Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NiktniemówiłŻebędziełatwo000

Jestem lesbijką i nie wiem co dalej robić.

Polecane posty

Gość NiktniemówiłŻebędziełatwo000

Od dziecka czułam że dzieję się ze mną coś niedobrego , różniłam się od innych koleżanek stylem i charakterem.Zawsze byłam pełna życia i miałam różne talenty w sobie które z czasem odkrywałam.Nigdy nie byłam świadoma tego co robię , gdy bawiłam się z koleżankami w dom zawsze wolałam być „tatą. Gdy miałam 11 lat wraz z koleżanką ustaliłyśmy że będziemy udawać parę... przytulałyśmy się i czasem zdarzyło nam się pocałować. Gdy wracałam do domu miałam wyrzuty sumienia że coś takiego mi się podoba i chcę to robić a to jest coś złego i niedobrego.Nie raz słyszałam jak moja mama krytykuję sąsiadkę która mieszkała ze współlokatorką, tylko że wtedy jeszcze nie wiedziałam o co dokładnie w tym wszystkim chodzi. Robiłam się coraz starsza i coraz bardziej naiwnie zakochiwałam się w koleżankach , chłopcy mnie nie interesowali , lubiłam z nimi przebywać ale bardziej wolałam być „jednym z nich niż być adorowaną przez chłopaków.Co miesiąc jeździłam z mamą do centrum handlowego na zakupy.Mojej mamie nigdy nie podobało się to co sobię wybieram- bluzy,adidasy , opuszczone spodnie , byłam chłopaczarą ale nie do końca, miałam czarne ładne włosy i czasem w gimnazjum lubiłam malować sobie paznokcie i robić lekki makijaż.W gimnazjum poznałam Agnieszkę , bardzo się zaprzyjaźniłyśmy , chodziłyśmy razem wszędzie , wszystko robiłyśmy razem , ciągle ze sobą pisałyśmy smsy i pisałyśmy na gg. Wreszcię uświadomiłam sobię że się w niej zakochałam, potrzebowałam czegoś więcej, odtrąciłam wielu adoratorów przez tą ślepą miłość. Przyszedł dzień gdzie poszłyśmy razem na wagary , pamiętam do dziś jak patrzyła swoimi niebieskimi dużymi oczami prosto w moje ciemne oczy. Zaczęłyśmy się całować i było mi wspaniale , chciałam aby ta chwila się nigdy nie skończyła , wtedy właśnie wyznałam co do niej czuje. Szczerze porozmawiałyśmy i wtedy właśnie zawalił mi się świat. Powiedziała że chciałaby spróbować ale zakochała się w chłopaku o imieniu Łukasz i ma tego samego wieczora randkę i jest strasznie podekscytowana. Świat mi się zawalił ale udałam że jestem szczęśliwa z jej szczęścia. Minął miesiąc , Agnieszka była w szczęśliwym związku a u mnie zaczął się koszmar.Codziennie płakałam że jestem głupia i naiwna, znienawidziłam ją za to co mi zrobiła i nawet zmieniłam szkołe. Kontakt nam się całkowicie urwał a ja z czasem zapomniałam o niej.Gdy poszłam do szkoły średniej postanowiłam coś zmienić w sobie, próbowałam być jak wszystkie moje koleżanki, zaczęłam umawiać się z chłopakami , zmieniłam styl na bardziej kobiecy , robiłam mocniejszy makijaż i zapuściłam sobię włosy. Byłam naprawdę ładna , podobała mi się moja zmiana , zmiana na lepsze. Zaczęły się osiemnastki,uwielbiałam tańczyć i pić z moimi znajomymi , zawsze wygłupiałyśmy się i dawałyśmy sobie niewinne pocałunki. Próbowałam traktować to wszystko z dystansem bo dobrze wiedziałam że one mają chłopaków lecz nie zawsze mi się to udawało. Każdy pocałunek z dziewczyną dawał mi niesamowitą radość i spełnienie , z chłopakami tego nie miałam.W trzeciej klasie liceum poznałam Damiana , wysoki brunet, dobrze zbudowany i inteligenty, czyli miał po prostu wszystko.Dziewczyny mówiły że jestem szczęściarą , taki chłopak za mna szaleje. Przytakiwałam... lecz dobrze wiedziałam że on mi nie daje szczęścia , dobrze wiedziałam co może dać mi szczęście, coś zakazanego.Zaczeliśmy być parą, wiosna, matury,imprezy, szczerze mówiąc przez chwile myślałam że się w nim zakochuje , ale to nadal nie było to samo. Widziałam jak moja mama jest szczęśliwa że jestem z tak dobrze wychowanym i przystojnym chłopcem.Właściwie to była szczęśliwsza odemnie. Pojechaliśmy na wakacje z grupką znajomych , gdy zobaczyłam Dominike serce zaczęło mi mocniej bić, była śliczna i miała takie szczere długie spojrzenie.Pewnej nocy z piwami w ręku wpadliśmy na pomysł grania w butelke. Byłam strasznie podekscytowana ponieważ graliśmy na całowanie. Modliłam się żeby wypadło na nią.Cieszyłam się jak głupia ale oczywiście tego nie pokazywałam, doskonale ukrywałam fascynacje dziewczynami.Stało się i wreszcie wypadło na nią, znów czułam się spełniona, nigdy nie czułam czegoś takiego z żadnym chłopakiem.Wakacje się skończyły i mój związek z Damianem również, chodziłam zdołowana i codziennie płakałam ale nie dlatego że mój roczny związek się rozpadł lecz dlatego że jestem inna. Tak, uświadomiłam sobię że jestem inna i nie potrafię tego w sobie zniszczyć. Wpadłam w depresje , przestałam wychodzić z domu, nie poszłam na studia ani do pracy. Mama nie wiedziała jak mi pomóc , ciągle dopytywała aż wreszcie pewnego dnia przyznałam się jej i powiedziałam że jestem lesbijką. Nie chciała słuchać , zrobiła mi awanture i zagroziła że wyrzuci z domu... a przecież tak bardzo ją kocham i nie chce tracić z nią kontaktu. Pomyślałam że może jednak uda mi się zwalczyć swoje pragnienia , poszłam do pracy i poznałam kolejnego chłopaka , właściwie mężczyzne, 28 letni Tomasz, przystojny, inteligenty, bogaty. Pomyślałam sobie że mam przyszłość , będę żyła jak moja siostra, dom, dziecko , szczęsliwa rodzina i na dodatek dużo pieniędzy.Nie jedna by tak chciała jak ja pomyślałam. Na początku również myślałam że jestem zakochana , chodziłam rozpromieniona do momentu aż doszło do zbliżenia. Seks wszystko zniszczył , całe moje uczucie do niego. Oczywiście nie dałam po sobie poznać ale on i tak czuł że zaczynam go unikać. Tak bardzo nie czułam się spełniona , było mi źle, mało się uśmiechałam , zmuszałam się do tego związku, wszystko robiłam na siłe. Żaden drogi prezent nie dawał mi tyle szczęścia co DZIEWCZYNA.Nie chciałam go ranić , to był wspaniały facet , traktował mnie jak w bajce a ja nie potrafiłam tego docenić.Rozmyslałam jak moje koleżanki mogą kochać takich debili a ja nie potrafie pokochać tak wspaniałego faceta.Siedziałam często w internecie wpisując hasła o homoseksualiźmie, czytałam że z tego nie można się wyleczyć lecz niektórym się to udało.Im byłam starsza tym bardziej potrzebowałam bliskości dziewczyny i uczucia,Tomasz mi tego nie dawał, ciągle się zmuszałam , przestałam się uśmiechać i nawet dostrzegłam zmarszczki w tak młodym wieku. Okropnie się przejmowałam tym że ranie swoich bliskich moją orientacją, ciągle udawałam że jestem szczęsliwa z Tomkiem.Mineły dwa lata jak wytrzymałam z nim , on ciągle naciskał na to że chce mieć dziecko i ślub. Ja tego wcale nie pragnęłam.Zaczełam szukać dziewczyny na czacie , moje poszukiwania trwały miesiąc aż wreszcie poznałam normalną i ładną Karoline. Spotkałyśmy się kilka razy i zaczęłam prowadzic podwójne życie, z Tomaszem i Karoliną , oczywiście ona o wszystkim wiedziała... on niekoniecznie.Doskonale radziłam sobie z oszukiwaniem go i nie miałam wyrzutów sumienia , robiłam coś czego pragnełam od dawna.Nasz związek z Tomaszem popsuł się z mojej winy , robiłam awantury, nie chciałam z nim sypiać ponieważ największe szczęście dawała mi Karolina. Była cudowna , doskonale się z nią dogadywałam, byłam spełniona. Zerwałam z Tomkiem i teraz jestem w szczęśliwym związku , mama wyrzuciła mnie z domu i nie chce mnie znać,mieszkam z Karoliną i studiuje , mimo to jestem szczęśliwa ale też bardzo tęsknie za mamą ponieważ bardzo ją kocham i chciałabym aby się do mnie odzywała. Dlaczego ona nie potrafi cieszyć się moim szczęściem , nie potrafi zrozumieć tego że jej dziecko jest szczęśliwe. To chyba lepsze niż zmuszanie się do związku z facetem , a co wy o tym myślicie ? Napisałam tą historie ponieważ jest mi ciężko że tyle bliskich osób się odwróciło tylko przez to że kocham inaczej , przecież nadal jestem taka sama.Pozdrawiam wszystkich w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno a ty...
Ile masz lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiktniemówiłŻebędziełatwo000
23...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiktniemówiłŻebędziełatwo000
nie musisz czytać , kto będzie chciał to przeczyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uioy
strasznie długa ta wypowiedz ,co do dylematów , les ,hetero każdy je ma ,czujesz sie les , to masz ,kluby les

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uioy
a może jesteś bi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadzac po pierwszych komentarzach jakie otrzymalas za chwile wszyscy zaczna Cie oceniac i pisac pierdoly - zreszta czego sie spodziewac po zacofanej i rasistowskiej Polsce. Powinnas wiecej myslec o sobie. Mysle ( i mam nadzieje ) ze z czasem Twoja mama zrozumie jak bardzo jestes szczesliwa z Karolina, oraz zaakceptuje to ze jestes lesbijka. Ja jestem heteroseksualna ale mam wiele przyjaciol gejow i lesbijek ktorzy sa wspanialymi ludzmi. Jedna z nich wlasnie ozenila sie i jest bardzo szczesliwa. Jej historia jest bardzo zblizona do Twojej. Ale w koncu jej mama zrozumiala ze w zyciu szczescie i milosc liczy sie bardziej niz pieniadze i to co ludzie powiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak przy okazji to nie ma to znaczenia ile ona ma lat. Skoro czuje ze w zwiazku z kobieta jest szczesliwa to powinna z nia byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tyle bliskich osób się odwróciło tylko przez to że kocham inaczej " Nie kochasz inaczej, miłość to miłość bez względu czy kocha sie kobiete czy mężczyzne. Nie zwracaj uwagi na to że ktoś jest zbyt ograniczony by to rozumieć, życie ma się jedno, nie warto sie na siłe dopasowywać do ogółu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glen danzig
Przeczytalem calosc. Krotko i na temat powiem, zyj z Karolina jesli daje ci szczescie i ciesz sie tym co masz a matka kiedys jeszcze sie odezwie do ciebie. Nikt nie mowil ze zycie jest latwe, nie jest ;) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiktniemówiłŻebędziełatwo000
mama strasznie to przeżywa że w normalnej rodzinie coś takiego się zdarzyło. Żyje swoim życiem ale bym chciała żeby wreszcie zrozumiała że nie mogę robić nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko czekałem!!!!!!!!!!!!!!!!
Na to aż sie wypowie naczelna lezba kafełełe Laura. Niezle macie zryty dekiel, dobrze ci matka zrobiła,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwna ta mamusia
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Tylko czekalem, W zasadzie to szkoda nawet pisac na Twoj temat. Przykro patrzec ze tacy ludzie wciaz istnieja na tym swiecie. Zatrzymales sie w jakiejs sredniowiecznej epoce lub tez chcesz tylko zwrocic uwage na siebie budzac kontrowersje. Tak czy tak otworz oczy na swiat i zacznij byc tolerancyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiktniemówiłŻebędziełatwo000
no tak szkoda słów... Dziękuję wam za słowa wsparcia, może kiedyś się do mnie odezwie ale wątpie, ona takich rzeczy nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko czekałem!!!!!!!!!!!!!!!!
Co ty to kolejna lezba, że tak wsiąkasz w temat. To kurestwo normalnie, takie gówniarstwo nawet nie pełnoletnie afiszuje sie tym że ma beret zryty!!!!!!!!!!!!!!! Kopa w dupe rodzice powinni jej zasadzić!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiktniemówiłŻebędziełatwo000
jeśli masz zamiar wypisywać takie rzeczy to lepiej się przymknij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdzie nie mówiłam o tym że jestem lesbijką. Owszem, jestem biseksualna, ale to chyba nie jest twoj największy życiowy problem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość armando rocco madafaka
Lubie chrupki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja mama dziwi się, że takie coś wydarzyło się w normalnej rodzinie? Ale cóż takiego się wydarzyło? Wszak jesteś normalną, zdrową kobietą i Twoja mama powinna się z tego cieszyć. Nie rozumiem matek, które kochają swoje chore dzieci, a jednocześnie są takie, które odrzucają swoje zdrowe pociechy, tylko dlatego, że są inne. Właśnie, są inne, ale nie są ani lepsze ani gorsze. Są takie same jak inni i mają prawo do szczęścia i miłości. Wiadomo, że w życiu równie się układa, ale swoje dziecko trzeba zawsze wspierać. A do tych którzy tego nie rozumieją mówię: to homofobia jest chorobą! kwestia orientacji to tylko jedna z miliona sfer ludzkiego życia i to nie określa człowieka, nie świadczy o jego wartości. Człowiek to coś więcej niż łóżko i seks!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko czekalem Nie nie jestem lesbijka a nawet jesli bym nia byla to niczego to nie zmienia. Szkoda mi Ciebie i tyle. Dziewczyna prosi o pomoc a Ty wypisujesz jakies malostkowe brednie bez sensu i logiki. Jesli nie masz nic madrego do powiedzenia to zostaw to forum w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do NiktniemówiłŻebędziełatwo000 Mam pytanie jak w ciągu miesiąca ją znalazłaś ?? gdzie?? ja próbuje już 6 miesięcy i coś nie skutecznie... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×