Błagam, pomózcie mi, doradzcie. Oto mój związek, moja historia

Mój chłopak już nie raz przeczytał moje archiwum gg, moje smsy, gdy tylko gdzies wyszłam, wyrywa jakieś wiadomości z kontekstu i interpretuje na swój sposób, koleżanka napisała coś o piwie,a wyszło,ze piłam piwo a to zakazane wg niego. nie mam prawa pisac z kolegami, nie mam prawa wyjsc spotkac się z kolezankami. Miałam dobry kontakt z dziewczyną jego brata, gadałyśmy obie na nich, zaliłyśmy się sobie, może i bylo to naiwne a teraz pol roku dowiaduję się ze kochana bratowa powiedziała wszystko swojemu facetowi, a ten z kolei wszystko powiedział bratu. Kiedy mój chlopak wypije jest agresywny, potrafi mnie wyzwac, a ostatnio zaczął szarpać bo pisałam z kolegą, miałam pełno siniaków na rekach i szyi, jego brat był przy tym, powiedział,ze nie moze patrzec na moją (cytuje) gębę, powiedział,ze mozna spodziewać się wszystkiego po mnie bo same problemy ze mna i nie pasuje do ich rodziny. Bo czemu? Bo nie jestem taka dobra, bo nie daje sobie wejsc na glowę? Wszystko moja wina, mój facet zapowiedział mi,ze teraz bedzie ukrywał duzo przede mną i mam się nie interesowac. Dlaczego wszystko jest przeciwko mnie? wiem też, ze jego brat zdradza swoją dziewczynę, ale siedzę cicho, to ja jestem najgorsza wg nich

kolejne rozmemlane kluchy skąd wy się bierzecie?

normalna na twoim miejscu dawno by pacana zostawiła ale nie ma to jak desperacja :D:D

to psychopata. weź sobie odpuść bo to jest pojeb. to chorobliwa zazdrość połączona z potrzebą kontroli i dominacji. to się leczy

po tej całej aferze wczorajszej strałam się jakos trzymać, ale teraz to mnie przerasta, nie jestem mile widziana w ich domu, z nim.

bedzie coraz gorzej-wiem z doswiadczenia

Nie rozśmieszaj mnie z tym niewchodzeniem sobie na głowę. Niestety tańczysz, jak Ci chłopak zagra i pozwalasz na to, by Cię nie szanował. I w czym mamy Ci pomóc? Każdy normalny człowiek Ci napisze, żebyś rzuciła pacana i dała sobie z nim spokój. To cała rada. Tylko tyle i aż tyle. Nie ma innego wyjścia, bo on i tak się nie zmieni, mimo że Ty będziesz sobie w głowie roiła, że on się zmieni, bo narazie tylko taki nerwowy jest. Albo zazdrosny, bo kocha. No wybacz :o

odejdź, on powinien się leczyć P.S- z jakimi kolegami ty tak piszesz ciagle?? Ty chcialabys zeby on 'pisal z kolezankami' ?