Mam 21 lat, jestem dziewicą i ciągle myślę o seksie

Jeszcze niedawno tak nie miałam, teraz widząc faceta "w swoim typie" nieświadomie spoglądam na jego krok, myślę o seksie z nim itd. W ogóle często myślę o seksie, prawie cały czas jestem podniecona, codziennie, nawet kilka razy dziennie robię sobie dobrze. Poza tym czuję potrzebę flirtowania (jestem na to zbyt nieśmiała, chyba, że przez internet), chciałabym też się do kogoś przytulić, a w końcu zrobić to ten pierwszy raz... Czy to nie za dużo jak na niedoświadczoną 21-latkę?

Bardzo podoba mi sie to co napisalas:))) To dopiero poczatek, po prostu zrob to. Nie ma na co czekac ani nad czym sie zastanawiac. Seks jest super, jak zrobisz to raz to potem musisz to robic zawsze. zobaczysz, bedzie super. chyba ze za pierwszym razem nie.... Ale skoro juz tak bardzo tego chcesz, to na co czekasz?

Najlepiej swoj pierwszy raz zrobic z chlopakiem ktorego pokochasz a nie dla samego seksu nie idz do luzka z pierwszym lepszym bo to nie jest dobry sposob na zycie bo pujsc do luzka z bele kim to zaden problem ale z kims kogo pokochasz i rozkochasz w sobie to juz jest wyzwanie ale oczywiscie zrobisz jak chcesz milego seksu;-)

Nie musi isc z pierwszym lepszym, ale z fajnym facetem, przy ktorym sie bedzie fajnie czula i spedzi mile chwile.

Przeciez ja nie mowie, zzeby wyszla na ulice i pierwszego kloszarda, do domu zaciagnela, byle miec to z glowy.