Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oliska1

Boję się, że nie pokocham dziecka:(

Polecane posty

Gość Oliska1

Witam, jestem w 12 tc. Z mężczyzną, z którym jestem od 5 lat. Bardzo go kocham. Niestety, zaszłam w ciążę nieplanowaną. Przyzwyczaiłam się do myśli, że będzie dziecko. Narzeczony bardzo się cieszy. Ja niekoniecznie:( Nie wyobrażam sobie siebie w roli rodzącej... Nie cieszy i nie fascynuje mnie myśl, że we mnie rozwija się życie. Paraliżuje mnie strach przed porodem. Boję się, że popadnę w depresję poporodową, nie będę chciała zajmować się dzieckiem. Wiem, że to maleństwo nic nie zawiniło. Ale nie potrafię nastawić się inaczej wobec niego:( Nie wiem, czy któraś z was tak miała? Czy może to być stan przejściowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam. Ciąża planowana i bardzo cieszyłam się kiedy okazało się że będziemy rodzicami, ale.... Bałam się strasznie porodu (tego traktowania rodzących jak bydło- nie kiedy), że nie dam rady zająć się dzieckiem, że nie potrafię itp. Przeszło mi koło 8 tc. Teraz załamuję się zmianami na moim ciele... Ale... Najważniejsze zeby maluszek był zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmm
To raczej stan przejściowy. Jesteś dopiero w 12 tc, hormony szaleją, w głowie mętlik. Z biegiem czasu sytuacja się zmieni, poczujesz ruchy dziecka...będzie dobrze, 3mam kcuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
jak sie boisz porodu - to skombinuj cc - polecam z dzieckiem najgorszy pierwszy rok - potem sie polepsza a pokochasz napewno - miłością czystą i prawdziwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam tak bo zaszlam w ciaze fakt ze z mezem ale nie planowana i to jeszcze blizniacza, akurat gdy rozpoczelam studia i budowe domu, mam obnzony prog czucia bolu i tez bardzo sie bala, na dzein dzeisiejszy dzeici maja 3 lata, dom wybudowany, mialam cc, studia tj licencjata skonczylam a dzieci kocham na zycie, bedzie dobrze nie martw sie wzsystko sie ulozy, dodam ze przytylam w tej ciazy jakies 40kg i po 2 miesiacach juz wazylam 50kg naprawde jak sie chce to mozna wszystko ulozyc, a malenstwo napewno pokochasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dutd
Ja nie akceptowałam ciąży w stu procentach i nadal nie czuję się dobrze w roli matki choć moja córka skończyła już dwa lata. Jednak nie żałuję że urodziłam a często czerpię przyjemność z bycia matką oraz kocham małą coraz mocniej. Mój sposób? Szukam sposobów żeby dobrze się bawić. Jeśli tylko wygospodaruję jakieś pieniądze to wybieram się z córką na basen czy jakiś plac zabaw, na zajęcia dla maluchów, do biblioteki. Już gdy była maleńka, w miesiąc po porodzie jeździłam na rolkach pchając jej wózek. Wspólna zabawa łączy. Dziecko się lepiej rozwija, łatwiej o kontakt z nim. Ciężki jest pierwszy rok? Może i tak ale to rok gdy dziecko jest tam gdzie się je zostawi, tak co do zasady. A drugi rok to masakra. Małe już mobilne a jeszcze niewiele rozumie. Ja właśnie męczę się trzeci rok i wydaje mi się że teraz pójdzie z górki bo córka rozumie już dużo, można się z nią dogadać. A niedługo nada się do przedszkola i wtedy będę mogła trochę pobyć bez tej kuli u nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×