Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzenna84

Wielokrotnie mnie zdradzał, z kim popadnie..a ja niczego nie podejrzewałam..

Polecane posty

Gość krokodylica
Proponowałabym, żeby pani z powyższego postu sprawdziła w słowniku słowo "pruderyjny" i ochłonęła nieco zanim wysmaruje kolejny bezsensowny post. Wycieczki osobiste sa tu nie na miejscu. Pani sobie przeczyta jakąś książkę o sztuce dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez niczego
zimowa iskierko weź ochloń , na zyciu to się nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liki876y789
każdy facet jak może to zdradzi,gosc mysli hujem taka jego natura.skoro dobrze zarabia nie bije i w miare wygląda udawaj ,ze o niczym nie wiesz.ja jestem ze swoim 15 lat ,nie wiem o rzadnych skokach w bok ,ale jak mam z nim to ro9bi8c to mnie na żyganie bierze,lepiej jakby mi8ał kochankę ,jak mówi powiedzenie: tak żonę szanował ,że inne fatygował.pomyśl tak mogłby pic ,mało zarabiac i jeszcze zdradzac a i jeszcze byc wypierdkiem 1.70 a tak nie jest zle....a zostaw go jak jest mały ,mali nie zasługują w ogóle na sex bo mają łeb i dupe razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ostatniej co napisala
debilka z ciebie pierwszorzedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawi mnie
gdzie podziewa sie autorka tematu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moje oko mąż wrócił wcześniej do domu, przeprosił, strzelił jej minetkę, porządnie zerżnął i się pogodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodylica
Aż żal co pomyśli autorka, jak tu zajrzy i przeczyta te wszystkie bzdury :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stortford
Autorko, pisz co u Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tego?
chyba pojebało tych co piszą że on ją kocha :O albo że ma nie mówić żonie zmiennika :O jakbym ja sie dowiedziała że facet mnie zdradził i ktoś z otoczenia o tym wiedział i mi nie powiedział to bym chyba go zabiła prawda jest taka że jak facet oddziela seks od uczucia na tyle,że może żone zdradzać z kurewkami,to nie tyle oddziela seks od uczucia co nie dorósł do prawdziwej miłości,do związku i tak naprawde mało co czuje,jest bardziej zwierzęciem niż człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@24_latek Uważam że się mylisz. Czy gdyby twoja żona (którą znasz kilka lat) okazała się kobietą która zdradza Cię regularnie (co najmniej od 2 lat) z przygodnie poznanymi facetami (bar, knajpa, byle gdzie, byle jak) to byś jej wybaczył zerżnął i zapomniał? Wyobraź się w roli zdradzonego i napisz szczerze, co byś zrobił ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tego?
poza tym jak można tak oddzielać seks od uczucia że lepszy jest seks z kurwą niż z własną żoną? pomijam przypadki gdy żona leży jak kłoda i ma 50 lat,ale marzena jest jeszcze młoda i musiała sie spodobać facetowi skoro z nią jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
Ale jestescie naiwne.Jak czytam to smiac mi sie chce.Wyobrazacie sobie faceta.mlodego ,spracowanego aby nie chcial seksu codzien? Tirowki sa wpisane w prace kierowcow jak i w zycie marynarzy!.To czesc ich zycia. MADRA ZONA BY SAMA MU KUPILA DMUCJHANA LALKE W SEKS SHOPIE I ZAZADALA ABY JA OBALAL ANIE JAKIES WYWLOKI. Po takim numerze nabralby szacunku do zony .bo zrozumialby co zrobil. Ja na twoim miejscu bym kupila mu te lalke i dajac mu nadmienila ze widzialas te filmiki i rozumiesz ze mu ciezko ,wiec kupilas mu lalke aby sie nie nabawil jakies choroby i cie nie zarazil ! Ty bedziesz gora a nie on.!Od tej pory kazdy seks z tirowka bedzie mu smakowal jak musztarda ! Ale wspolzyjac z nim zadaj prezerwatywy ! obowiazkowo i bez tego nie pozwalaj mu wejsc.Zobaczysz jaki bedzie malutki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rge
jak tam autorko???????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beemwica
Co za durne gadki o tym, ze facet jednego dnia bez seksu nie wytrzyma. sa tacy, ktorzy po prostu wytrzymac musza, bo albo nie maja laski, albo nie stac ich na dziwki, albo sie po prostu chorib boja, bo wybaczcie, ale nawet jak ktos jest chujem, to jakis instynkt SAMOZACHOWAWCZY mu sie wlacza i wie, ze gumy czesto bywaja zawodne. Wiec jak taki koles jest w trasie, a w domu ladna mloda zonka, to jak juz go naprawde przypiluje, to wkoncu jest komp, net, filmiki, pisemka, oraz wlasna reka. nawet jak zona ma 50 lat (ale nie lezy jak kloda) to i tak nadal dla rowiesnika powinna byc atrakcyjna, no jednym slowem, poki solidny seks we wlasnej sypialni jest dostepny, to poza nia nie powinien wyjsc, i w pizdu z teoriami jak to "lowca" musi zapladniac wiele samic itp, bo jak dla mnie to nasz gatunek jednak rozni sie od zwierzat rozbudowanym systemem nerwowym i iloscia szarych komorek. Ja wiem, i sama mysle, ze malo ktory koles nie zdradza chocby mysla, ale co innego jeszcze zdrada , a co innego wieloletnie szalenstwa z przydroznymi kurwiszonami, no wybaczcie. malo tez istotne czy ten temat to prowo, bo takie sytaucje zdrazaja sie czesto, jak rowneiz wiele jest kobiet wierzacych na 100% swojemu partnerowi, nakarmionych ideologia "zwiazek buduje sie na zaufaniu". No coz, jak ktos napisal, na 100% to sobie samemu nie mozna ufac i ja sie zgadzam, bo tez nie mowie "nigdy". Mam nadzieje, ze zona zmiennika szybko sie dowie. Smutne to wszytsko, ale ja radze szybki rozwod, wyjasnic kwestie zdrowotne, zabrac "ziemskie dobra", zmienic troche srodowisko, wiecej poprzebywac z przyjaciolmi, a nastepna (i prawdziwa) milosc sama sie znajdzie, bo tez nie ma co w rozpaczy szukac "odtrutki". Najpierw przebolec jakby to byla smierc (bo to wlasciwie JEST smierc), a potem zaczynac od nowa. jestes bardzo mloda, bedziesz jeszcze bardzo szczesliwa, zreszta to nie od wieku nawet zalezy. Dobrze ze wyszlo teraz, a nie jak tej drugiej zonie juz z dzieckiem w tel. Bo co takiemu dziecku powiedziec? "Rozstalismy sie, poniewaz kurewki przydrozne byly dla taty najwazniejsze"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seksualność to bardzo silny instynkt u mężczyzn. Większość nie chce go kontrolować. Niektórzy próbują z różnymi skutkami. Niestety mały procent mężczyzn potrafi kontrolować swój popęd. Powszechne stereotypy myślowe (przykład wyżej) to takie że zdrowy facet musi codziennie mieć seks. W naszym mózgu (męskim) jest silny popęd spółkowania z wieloma kobietami. Można ten popęd zrozumieć i kontrolować. Wymaga to jednak pracy. Dużo pracy i nie każdemu chce się ją wykonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko zwierzęta kopulują bez zastanowienia. U kobiet ten instynkt jest tak samo silny, a jednak bardziej go kontrolują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@kasamutra Uogólniasz. Zauważ, że ja napisałem "większość mężczyzn". A nie "wszyscy". Osobiście znam wiele kobiet które potrafią oddzielić seks o uczucia i uprawiają seks tylko "bo mam ochotę" w sytuacji, kiedy nie lubią, nie szanują swojego męża. Zgadzam się, że u kobiet jest w większości inaczej. Nie idealizuj proszę jednak że WSZYSTKIE kobiety są w tej sferze lepsze od facetów. To nie jest tak, że kobiety (czy mężczyźni) są lepsi od drugiej płci. Jesteśmy zróżnicowani, można jednak te różnice wykorzystać pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasamutra Tylko zwierzęta kopulują bez zastanowienia. U kobiet ten instynkt jest tak samo silny, a jednak bardziej go kontrolują. Niektóre osoby kontrolują. Nie ma znaczenia płeć. A jezeli ktos ulega popędom i nie ma nad nimi kontroli, to jest zwyczajnie rozhamowany. A takie rzeczy się leczy Autorce szczerze wspołczuje, od razu umowiłam sie do wenerologa - tak na początek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, dziewczyny! oczywiście nie zapomniałam o Was! wiem, że miałam wejść tutaj już rano, ale dziś miałam zwariowany dzień 1) byłam w przychodni- niestety u mnie takich badań nie robią i muszę jechać do innego miasta, już zadzwoniłam i się umówiłam , na szczęście nie potrzeba skierowania, itd 2)byłam w Kościele chciałam porozmawiać z księdzem, ale niestety chodził "z kolęda" noworoczną ... ale dostałam jego prywatny nr telefonu, więc zadzwonię i się umówię 3)przeniosłam się do siostry (on może wrócić dziś w nocy, jutro rano i myślę, że będzie się kontaktował, ja na razie nie jestem gotowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj czuję się troszkę gorzej, koleżanki piszą mi na e-mail, dlaczego mam wyłączony telefon, itd... a ja się nie kontaktuje z nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
Bardzo dobrze zrobiłaś. Rano sobie pójdziesz do domu, nie spiesz sie, dopiero jak bedziesz gotowa. Zachowuj się tak jak masz ochotę, zapomnij o konwenansach. Choć wydaje mi sie, że jesteś raczej osobą o łagodnym usposobieniu i byc może uda Ci się być oszczędną w słowach, niech on sie produkuje. Mówię oszczędną, bo Twój mąż pewnie spodziewa się wielkiej awantury i rzucania talerzami, a Twój spokój, opanowanie i minimalna ilość słów zbiją go z tropu i zmuszą do stawienia czoła - wreszcie- temu co narobił, poczucia winy. Mowi się, że nic tak nie nakręca i wkurza zony jak monologi małżeńskie, gdy mąż milczy. Wiesz o co chodzi, w drugą stronę też działa, wiem to doskonale. Dobrze, że dzień miałąś aktywny, zamiast siedzieć i rozpaczać, bardzo dobrze postępujesz, naprawde jesteś dojrzałą kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
Na kolezanki, zonę kolegi przyjdzie jeszcze czas, nie postępujesz pochopnie, teraz Ty jesteś najważniejsza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzymaj sie
Czytam Twój temat i w głowie mi sie nie mieści, ze są tacy faceci na ziemi :( Dla Ciebie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za wszystkie ciepłe słowa wcale nie czuję się silna i dojrzała...mama dziś chciała szukać adwokata, ale nie jestem gotowa:( nawet na jakąś porade... wiem, że nie wróce do niego, nie będziemy razem ale te formalności to coś strasznego, jak pomyśle, że będę musiała podjąć takie działania jak adwokat, sąd, itd- czuję panike...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz próbować
dobrze, ze wpadłaś do nas na chwilę, ja całyd zień nsprawdzałam czy są wieści od Ciebie :-) Trzymaj się, przesyłam CI mnóstwo pozytywnej energii, pamiętaj że to TY jesteś najwazniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczkamajeczka
Trzymam kciuki za Ciebie :) Chyba ważne jest, żeby w takich momentach mieć przy sobie bliskich ludzi, którzy pomogą chociażby właśnie przy załatwianiu formalności, kiedy Ty nie masz na to nerwów i siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz próbować
dobzre, ze nie jesteś z tym całkiem sama. mama, teściowa, siostra oto bardzo duzo :-) moze teraz to Ci się wyda dziwne i nierealne, ale dla własnego dobra, kiedy już będzie CI max cięzko pomyśl sobie o tehj sytuacji z dystansem, pomysl o swoim życiu za 10 lat, wyobrażaj sobie że jesteś szczęsliwa i to co zrfobił Twój mąż wyszło ci na dobre, bo włąśnie dzięki temu co zrobił ponzałas kogoś kto dał Ci prawdziwa miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
adwokat, tak jak koleżanki i reszta, za chwilę. Po kolei, nie przewalą się przez Ciebie te wszystkie uczucia. Teraz masz uczucie paniki, to oczywiste, wszystko zwaliło się naraz niespodziewanie. Po kolei, na wszystkie sprawy formalne tez przyjdzie czas i zdziwisz sie, oj bardzo się zdziwisz ile w Tobie siły i dojrzałości. Głupie porównanie, ale gdy młoda dziewczyna zajdzie nagle w ciążę, też czuje panikę, tyyyle spraw, rzeczy o ktorych nie ma pojęcia, a gdy przychodzi termin porodu jest już przygotowaną matką. i Tobie też każdy kolejny dzień przyniesie wiedzę co masz dalej robić. Na razie musisz zmierzyć się z bydlakiem, choc wiem, że to osoba do której zawsze przytulałaś się ww trudnych chwilach. Taki paradoks. Tyle, że ten w którego wierzyłaś po prostu nie istnieje, będzie miał tą samą twarz, ten sam ciepły głos, te same kochające oczy, ale....i to jest najtrudniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno!
napisz że to prowo bo ja nie wierze że tak może być!MÓj też chciał iść na tira i nigdy dam głoe uciąć -nie zdradził by mnie.Więc to prowo albo Ty idealizowałaś swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×