Emigracja nie tylko z powodów zarobkowych

Witam wszystkich, z powodu dużych aspiracji, a małego pola do "popisu" i proponowane we Wrocławiu stawki mnie osłabiają, postanowiłam wyjechać z kraju. Jednak zarobek nie jest jedynym powodem. Szukam miejsca, gdzie ludzie się uśmiechają, nie są szarzy i ponurzy, ale radośni i przyjaźnie nastawieni. Ach..i czy istnieje w ogóle jakiś kraj, abym nie była dyskwalifikowana ze względu na moje polskie pochodzenie? Czyli ze względu na to, że jestem po prostu obcokrajowcem? Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje;) Anna B.;)

Tak, Kambodża albo Uganda.

Hiszpania - ciepło i wszyscy wyluzowani i przyjaźni, państwo też bardziej dla ludzi. Tylko z pracą słabo.

Oj. Ja bym postwila na Norwegie Danie Islandie Szwecje

Nowa Zelandia wszyscy moi znajomi ,którzy tam wyjechali kipią ze szczęścia i bogactwa:)

Hiszpania...Włochy.... Ciepło, ale bieda.. ;( W krajach skandynawskich mam wrażenie, że ciężko będzie o dobrą pracę ze względu na to, że jestem Polką, a nie rodaczką.

O, albo na Dżamajke jedź, zapalisz skręta z bobem marleyem i juz bedziesz dla nich swojska

hehe;) napaliłam się w sumie na Australię, bo lepiej wychodzi ekonomicznie jak Nowa Zelandia, jednak też na wielu forach można znaleźć jednak sprzeczne informacje, że jednak jest tak i siak czyli nie tak wspaniale nie wiem czy to specjalnie, żeby nikt już tam nie imigrował, czy jak

W Australii maja juz dosc imigrantow, 25% ludności imigranci stanowią więc juz tez nie chcą tak wpuszczać.

hehe;) napaliłam się w sumie na Australię, bo lepiej wychodzi ekonomicznie jak Nowa Zelandia, jednak też na wielu forach można znaleźć jednak sprzeczne informacje, że jednak jest tak i siak czyli nie tak wspaniale nie wiem czy to specjalnie, żeby nikt już tam nie imigrował, czy jak

polecam Berlin :)

slaby podszyw RR !!!:D

Australia też jest dobrym pomysłem, zupełnie inna kultura, cieplutko, piękne miejsca :) Tak mi się wydaje, nigdy nie byłam, nie widziałam na żywo ale gdybym miała wybierać np pomiędzy UK a Australią to odpowiedz jest oczywista :)

Ja mieszkam od 4 lat w Holandi ;)wszyscy bardzo mili...niemaja problemu ze jestem obcokrajowcem :Pwprost zachwycaja sie sie Polakami...;)

Ja wyjechałam do Norwegii. Ludzie ok, praca jest (i ktoś kochany też :))

A ja myślałam, że w północnych krajach ludzie tacy nietolerancyjni są, nie wiedzieć czemu..;) Jeśli chodzi o tego kogoś, kto nie rozumie dlaczego chcę wyjechać żeby latać ze szmatą..Może na początku będę np. kelnerką, jeśli wybiorę się do kraju np. Norwegii i nie będę umieć jeszcze dobrze norweskiego. Naturalne. Docelowo mam inne plany zawodowe. A jeśli chodzi o Berlin... Niemcy chyba właśnie nas nie lubią..;D ;D

Wspomina te czasy sprzed rządów Tuska ,kiedy mieliśmy wszyscy po dwadzieścia pare lat,niektórzy z nas rozkręcali własne biznesiki,kręciło się nam pięknie i nagle świtło zgasło? Nie pamiętam kto ostatni wyjechał i zgasił żarówkę ale finansowo już nigdy póżniej nie było tak pięknie-ci którzy nie dali się dobić właśnie dziś spijają śmietankę swej ciężkiej 10letniej prawie tyrki,ale oczywiście to jeszcze nie koniec-wszystko przed nami-zatem kłody pod nogi i do przodu!

,,Może na początku będę np. kelnerką, jeśli wybiorę się do kraju np. Norwegii i nie będę umieć jeszcze dobrze norweskiego. ' znam jedną dziewczynę, która wyjechała do nor i z jej opowiadań wynika, że tam spokojnie możesz porozumiewać się po angielsku prawie z każdym. Nie wiem na ile to jest prawda ale nie sądzę żeby ona kłamała albo koloryzowała :) Niemcy mają do nas stosunek obojętny, uwierz, że szybciej się dogadasz z takim niemcem niż z polakiem mieszkającym w niemczech ... Kiedyś była taka fala, że polacy wyjeżdzali do niemiec do pracy, pamiętam jak w mojej rodzinie co drugo to do niemiec. Teraz już tego nie ma, prędzej ludzie wyjadą do uk czy irlandii a kto miał zostać w niemczech to został i tyle :)

Dziunia, dzięki za cenne informacje. Jednak jeśli zdecyduję się np. na Norwegię to na pewno będę chciała poznać ich język, ze względu na szacunek, itd. itd. Z moim angielskim jest średnio. Umiem bardzo dobrze niemiecki, skupiłam się jakoś na nim;) Szkoda, że w Polsce jest jak jest. Nie dziwię się, że za bardzo się nie uśmiechają, bo nie mają często powodów.. Ale doszłam do wniosku, że ja się nie poświęcę i tu nie zostanę dla "dobra narodu", ponieważ bardzo się starałam, żeby jakąś piąć się do góry i nie da rady. Masakra ogólna. Zero perspektyw mimo, że kończę dopiero licencjat, a mam ponad 2 lata doświadczenia zawodowego i dobre referencje od pracodawców, którzy byli ze mnie zadowoleni. Szkoda, że nie doceniali tego finansowo. A dlaczego? Ponieważ na moje miejsce jest wielu wielu chętnych, którzy zadowolą się pensją jeszcze mniejszą niż miałam ja..

"jeśli wybiorę się do kraju np. Norwegii i nie będę umieć jeszcze dobrze norweskiego. Naturalne." Oj w Norwegii KAŻDY mówi płynnie po angielsku, więc jeśli skończyłaś studia i poskładasz papiery to pracodawcy docenią to. Wbrew pozorom tu (mieszkam w Bergen) nie jest tak, że musisz sprzątać jeśli masz wykształcenie. Ja znalazłam pracę w branży kulturalnej a jestem tu od pół roku (nie znam norweskiego! mówię po angielsku).

Sheeenn Dosłownie każdy mówi po angielsku? W sklepie, w szpitalu, w kinie, itd.? A jak się spotykasz ze znajomymi to też rozmawiacie po angielsku? Wydaje mi się, że po pewnym czasie brak norweskiego może przeszkadzać, bo jednak to on jest językiem urzędowym.. Z resztą umiem niemiecki, angielski musiałabym dopiero się poduczyć, żeby sobie tak po prostu mówić;) I gratuluję pracy;)

Po angielsku to dzisiaj mówi już niemal każdy. Standardem jest dzisiaj znać co najmniej dwa języki obce.

USA kraj emigrantow. Mieszkam kilka lat i nie moge narzekac, tylko trzymaj sie z daleka od Polakow i polskich dzielnic.

"Dosłownie każdy mówi po angielsku? W sklepie, w szpitalu, w kinie, itd.? A jak się spotykasz ze znajomymi to też rozmawiacie po angielsku?" Tak, każdy mówi. Nie spotkałam się jeszcze z kimś kto nie znałby ang, nawet żule kiedyś zaczepiając mnie mówili po ang jak po swojemu ;)

ja w marcu emigruje do Niemiec , bylam juz tam i dobrze mi tam inie jechalam na szmacie ;)

LaLamabma a nie myślałaś o Austrii? jeśli znasz neimiecki, to wydaje mi się, że ten kraj oferuje lepsze warunki