Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
tekilla

Między dwoma facetami..

Polecane posty

Cześć może było już wiele takich wątków, ale szukam wsparcia typowo dla mojego problemu bo już sama nie wiem co robić pogubiłam się. Może zacznę jakiś miesiąć temu zerwałam z chlopakiem, z ktorym byłaam cztery lata, poszło m.in o to że stwierdził że idąć do kumpeli na urodziny wyglądałam jak panienka lekkich obycvzajów a ja po prostu mialam małą czarną, no ale jego słowa. Byłam zła, ale on nie zrozumiał problemu. W naszym związku od dawna coś się psuło jemu najbardziej zalezało na seksie a jak zapytalam sie go za co mnie kocha nie umial powiedzieć. Czułam się odsunięta i oddaliłam się. Dodam że w czasie związku kilka razy rozstawalismy sie z jego winy m.in za to ze potrafil od najgorszych wyzwac moich przyjaciol, pobic sie z chlopakiem siostry na weselu kuzyna, uppic sie i wyzwac mnie jaka to ja nie jestem bo nie mialam ochoty na seks. Dużo tego było i dozło do mnie że chyba już go nie kocham bo teraz jak nie jestemy razem wogole nie tesknie :/ a on ciagle mi teraz pisze jak mnie kocha ze zrozumial co zrobil glupi byl i jestem najwazniejsza a wczesniej nigdy mi nie mowil tego, nigdy nic mi nie mowil, nie pokazal ze mnie kocha. A tzry miesiace temu zaisalam sie na prawko poznalam tam instruktors starszego ode mnie od poczatku wyczuwalam ze cos do mnie ma ale nie traktowalam tego powaznie bo wiadomo jak instruktorzy robia... ale to sie ciągneło dużo rozawialismy i dobrze nam sie rozmawia po kursie zaprosil mnie na kawe i było bardzo milo mam z nim tyle wpsolnego nie co z bylym z którym nie mialam o czym rozmawiac. Tylko prblem w tym ze instruktor nie podoba mi sie jakos szczegolnie ale ma cudowny charakter. Wiem wyglad nie jest najwazniejszy ale jakis mam opor. Ostatnio dzwoni do mnie czesto i rzmawiamy godzinami nawet rodzice zauwazyli ze dawno tak sie nie usmiechalam. Czuje że brzdo go lubie, ale moj byly caly czas pisze do mnie i walczy a ja czuje sentyment do niego po 4 latach. I nie wiem co robić... :( sprobowac na nowo ułożyć życie czy dać znowu już nie pamietam ktora sznse bylemu bo przeciez zawsze jak co to mnie wspieral... pomozcie bo od kilku tygodni mysle co robic i nie wiem dalej nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×