Skąd się biorą psychopaci?

Otóż powiem wam skąd. Wszyscy byli normalnymi ludźmi, którzy poddani działaniu długotrwałego stresu musieli znaleźć ujście dla swej bezradności i frustracji. Boję się, bo coraz częściej patrząc w lustro dostrzegam objawy psychozy u siebie. Od 10-lat nie potrafię znaleźć sobie dziewczyny. W przeciwieństwie do wielu nieszczęśliwie zakochanych samobójców nie potrafię obwinić o to siebie. Robię wszystko tak jak nakazują podręczniki, stosuję się do rad psychologów i trenerów osobistych, mimo wszystko wciąż nie mam sukcesów. Kiedy czytam o polkach wychodzących za mąż za obcokrajowców staję się agresywny. Po nocach śnią mi się noże. Czuję silną potrzebę ukarania tych kobiet za zdradę naszyj Ojczyzny. Boję się, że jestem już tak zdegenerowany, że popełnienie morderstwa w zupełności zastąpi mi brak możliwości uprawiania seksu. Tylko na jak długo? Jeszcze tego nie sprawdzałem i obym nigdy nie musiał sprawdzać. Ludzie boją się mnie i szydzą. Tych którzy szydzą też mam ochotę zabić. Powstrzymuje mnie resztka człowieczeństwa i rozsądek. Jednak im jestem starszy tym mniej mi zależy. Czy rozsądnie jest żyć samotnie jako stary kawaler i dawać się pomiatać przez gówniarstwo, oszukiwać przez sąsiadów i okradać przez domokrążców? Czy też może ostatni raz zaszaleć, poderżnąć kilka suk nożem dla przykładu niczym Breivik i stać się sławny na jeden dzień, dla zasady, odcinając potem w więzieniu, lub zakładzie psychiatrycznym kupony od sławy, pisząc książkę o tym jak świat mnie skrzywdził i jak polskie kobiety krzywdzą swój naród łajdacząc się z obcokrajowcami? Odpowiedź sama się nasuwa ..

świeta spędzisz pewnie w pasach w psychiatryku, wysłałam twojego emaila gdzie trzeba

Coś pięknego! Wyjdź za mnie!

Dopóki nie popełnię pierwszej zbrodni mogą mi skoczyć w miejscu ;]

Ludzie rodzą się raczej normalni, ale też nie zawsze , bo sporo znaczenie mają geny. Wielką role odgrywa też dzieciństwo i zwierzęca natura niektórych ludzi.. Chyba nie było u ciebie za ciekawe?

całe dni spędzałem samotnie, rodzice wychodzili do pracy i zostawiali mnie samego, w podstawówce też na początku byłem outsiderem .. dopiero później znalazłem przyjaciół .. a teraz znów wróciła samotność .. męczy mnie to

:-O

zanim bedzie za późno

Ujście złych emocji zawsze można znaleźć, kwestia wyobraźni.

http://www.youtube.com/watch?v=ovfzyNhE-RY&feature=related Posłuchaj tej nuty, chociaż nie wiem czy trafiłem w twój gust.

Byłem, lekarz powiedział żebym znalazł sobie dziewczynę .. Przy okazji wrzucił mnie na terapię grupową na której byli sami faceci, każdy miał jakiś problem .. jeden za dużo pił, drugi nie mógł się zdecydować z którą kobietą być (wybitnie mnie wkurzały jego wywody), trzeci nie mógł znaleźć pracy, czwarty ćpał, piąty nie mógł uwolnić się spod opieki matki która nieustannie chciała go kontrolować, szósty miał depresję i ciągle gadał o śmierci .. Niewiele mi to pomogło, właściwie nic, ale pan psycholog stwierdził, że jestem zdrowy i żebym szukał .. no i szukam :(

wiesz co to jest azotan amonu?

ja też nie mam dziewczyny i chyba nigdy nie będę mieć, nie mam nawet dobrych znajomych i nigdy nie miałem, ale nie mam zamiaru nikogo za to zabijać :o

A czemu nikogo nie chcecie zabić? Co za problem?

eh... nie chce mi sie nawet tego czytac...

gówno z masłem j****e psychole

podobno to faceci podrywają dziewczyny więc nie wiem w czym problem chyba nie odmawiają Ci wszystkie którym zaproponujesz randkę ? a może po prostu nie masz odwagi proponować i masz pretensje o to do kobiet ? chcesz się mścić na kobietach które potrafią znaleźć partnera ? chcesz się mścić za to że mają umiejętności jakich ty nie posiadasz ? swojego męża sama poderwałam bo był nieśmiały i nie doczekałabym się na jego ruch, podobał mi się to go zagadałam

z tym sie czlowiek rodzi