Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość robertowert

czy związalibyście się z młodą wdową

Polecane posty

Gość robertowert

krótko: ja mam 24 lata ona 23 lata, jest wdową, jej mąż zginął w wypadku nieco ponad rok temu pomijając różne kwestie czy warto się w to angażować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quickjack
a czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robertowert
mam wiele wątpliwości. a czy nie będzie mnie porównywać (oczywiście w myslach) z pierwszym mężem? może macie na necie jakiś artykuł o sytuacji takiej jak moja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na marginesie to ona zostala wdową ok roku temu... to nie za wczesnie ja na wdowe..powinna byc w żałobie , a nie nowego faceta sobie przygruchac. Jeśli jej to nie przeszkadza i daje Ci szanse to nie widze w tym nic zlego. Każdy ma własną wole tylko dla mnie to za szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfhfgjghkjhl
dla mnie to dziwne, tamtem jeszcze dobrze nie "ostygl" a ta juz sobie nowego szuka, zle to o niej swiadczy. ja po smierci meza nie chcialabym juz nikogo, no chyba ze po minimum 5 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u wdowy chleb gotowy
a na dodatek, nie dziewica, dodatkowy plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cx cxx cx cv x
nie chuja, juz jednemu "szczęście" przyniosła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak chciałammmmmmmm
ja po smierci mojego M. jestem juz sama 6 lat, mam 30. Przez ten czas nie miałam ani jednego przytulenia czy pocałunku... nie potrzebuję, nie chce innych tylko tego jednego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ci na niej zależy to war
warto. nic w życiu nie dzieje się przypadkiem. Może musiała ja spotkać tragedia by później mogła być szczęśliwa z Tobą... On zawsze będzie w jej pamięci. Ale to z Tobą ona będzie.. Jestem wdową. Mam 33 lata i 3 letnią córkę, która mi pozostała po mężu. Byliśmy małżeństwem 5 lat, znaliśmy się dłużej. Córcia miała 9 miesięcy jak została bez ojca a ja bez męża... znajomi pomogli nie załamać się. Musiałam żyć bo miałam tylko ją. Było ciężko. Od roku spotykam się z kimś. Planujemy zamieszakać razem. Nie robię tego dla córki, bo ona już ma ojca. Robię to dla siebie. Nie zapomniałam o mężu i nie zapomnę. Ale poznałam człowieka również wyjątkowego, on chce ze mną być i z moją córeczką. Ja odzyskałam wiarę w siebie i w życie dzięki niemu. Znów staję się powoli szczęśliwa i dziękuję Bogu że postawił go na mojej drodze. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfhfgjghkjhl
po prostu ruchac cie sie cche... szkoda tylko tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×