Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zacha samocha ha

Wozek idelany na zimę, nierowne chodniki i do lasu

Polecane posty

Gość Zacha samocha ha

Od pierwszych dni życia.Jaki polecacie? Do 2 tys za 3 w 1. Interesują mnie wasze doświadczenia. Czy warto zrezygnować ze skrętnych kol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
Warto zrezygnować ze skrętnych kół jak najbardziej. Wcale nie manewruje się takim wózkiem ciężko. A warto zrezygnować na rzecz wahaczy, szczególnie jak zamierzasz jeździć po nierównym rerenie. Dzieckiem nie trzebie jak szmacianą lalką tylko łagodnie buja. Ja mam roana maritę i jestem bardzo zadowolona. Córka rodzona w czerwcu w gondoli jeździła całą zimę aż do marca a potem się przesiadła na spacerówkę. Teraz ma 1,5 roku i na zimę znowu wróciła do ciepłego roana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
Warto zrezygnować ze skrętnych kół jak najbardziej. Wcale nie manewruje się takim wózkiem ciężko. A warto zrezygnować na rzecz wahaczy, szczególnie jak zamierzasz jeździć po nierównym rerenie. Dzieckiem nie trzebie jak szmacianą lalką tylko łagodnie buja. Ja mam roana maritę i jestem bardzo zadowolona. Córka rodzona w czerwcu w gondoli jeździła całą zimę aż do marca a potem się przesiadła na spacerówkę. Teraz ma 1,5 roku i na zimę znowu wróciła do ciepłego roana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedo bartatina
swietny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roan Marita. Wiem co mowie,bo mieszkam "w terenie" :)Sprawdzil sie na 100%.Ja mialam jeszcze do niego swietny spiworek,wiec nie musialam dziecka zima okrywac kolderka.Nie uzywalam wcale poscieli do wozka.Dziecko urodzone we wrzesniu,cala zime tak przejezdzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam roana i rewelacyjnie sie sprawdza na nierownych chodnikach i sniegu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
Też mam ten śpiworek z owczej wełny do kompletu i nawet teraz, gdy córka ma 1,5 roku go używamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie ten: http://tablica.pl/oferta/bebecar-adventure-wozek-pompowane-kola-IDsEgJ.html mam taki, tyle że na stalowym stelażu (cieżki :() ten tu widzę ma też łamaną rączkę (wygodne w windzie) i lepsze resory. Poza tym duże, dymane koła - na nierówności jak znalazł, żaden wysoki krawężnik mi nie straszny. Skrętność kół można włączyć i wyłączyć (przy włączonym zakręca niemal w miejscu. Do windy polecam wyłączyć, bo stanie wpoprzek przy próbach wyjeżdżania tyłem ;) ). Wszystkie pokrowce (prócz budy) można zdjąć i wyprać (budę gąbeczką niestety). Jedyna wada to wersja gondola :/ Dla noworodka musieliśmy dokupić nosidło, coś w tym stylu: http://allegro.pl/gondola-nosidlo-i1995112519.html Aha - i elegancko się składa :) Po odczepieniu kół wchodzi pod łóżko Ogólnie: jeśli nie bedziesz musiała go nosić pod pachą, to polecam. Natomiast stanowczo nie polecam trójkołowców i małych kółeczek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
oj skrętne koła to mega podstawa!!! zresztą zawsze można je zablokować i są nie skrętne ale to jest naprawde podstawa wózka - jeździłam takim i takim i jest wielka różnica - dla ciebie i dla dziecka - pomyśl że na każdym zakręcie musisz podnosić wózek z dzieckiem żeby przekręcić koła - ty się umęczysz a dzieckiem chwiejesz ja mam tako jumper x - polski - tani - świetny - stabilny - wygodny minusy- ciężki i fatalny kosz na zakupy ma- ale mieszkam w domu więc nie nosze go po schodach dziecko go uwielbia - i ja też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
mamama27 no niestety w terenie ze skrętnymi kołami absolutnie nie da się jeździć. Miałam tako i po asfalcie rewelacyjny, natomiast w lesie, na polnej drodze porażka, koła musiałam blokować, nie ma wahaczy i ciężko się jeździ po wertepach. W teren tylko wózek z wahaczami jak roan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" oj skrętne koła to mega podstawa!!! zresztą zawsze można je zablokować i są nie skrętne ale to jest naprawde podstawa wózka - jeździłam takim i takim i jest wielka różnica - dla ciebie i dla dziecka - pomyśl że na każdym zakręcie musisz podnosić wózek z dzieckiem żeby przekręcić koła - ty się umęczysz a dzieckiem chwiejesz" Nie rozumiem.Serio.Ja mialam 2x roana m. i nigdy nie podnosilam wozka na zadnym zakrecie.Krawezniki tez nic strasznego-lekkie nacisniecie na raczke i unosza sie przednie kola.Dziecko w tym wozku ma taki komfort,ze nawet tego nie odczuje.Nie iwm o co chodzi z tym podnoszeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×