Zdrada, sytuacja osoby, z którą się zdradza.

Opiszę pewną sytuację. Byłam na imprezie, gdzie był ten chłopak. Od dawna mi się podobał, wiem, że ja mu też. Niestety problem polegał na tym, że on ma dziewczynę, choć wtedy nie stało mi to na przeszkodzie. Flirtowaliśmy, rozmawialiśmy o wszystkim, piliśmy. Jeden drink, drugi, trzeci i jakoś poszło. Chciał bardzo mnie odprowadzić, zgodziłam się. Gdy szliśmy, zapytałam się czy nie boi się tego, że ktoś nas zobaczy. Powiedział, że nie, po czym mnie pocałował. Wiedziałam, że to niepoprawne, ale nie mogłam się powstrzymać. Na początku nie zdawałam sobie sprawy, że będę cierpieć do tego stopnia. Kilka dni później spotkałam go na mieście, chciał odwieźć mnie do domu. Zapytał, czy żałuję, powiedziałam, że nie i zadałam mu to samo pytanie. Z uśmiechem na twarzy powiedział, że absolutnie. Następne nasze spotkanie było w tym samym miejscu, powiedziałam, że źle się czuję i idę do domu - odwiózł mnie. Siedzieliśmy dobre 40 minut i rozmawialiśmy o przeróżnych sprawach. Kolejna sytuacja miała miejsce na kolejnej imprezie, ale skończyło się to trochę bardziej gorąco. Nie pił, przyjechał samochodem. Siedzieliśmy, rozmawialiśmy, byłam pijana, więc odważniejsza, ale to on wszystko zainicjował. W pewnym momencie dyskretnie dotknął ręką mojego kolana. Wtedy coś ścisnęło mnie w żołądku. Spojrzałam mu w oczy i stało się, zauroczyłam się w nim na maxa. Powiedział, że mnie odwiezie. Zgodziłam się, ale do domu dotarłam dużo później. Zrobiliśmy "TO". Zapytałam się, co będzie, jeśli się w nim zakocham. On odpowiedział, że będziemy musieli coś z tym zrobić. Cokolwiek znaczyły te słowa, podarował mi przez nie sporą dawkę nadziei. Później pisaliśmy, tyle miłych rzeczy wyczytałam w wiadomościach od niego. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że jestem tą drugą. Dzisiaj dowiedziałam się, że w mniemaniu koleżanek tej dziewczyny, są w sobie bardzo zakochani. Że już kiedyś ją zdradził i płakał. Nie wiem co myśleć, mam straszny mętlik w głowie. Łudzić się na to, że on zostawi ją dla mnie? Nie chcę być traktowana przez niego jak odskocznia od codzienności, zwykła fizyczna przyjemność, która pozwala psychice na chwilę relaksu. To mnie przerasta. I proszę, nie piszcie mi, że nie warto się do tego poczuwać tylko ze względu na to, że skoro zdradził ją, będzie zdradzał i mnie. To jest dla mnie nieważne.

No cóż, jesteście siebie warci :) Dwa śmiecie

Olej go, bo będziesz tylko cierpiec

"Nie chcę być traktowana przez niego jak odskocznia od codzienności, zwykła fizyczna przyjemność, która pozwala psychice na chwilę relaksu." Hahaha, dobre. Suczka dała a teraz takie głębokie przemyślenia :D

ja tez robilem takie owerleje fajnie miec dwie dupy naraz. a jaka adrenalinka kiedy sie je umiejetnie rozdziela w czasie i miejscu. taka adrenalinka + seks na 2 baby. mozna sobie np. porownywac jak ktora obciaga. miodzio.

ile TY masz lat?

Rurofon, ile twoja dziwka miała lat wtedy? :D

19. Widać jak trzymacie się powagi sytuacji. Ja się niczyimi uczuciami nie bawię, wiem, że zrobiłam źle patrząc oczami jego dziewczyny. Nie żałuję żadnej chwili z nim spędzonej. A komentarzy typu "Suczka dała i teraz wzięło ją na głębokie przemyślenia" w ogóle nie biorę do siebie.

Jaka ty jesteś tępa... w jednym poście potrafisz napisać dwie zupełnie przeciwne rzeczy :) Co mamy ci doradzić? Dawaj mu dalej, bo jesteś zwykłą kurwą, a on kurwiarzem, i do siebie pasujecie :) Szkoda tylko jego dziewczyny, jeszcze ją jakimś syfem zarazi

Byłam parę razy kochanka kolegi który miał dziewczynę. Kochaliśmy się bez zobowiązań. Ja nikogo nie miałam więc nie widziałam w tym nic złego. On też nie miał wyrzutów, chciał więcej. Może czasem czułam że robię mu dobrze a nie mam z tego nic ale szybko przechodziła ta myśl. Jak widzę go z ta jego dziewczyna to myślę sobie tylko że ja i tak mam nad nim większą "władze". Ona jest przez niego oszukiwana. Kochanki czyli mnie nie można zdradzić. Więc mam przewagę:)

Wiesz co, rzecz w tym, zebys sie nie zaangazowala emocjonalnie, bood razu ci mowie, ze zwiazku nie bedzie. Nie gódź się na taki układ, zawsze bedziesz ta gorsza

młoda jestes i głupia,jak dorośniesz to sama z siebie bedziesz sie smiala!

jedna miala 20 i druga 20. ja 20 tez. potem... jedna miala 20 a druga 23. ja 35 hehehe.

m6rda, ale sama widzisz, że facet z tobą - z kurwą, być nie chce ;) Jest z inną, a ty jesteś tylko workiem na spermę

Uważasz, że bawię się uczuciami jego dziewczyny, czy podasz inny przykład tego, jak zaprzeczam sama sobie? K*rwą można nazwać dziewczynę, której nie zdarzyło się to pierwszy raz w życiu i która nic nie czuła do osoby, z którą się kochała po za fascynacja fizyczną.

bo z Toba nigdy nie bedzie. Traktuje Cie jak worek na sperme i tyle! Gdzie ty masz oczy ??? Gdyby chciał być z Tobą to by juz dawno był ! A ON po prostu gra na dwa fronty bo mu tak wygodniej - a ty sie łudzisz . Ja pierdole

Dziewczyna, przyczyniasz się do jej ewentualnego (przyszłego) cierpienia :) Ale tak jak pisałam wcześniej, jesteście siebie warci ;) On nie szanuje kobiet, ty to lubisz, taka typowa suka ;) Powodzenia i baw się dobrze :D

Nie dorabiaj ideologii do prostego słowa kur‏wa.....

dsd... Tak się składa że czerpałam z tego przyjemność. To on był fiutem która władał do worka. Dawne czasy. Teraz ja mam faceta a on kobite. Jesteśmy kolegami

No i przewaga tamtej nad tobą jest taka, że ona nie wie, że on jest kurwiarzem :) Gdyby wiedziała, już dawno by nie była, bo jak mniemam ma do siebie szacunek. Ty wiesz o tym, że on jest kurwiarzem, a i tak rozkładasz przed nim posłusznie nogi, jak wytresowana kurewka ;)

I potrafisz to powiedzieć nie znając ani trochę mnie, ani jego. Oczywiście. ;-)

"Tak się składa że czerpałam z tego przyjemność. To on był fiutem która władał do worka." No proszę, a w swoim poście napisałaś coś innego :D Szukasz wygodnej wersji? ;) Wersja jest jedna: przeruchał cięi tyle :) Spuszczał się na siebie jak na tanią dziwkę, a potem wychodził i wracał do swojego życia, a ty żyłaś od spotkania do spotkania ;) Płacił ci chociaż?

ale ty głupia jesteś, jezzzzuu :o

" I potrafisz to powiedzieć nie znając ani trochę mnie, ani jego. Oczywiście. " A co, to nieprawda? :D Ja nie mogłabym być z facetem, który moczy w innych (bo nie wiesz, w ilu jeszcze moczy :D). Tobie to widać nie przeszkadza... no cóż, twoja sprawa ;) Zrób sobie test na syfa, bo pozarażasz chłopaków i ich dziewczyny Aha, i zapamiętaj sobie: tylko niedowartościowane, zakompleksione obciągary biorą się za zajętych ;) Porządna dziewcyzna potrafi znaleźć wolnego faceta

dsd coś tam coś tam, byłaś/byłeś kiedyś zakochany/na(zauroczony/na) ?

Olrando - była, kochała fiuta ;)

Zdradził Cię?

Nie, tylko moczył w innych pewnie :D Hahaha

Stąd Twoje mocne słowa to autorki wątku. ;) Ja laskę rozumiem, zauroczyła się, miłość jest ślepa. Byłaby k***ą gdyby dała mu bez jakiegokolwiek zaangażowania.

ty dssdaaadsads jedziesz po niej, że jest kurwą i workiem na spermę ale tak na prawdę ona nie jest niczemu winna. Dla mnie to ten koleś jest męską dziwką, która daje na prawo i lewo.. jest dla mnie śmieciem, który zdradza.. A ona czemu jest winna? dziwne masz podejście do zycia. Ile masz lat? 19 ? :D