Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lmmkkjbh

jakie macie odczucia slyszac o kolejnym rozwodzie wsrod przyjaciol?

Polecane posty

Gość lmmkkjbh

ja jestem chyba zla osoba cieszac sie ze to oni a nie ja:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny28l
a ja im zazdroszczę że w ogóle mają z kim się rozwodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja za każdym razem śmieję się z debilek, dla których pierścionek zaręczynowy i przysięga przed ołtarzem jest gwarancją ... i żyli w zgodzie, aż umarli. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka7567657567567
zgadzam sie z musztardą, każdy mi ostatnio gada o tym, że powinnam juz dawno być zaręczona i najlepiej miała męża.. hahahahah na święta dostałam życzenia bym się końcu ochajtała bo nie mam przecież 15stu lat... ogólnie mam 22 skończone.. wczoraj mi pisała koleżanka która ma 20 lat teraz, że się zaręczyła, wszyscy w koło mają dzieci i są po ślubie..a mi kurwa nie jest źle z tym, że mieszkam z facetem na kocią łapę i nie mam w planach ani zaręczyn ani ślubu... nie czuję się gorsza z tego powodu. przynajmniej jak powiem sobie dość to sie spakuje i odejdę a nie będę się bawiła w rozwody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
A ja sobie myślę - kolejni idioci, którzy mysleli, że życie to bajka. Tylko dzieci mi ogromnie żal, bo przeważnie wyrastają na pacjentów gabinetów psychologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat.....
Z tymi pacjentami gabinetów psychologicznych to moze nie przesadzajmy! W wojnę ludzie tracili całe rodziny i jakos sie podnosili i zyli a teraz kazdemu przyczepia sie etykietkę na jego nieudolnosc i popieprzony charakter - dysleksja, dysgrafia, adhd, dda :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi nie sa po rozwodach, dopiero zaczynaja brac sluby i starac sie o dzieci. Owszem, znam sporo osob rozwiedzionych, ale to raczej ludzie, ktorzy brali sluby swiezo po 20 roku zycia i sa moimi znajomymi, nie bliskimi. Szczerze mowiac, niewiele mnie to obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze? nie mam odczuć, bo niby jakie? Ludzie nie walczą o siebie, nie chcą być razem, chcą być tylko na dobre. Zapominają co to związek. Gdyby rozwód porównać do wychowania dzieci, to w dzisiejszych czasach rodzice powinni wyrzucać dzieci z domu za nieporządek w pokoju po raz pierwszy... Bez przemyśleń, ot tak, bo jest bałagan i już, bez zastanowienia się jakie to ma konsekwencje... Bo w tej chwili tak ludzie się rozwodzą, z powodu pierdół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonard
Masz problem, jest ci źle? Nie radzisz sobie z pracą, partnerem, dziećmi? Jesteś w emocjonalnym dołku? Chcesz coś zrobić ze swoim życiem, ale nie wiesz jak zacząć? Szukasz wsparcia w trudnej sytuacji i nie masz się do kogo zwrócić? Wejdź na http://gosc.psychospace.pl/ i zobacz w jaki prosty sposób możesz sprawić by życie znów był przyjemne. Tylko tutaj możesz się wygadać i otrzymać profesjonalną pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie utwierdza to
w przekonaniu ze dobrze robię nie marzac o slubach i innych pierdołach. zycie na kocia łapę daje mi wiecej bezpieczenstwa psychicznego niz slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o to, że lepiej jest żyć na kocią łapę. Lepiej się zastanowić wcześniej zanim się weźmie ślub i zrobi sobie dzieci. Wystarczy myślec PRZED, a nie kombinować po. Bo wszyscy już mają ślub, więc bierze taka panna pierwszego lepszego, który nie ma swojego zdania, bo jest sterowany przez matki i ciotki. Potem mamy tragedie. Wystarcy miec swoje zdanie i ROZUM. Z tym drugim to wiem, że nie tak szybko i na zawołanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie ma znaczenia ile masz jak weźmiesz ślub. Są 19 latki tak dojrzałe i gotowe do wspólnego życia, są 40 latki z rozumkiem gimnazjalisty... Decyzje powino się podejmować rozsądnie. Każde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×