze.. największa klubowiczka i imprezowiczka w mieście.. opinię miałam zrąbana tylko dlatego że Ci co chcieli mnie mieć nigdy tego nie dostali a zawsze najgłośniej szczekali.. Nie byłam głupia, nie byłam pusta.. po prostu.. nie było nikogo kto by mnie ograrnął bo każdego od siebie odtrącałam.. typ samotnej dziewczyny która sie dobrze bawi i ma w dupie wszystkich.. kto mnie poznawał zawsze mówił.. "wyglądasz na straszną sukę, wyżej sr#sz niż du*masz.. " Pewnego dnia.. na imprezie.. poznałam bliżej faceta.. dobrze nam się gadało.. znałam go z widzenia, zaufałam.. zaczęlismy od tyłka strony.. warto było.. teraz tworzymy najlepszą parę pod słońcem.. mamy te same priorytety.. te same oczekiwania.. Długo na niego czekałam i zawsze sobie mówiłam.. każdy inny tylko nie imprezowicz. Wszystko się może zdarzyć.. jesteś młody. Nam stuknie za chwilę 4 lata.. można? Można...

Ech... To ja wiem co przeżywasz bo niestety ale z moja mama i siostra 6 lat temu wyprowadziłysmy się do innego miasta. Też nikogo tu nie znałam . Żadnej rodziny . Ciężko było ale jakoś dałam radę :) TEŻ DASZ :)

Kerita - nie myśl o spiewajacych sloniach. smieszne prawda? a jednak nie chca myslec sam sie mozesz nakrecac. a slowa "milosc cie znajdzie" to przeciez bzdura. a kto inny niz ja musi ja znalezc? sama mnie znajdzie? powiedzenie tylko zeby dac sobie zludne nadzieje

Wiem ze dam rade. zyje sam bez rodziny praktycznie od 5 lat, i daje rade. mam dobrych przyjaciol ktorzy sa daleko, ale poki jest kontakt jest dobrze. ale pustki dziwnej z braku bycia dla kogos waznym nie da sie wypelnic czekaniem i przekladaniem wiecznie

Ja idę spac :) bo całą niedzielę przespie odsypiajac ta noc :) dobranoc wszystkim . Do autora : nie doluj się. Napewno znajdziesz kogoś odpowiedniego ale trzeba czasu . Gdzieś napewno jest twoja druga połowa :)