upaliłam się w tego sylwestra jak nigdy!

taki odlot... najgorsze że nie mogłam dokończyć żadnego zdania, bo traciłam wątek. Całą noc próbowałam powiedzieć 1 zdanie :/ mam andzieje że też sie dobrze bawiliście.

Jeżeli to dla ciebie dobra zabawa i takie coś cie bawi to współczuję.

nie wiem co fajnego jest w najebaniu sie na maxa, tak jakby nie szlo pic z umiarem, dla poprawy humoru czy czegos tam - dla mnie takie cos to fajna siara, debilizm i glupota ale skoro Ty uwazasz to za dobra zabawe :D wspolczuje :D:D

niepotrzebnie :) bo to było świetne... zazdrośni smutni ludzie! pokój i miłość dla was

lady love, czytaj dokładnie! nie mówię wcale że się upiłam, akurat piłam z umiarem choć to sylwester był, samo winko carlo rossi różowe pyszne z przyjaciółmi... niezapomniany sylwester

nie zazdroszcze, sama sie dobrze bawilam ale z alkoholowym umiarem, nie potrzebuje % by sie dobrze bawic ;) zreszta nie wazne :P

eeeeee to ze mna cos dzisiaj nie tak :D sorry ;)

JA MAM OCHOTE NA SKRENTA

ja nie lubie sie schlac bo sie męcze z tym strasznie jak mi sie w glowie za bardzo kreci ja staram sie zawsze z kulturą pic ;) ten sylwester bylo spokojnie w tamtym roku strasznie sie nawalilam bo za bardzo zmeczona bylam i mnie wzielo ze jeszcze troche i pewnie masakra by byla zgon albo urwanie filmu

ech ludzie chyba wszyscy macie dziś jakies ciapki przed oczami :P ja się czuję dobrze, przynajmniej kaca nie mam! i zaczynam wspaniały nowy rok, który będzie lepszy od poprzedniego