Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bartek 30

Jak mam odzyskac ukochaną.

Polecane posty

Gość Bartek 30

Czesc . Wiem ze drugi raz poruszan ten sam temat . Ale czytanie waszych odpowiedzi mnie uspokaja. Witam wszystkich i z góry dzięki za porady. Przede do sedna. Byłem w związku ze swoją kobieta prawie 12 lat. Przez ostatnie lata związek był nudny. Odchodzilismy powoli od siebie. Miesiąc temu ona zerwała ze mną. Teraz cały czas mieszkamy ze sobą. Próbowałem rozmawiać z nią ale każda rozmowa kończyła się odpowiedzią ze mnie nie kocha. Mówi to dosyć chłodno. Jakby tak było naprawdę. Niedługo chcemy się wyprowadzić. Ponieważ wynajmujemy razem mieszkanie. Pisze trochę chaotycznie. Kilka miesięcy temu o to był błąd zacząłem pisać na rożnych forach z innymi kobietami. Minęło mi to. Pojechaliśmy na wesele które zabawek. Nie okazywalem żadnego zainteresowania jej osoba. Po weselu jednak odbylismy poważna rozmowę. Ona dużo mówiła o wspólnych planach na przyszłość. Zmianach w życiu. Zwłaszcza w mojej osobie. Tu krótko wspomnę o sobie jaki byłem. Naduzywalem alkohol. Po pijaku robiłem z siebie błazna. Mówiłem głupie rzeczy. Widziałem wiele razy ze dziewczyna się mnie wstydzi. Zgodziłem się na te zmiany. Gdy rozmawialiśmy o tym czułem jak bardzo mnie kocha. Czułem ze bardzo jej na mnie zależy. Po powrocie do Anglii przez pierwszy tydzień było cudownie. Jak nigdy dotąd. Pózniej zaczęło się psuć. Kazała mi usunąć pewna dziewczynę z Fb. Kazała mi wybierać pomiędzy nią a sobą. Ja tłumaczyłem ze to wspólna koleżanka i ci powiedzą inni. Nie usunalem. Po miesiącu powiedziała mi ze nie chce już być razem ze mną. Powiedziała ze wszystko już przemyslala. I ze to koniec. Próbuje z nią wciąż rozmawiać. Nadaremnie. Nigdy jej nie zdradzilem, ale najlepszym facetem tez nie byłem. Teraz widzę ze oba zaczęła się spotykać z innymi facetami. Może to i koledzy. Znalazłem jej profil na stronie z randkami gdzie napusala ze szyka mezczyzn. Pisze ciagle smsy lub z kimś rozmawia. Robi dokładnie to samo co ja tylko ze ona się z nimi spotyka. Najgorsze jest to ze razem śpimy. Ale nic miedzy nami nie istnieje. Traktuje mnie jak dobrego kolegę. Po ostatniej rozmowie gdzie odpowiedziałem jej ze wiem o tym ze flirtuje z innymi powiedziała ze to nie mój interes i nie powinno mnie to obchodzić bo już nie jesteśmy ze sobą. Powiedziałem jej także ze chce się zmienić. Ze chce zrealizować to o czym ona mówiła po weselu. Powoli to wdrażam w moje życie ale jest cieżko. Przestałem w ogóle spożywać jaki kolejek alkohol. Nie wyglupiam się. Pokazuje jej ze mi na niej zależy. Powiedziałem jej ze dopiero teraz zrozumiałem ze to ona jest i tylko ona w moim sercu. I na zawsze pozostanie. Jej odpowiedz to to ze już mnie nie kocha i raczej już nigdy nie będzie. Na pytanie czy przez te lata spędzone razem czy coś czuła, odpowiedziała ze już nie wie. Nie wiem co mam robić. Mieszkamy razem i to mnie jeszcze gorzej przytłacza. Proszę pomóżcie. Napiszcie co mam teraz robić przed przeprowadzka i po. Bo chyba raczej to nastąpi. Byliśmy zareczeni. Żałuje ze się nie pobralismy a mieliśmy takie plany. Ostatnio zapytałem czy jestem przystojny wciąż dla niej. Odpowiedziała ze tak ale głupi. Czasami myśle ze ona się odgrywa na mnie albo się bawi. Ale dlaczego spotyka się z innymi i to w tak szybkim czasie jaki upłynął od zakończenia naszego związku. Cały czas jej powtarzam ze ja kocham i żeby dała mi szanse. Ona na to ze nie ma sensu. Ze mnie nie kocha. I co będzie nawet jak wróci jeśli mnie nie kocha. Nie ma ochoty się kochać ze mną. Przypomnialem sobie coś dwa tygodnie temu wróciliśmy razem z imprezy. Byliśmy trochę pijani. Kochaliśmy się cała noc. Mówiła mi ze mnie kocha. Na drugi dzień powiedziała ze nic nie pamięta. I ze żałuje ze tak się stało. Już sam nie wiem co mam zrobić. Jest mi bardzo cieżko. Proszę was o pomoc. Nie chce utracić kogoś dla mnie wyjątkowego kogo kocham najbardziej na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konfucja
Najbardziej na świecie to pewnie kochasz mamę, tatę, ewentualne rodzeństwo i siebie. Miłość do kobiety jest warunkowa, więc nie kochasz jej najbardziej na świecie. Chyba, że porównujesz swoją miłość do miłości innego faceta do kobiety... Ale to bez sensu, bo tego nie zmierzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek 30
Nie wiem czy dobrze zrobiłem. Powiedziałem jej ze będę na nią czekał, gdy ona powiedziała mi ze chce być sama. Teraz widzę ze szuka sobie towarzystwa. Kiepsko dla mnie. Jako dziewczyna nigdy mnie nie zdradziła. Była naprawdę super. Byliśmy sobie wierni. Ona ma 29 ja 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicija
Niby jesteście oboje dorośli, a zachowujecie się jak małolaty. Niby nie jesteście już razem, ale jednak jesteście. Dziwne to wszystko. To mi wygląda tak, jakby Twoja dziewczyna chciała odejść, ale się bała. Wy jesteście jak małżeństwo, w którym zaczyna się źle dziać i jedno drugiemu chce zagrać na nosie flirtując z innymi. Jak chcesz ja odzyskać to - paradoksalnie to zabrzmi, ale to jest super skuteczna metoda - zajmij się samym sobą. Przestań z nią sypiać, poznaj kogoś, spotykaj się z przyjaciółmi. Postepuj tak, jakbyś już zamknął drzwi za tamtym zyciem z nią. Jesli coś do Ciebie czuje - to zainteresuje ją, dlaczego już się za nią nie uganiasz. A jesli nie wyrazi zainteresowania - to znaczy, ze to już koniec. Pamiętaj jednak, że kazdy koniec to poczatek czegos nowego:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek 30
Może masz racje. Ale ja nie chce tego zakończyć. Rzeczywiście zachowujemy się jak dzieci. Dziś rano rozmawialiśmy i powiedziała ze tez jej cieżko. Ale nic nie czuje do mnie, i cały ten czas ze mną był usterka. W ogóle nie próbuje sobie przypomnieć wspaniałych chwil spędzonych razem ze mną. Tylko widzi wszystko co zrobiłem źle. Boje się. Nie mogę sypiać. Nic nie mogę. Powiedziałem jej ze to duży szok dla mnie i ze się zmieniłem wewnątrz siebie i dalej chce to robić. Wydoroslec założyć rodzine i zacząć dbać o nią. Pokazać ze to z nią chce budować moje życie. Ze jestem tego wart. Proszę o jeszcze kilka porad. Dzięki z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×