Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*MargatE*

Czy tak powinny postepować dorosłe dzieci podczas świat????

Polecane posty

Mam siostrę. Rozwiedzioną. A ta 2 córki. PO dwudziestce. Każda ma chłopaka. Jedna wyjechała z chłopakiem na całe swieta do jego rodziny 300 km, druga też wyjechałą na całe świeta do rodziny chłopaka 10 km. Łacznie z Wigilią :-O Tak mi cholernie zal mojej siostry, bo została sama. córki maja ja w dupie. Ojca swojego, a byłego szwagra równiez. Też spedzał swięta SAM. CZy tak powinno byc? Znacie podobne przypadki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ona się rozwodziła
to też nie myślała o córkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieroka
Sama mam 21 lat i spędzałam święta ze swoim facetem. Takie życie, że dzieci w końcu zakładają swoje rodziny i raz tu raz tam spędzają swięta zapewne za rok spędzą swięta ze swoimi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie, to już kolejne święta, gdy one spedzały swięta bez rodziców. Rozumiem, zeby były przez ten czas tylko z chlopakami, ale one pojechaly do przyszlych tesciow i tam cale swieta byly. Ani ze soba nawzajem, ani z zadnym z rodzicow tych swiat nie spedzily :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margate, a Ty jak spędziłaś święta? Masz męża, dzieci? Usiedliście wspólnie rodzinnie przy stole? Bo się zachowujesz jak wścibska zgryźliwa stara panna która się wpieprza w nie swoje życie i plotkuje na kafe o sprawach swojej siostry jakby swoich nie miała. Córki siostry są już dorosłe i mogą spędzać święta jak chcą- a najwyraźniej te święta z rodzicami które zapamiętały przegrały z opcją świąt z rodziną chłopaka. I tyle. Ja osobiście sobie tego nie wyobrażam by zostawić rodziców ale szanuję to, że każdy ma prawo sobie sam wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och jak łatwo oceniac innych, co??? :-D wyobraź sobie, ze mam meża i dzieci, kilkoro, nie jedno, i świeta spedziłam bardzo rodzinnie, równiez z moja siostrą. Jeden dzień u niej, miały byc córki, nie przyjechały. I dlatego sie oburzam!!! Wypięły się na matke i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobieeee
posłuchaj powiem Ci tak, wydaje mi się że wszystko to zasługa wychowania ich. Ja np.nie wyobrażam sobie świąt bez rodziców a tym bardziej gdyby rodzice byli po rozwodzie?? skoro te dziewczyny nie mają wyrzutów sumienia lub jakiegokolwiek niesmaku w tym przypadku to niestety ale wydaje mi się że tak zostały wychowane,metodą patrz tylko na siebie. I tak naprawdę to Twoja siostra jest w tym wypadku sama sobie winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak siostra dzieci wychowała, tak teraz ma z powietrza się takie zachowanie nie bierze może nie umiała do tej pory stworzyć ciepłej atmosfery w domu i dzieci od niej uciekły do obcych ludzi na święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wydaje mi się, ze siostra była w porządku. Poswięcała im czas, bawiła się z nimi... Jak były małe i takie nastolatki, to wszedzie z nia. Na ojca za bardzo liczyc nie mogly, dziwkarz, lubil sie zabawic i takie tam... A one, obawiam sie, ze charakter po nim odziedziczyly :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie jak wyżej Ewa33 na wspólne święta z dorosłymi dziećmi pracuje się od przedszkola tych dzieci. Najwyraźniej wolały je spędzać z inną rodziną- a to już efekt działania Twojej siostry. I kropka, i zajmij się już swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy zajmij sie swoim zyciem>??? ja nie wlaze z buciorami w zycie siostry, tylko bardzo przezywam to, ze jest sama w tej chwili i nieszczesliwa. I nie jestem w stanie jej pomoc. Dreczy mnie to i chce o tym pogadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zaproś ją do siebie i nie na jeden obiad, tylko na całe święta, skoro tak ci jej żal ale powiem jeszcze raz, mi by do głowy nie przyszło zostawić rodziców na całe święta, chyba, że nie ma wyjścia, np. ospa mnie dopadła tak zostałam wychowana córki siostry widocznie zostały wychowane inaczej i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogole
ja bym napewno tak nie zrobila, wiadomo inaczej jest jak sie ma wlasna rodzine, po slubie to oczywiste ze trzeba to jakos podzielic np wigilia u jednych rodzicow a swieta u 2 albo wszyscy razem, ale napewno nie wyobrazam sobie jechac na swieta do chlopaka, jeszcze na jeden z dni to ok ale zeby od wigilii do swiat - dziwne, nawet glupio by mi bylo przed rodzicami tego faceta, bo co oni sobie pomysla ze nie mam wlasnej rodziny albo ze mamy jakies nienormalne relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×