Spotkałybyście się z kolesiem który napisal ze...

piszę z nim od jakiegos miesiaca niecalego. Na poczatku slodkie slowka ale go zlewałam. Przerzucilismy sie na gg, podał mi swój nr tel,a wrecz wcisnął mówiąc że mam czasem napisać :P jednak jakby odpuscil tak mi sie zdaje, lekko obojetny jest. No i pisze mi ze mam przyjechac to na spacer pojdziemy. za chwile dodał ' bo mi sie nudzi '!!!!!!! i ze ja mam przyjechac, no kurwa, szkoda mu 10zl na bilet? ja co prawda mam miesieczny ale do cholery no :P i jeszcze te ' nudzi mi sie ' teraz jeszcze z taka kolesiowa na fejsie pisze to chyba tylko kolezanka no ale sam fakt.

chyba nie bedziesz sie ponizac?

wydaje mi sie ze on troche dziwny bardziej na pierwszym spotkaniu powinien cie zaprosic gdzies, a nie prosic ci o to abys ty do niego przyjezdala takie moje zdanie, zapewne to jakis dresiarz

wiec jeszcze on jakiś taki nie konkretny, wiec sadze ze na poważnie cie nie traktuje

ciesz się że nie zaprosił cie do swojego mieszkania na pierwszą randkę, może chodziło mu o spotkanie -randkę, ale źle ubrał to w słowa, może do tej pory tak umawiał się z dziewczynami, dzwonił i leciały jak muchy do lepu....