Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fanaberiaBN

jak nauczyć dziecko pić z butelki?

Polecane posty

Gość fanaberiaBN

mam juz mało pokarmu i musze dokarmiac córke mlekiem modyfikowanym, jednak ona nawet nie chce pic z butelki mojego mleka. na widok butelki krzyczy, ma 3 mies. co robic??? mam 4 rozne butelki i 5 smoczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znam taki przypadek
jak twój. Śmieszne troche, ale fryzjerka mi opowiadała jak jej znajoma też miała taki problem i nie pozostawało jej nic innego jak dawanie mleka łyżeczką. Mała za Chiny ludowe nie chciała butelki. Popróbuj różnych rodzajów butelek-smoczków, wiem nie jest to tania inwestycja, ale jak będzie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonusikqq
moj syn miał tak samo. Miałam w domu z 7 różnych butelek i na każdą był wrzask. Pediatra poradziła dać mu na początek sok jabłkowy(oczywiscie rozcieńczony wodą) i mały załapał picie z butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberiaBN
a ile miał syn jak napil sie 1 raz soku ???? ja mam juz tyle butelek ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ten sam problem :)
Ja doczekałam do końca czwartego miesiąca i zaczęłam wprowadzać kaszki i zupki jarzynowe - teraz mała ma pięć i pół miesiąca i wcina łyżeczką aż jej się uszy trzęsą. Pije z kubeczka doidy (sprawdź sobie w necie), żadne kapki czy niekapki jej kompletnie nie interesowały. Butelki nie zaakceptowała nigdy, a ja już nawet nie próbuję. Mleka modyfikowanego w czystej postaci nawet nie tknie. Ale ja nie miałam sytuacji podbramkowej, pokarm mam nadal (karmię ją w nocy), a stałe pokarmu musiałam wprowadzić, bo wracam do pracy i trochę panikowałam, czy nie umrze z głodu :). Ale tak serio ... myślę, że jak Twoja córka naprawdę mocno zgłodnieje, w końcu skapituluje i zje butlę. Ale rozumiem, że od płaczu kraje Ci się serce. Moja kumpela tez nie mogła nauczyć swojej córeczki butelki i w końcu zdesperowana wyszła na cały dzień z domu, a małą zostawiła z przyjaciółką (babcia też się psychicznie nie nadawała) - jak wróciła mała jadła z butli aż miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×