Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Robert787...........

Jaki jest według Was SENS ŻYCIA?

Polecane posty

Gość Robert787...........

po co żyjecie i się męczycie tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie mecze, podoba mi sie nasz swiat, ciekawi mnie on niesamowicie, lubie stapac po tej ziemi, patrzec w gwiazdy, plywac w oceanie, chadzac po gorach, cieszyc sie kazdym dniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość backspace ona
kazdy ma na ziemi misje do spelnienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
chleb i orgazm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeerrrrr
Już ten temat burzliwy gdzieś był poruszany,nie chce mi się znowu o tym samym gadać.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensem mojego życia
jestem ja sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kettysto
Nie jestem w nastroju na filozoficzne smęty, więc powiem krótko- nie ma żadnego sensu, oprócz tego, że ZYJEMY. A po co rośnie drzewo? No bo wyrosło, to rośnie. A czemu nie? Jak ma wodę, światło i glebę i chuj wie co jeszcze to rośnie. I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dużej mierze ma rację
Ja żyję,bo boję się kary Bożej za samobójstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salome22
Dla mnie sensem życia jest gromadzenie pięknych chwil. Tak abym umierając kiedyś tam - mam nadzieję, że w całkiem odległej przyszłości - miała co wspominać. Nie chcę sobie wyrzucać, że zmarnowałam mój czas na ziemi. Wszak żyje się tylko raz. Ja chyba żyję aby kochać. Kochać rodziców, spacery we mgle, pajęczynę jesienią, gwiazdy na sierpniowym niebie. Kochać mojego mężczyznę. Kochać go całą sobą, tak że bardziej się nie da. Czasem cierpieć aż z tej miłości, pozwolić konać własnej duszy. Umiem być najszczęśliwszą i jednocześnie najnieszczęśliwszą osobą na świecie. To zarazem błogosławieństwo jak i udręka ludzi wrażliwych. To, że czuję wszystko tak dokładnie. Przynajmniej wiem, że żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź w necie
vademecum zdrowia i tam jest link do t. "Pięć celów determinujących sens życia" Owocnej lektury życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×