Czy Wy też uważacie, że ZMIERZECHEM...

...zachwycają się tylko tłuki? Przeczytałam wszystkie tomy i obejrzałam pierwszą cześć filmu. Uczciwie chciałam dać Zmierzchowi szansę, by nie wypowiadać się nie znając tematu. Ale to taki gniot (zarówno książka jak i film), że na rzygi się zbiera. A wczoraj żona mojego szwagra mówi do teściowej: "Mamo, jest w kinie maraton zmierzchu. Idziemy?" Ja w szoku; "Zmierzchu???" Szwagierka: "No, Zmierzchu! Czytałaś? Fantastyczna seria. Mogę Ci pożyczyć." No jezu. Jedna ma 24 lata, druga 50 lat i sikają za infantylną papka dla odmóżdżonych nastolatek. :O Czy tylko mnie się nie podobał "Zmierzch"?

nie tylko Tobie. Ogólnie fantastyka schodzi na psy, rzadko można jakaś dobrą książkę przeczytać, już nawet te blogowe opowiadania na onecie są nieraz lepsze niż to, co można dostać w księgarniach :o Nawet Stephen King powiedział, że autorka zmierzchu to beztalencie:D

mnie się bardzo podobało, może nie sama nagonka na wampiry, ale ja lubię romantyczne historie, a Edward jest przystojny:P i zdje sobie sprawęz tego, że to gniot,ale nie samą nauką się zyje

ja tylko widziałam film i wystarczy mi, książki z reguły są lepsze od filmów ale w tym przypadku nie odważyłam się :D

Książki mi się podobały, wciągające, lubie romantyczne historie a książka była bardzo wciągająca, film wypadł o wiele gorzej

gdyby nie to ze bohaterowie to wampiry i jedna zwyczajna laska to nie odniosło by takiego sukcesy bo jest tysiące takich opowieści wampir zabijanie kocha a nie kobiety