ile wydajecie miesiecznie na siebie + meza + 1 male dziecko?

no i plus oplaty typu czynsz itd ? Spodziewamy sie dziecka i zastanawiamy sie, ile teraz bedzie szło na "zycie"

całą wypłate...z tym ze wynajmujemy :(

cały czas "więcej" :(

no sorry, .ale odpowiedz "całą wypłatę" nic mi nie mowi....

że ktoś odpowie ile skoro każdy ma inne opłaty, pochodzi z innego miejsca w Polsce itp.?

zawsze wyskoczy nieplanowany wydatek ogólnie dużo ale lubimy dobrze zjeść

maz 4,300 ja 1200, z zcego pool na kredyt marne grosze zostaje i przedszkole pryw. 1100

oplaty niewielkie-ok.600zl jedzenie-2000(ale ja ,maz i nastolatek) leki-200zl nasze zainteresoowania stale-400zl paliwo-600zl odziez wg uznania-my miesiecznieok700-1000zl

niecałe 3 tysiące

kredytow,rat nie mamy zarabiamy razem ok-7000-8000

ale ja nie pytam "ile zarabiacie" tylko ile wydajecie?

wydajemy lacznie jakies 2-3 tysiace, ale nie odmawiamy sobie niczego. reszte oszczedzamy (w sumie mamy ok 4-5 tysiecy)

ha ha ha 2-3 tys.miesiecznie i nie odmawiac sobie niczego. Dobre:)to trzeba miec na prawde male wymagania

500- 600 euro, z tym ze mieszkamy w Niemczech czyli na zycie tutaj to wydajemy bardzo malo:)

Nikt ci calej prawdy nie napisze ....bo jeszcze poczułby się gorzej od innych;).....w końcu polacy to bogate społeczeństwo. Nie pytaj o takie rzeczy na forum bo cię w kozi róg zapędzą :D

ja jestem 1980 jesli na przedszkole wydajesz swoja pensje to czy nie lepiej zostac z dzieckiem w domu i miec wplyw na jego wychowanie?

kazdy wydaje inaczej. jeden je placki ziemniaczany, drugi kaczke. jeden sie ubiera w lumpie a inny w markowych sklepach. poza tym pytasz o oplaty. a co jeszcze nie mieszkacie razem, ze nie wiecie ile oplat macie?

maz pracuje zarabia 1800 i to wydajemy a czasem nawet nie starcza to

3- 3,5 tys. 1,5 mamy opłat tyle samo wychodzi nam na życie z tym, że mąż często je w pracy a dziecko 3 letnie je to co my i nie korzysta z pieluch więc odchodzą wydatki na pieluchy, słoiczki i mleko. Co miesiąc 500 zł przeznaczam na ubrania. Reszte co zostaje z naszych wyplat odkladamy.

Oplaty ok. 1000 kredyt ok. 1000 jedzenie,chemia itd- 1500 czyli razem ok. 3500 mamy roczna córkę, w cenie jedzenia,chemii itd są jej pieluchy, zabawki, mleko, ubrania. ciuchy kupuje w ciucholandach lub na bazarku, zabawek ma tyle że głowa mała i niemal każdego dnia na obiad mamy mięso. da się,trzeba tylko racjonalnie gospodarować kasa. kupuje i słodycze i owoce i soki i napoje. niczego w domu nie brakuje. ale zamiast coca coli jest cola orginal za 2.49 za 2l z biedronki.

a ile miesiecznie wydajecie na pileuch dla jednego dziecka?

Pieluchy to różnie-zależy gdzie kupię i jakiej wielkości paczka. średnio idzie mi 5 pieluch na dobę czyli 150 na miesiąc. jak kupię 54 w paczce to wtedy 3 paczki,jak 70 to dwie na prawie cały miesiąc. kupuje pampers active baby, najtańsze są w lidlu-duża paczka za 52 zł. do tego chusteczki pampers-czteropak w rossmanie za 25 zł i cały miesiąc spokój. mleko bebilon 800g w biedronce ok. 37 zł. dużo chodzę po mieście i szukam gdzie taniej można coś kupić. ale nie przeszkadza mi to bo przy okazji małą biorę na spacer...

nie jestem w stanie policzyc.samego kredytu ponad 3 tys.ale maz tylko pracuje i dajemy rade.nie patrze na ceny.

oczywiscie, ze nie odmawiamy sobie jedzenie na nas 3 kosztuje 600-800zl (nie wiem co i ile wy jecie) oplaty stale ok 600-800 zostaje 500-1500 na przyjemnosci!

produkty,ekologiczne.na jedzeniu nie oszczedzamy,to paliwo,ktore z czasem zaprocentuje.i kupilismy dom co prawda na kredyt,ale mamy ten do sprzedania,ktory jest wart wiecej niz nowo zakupiony.ciesze sie,ze nie musze robic zakupow z kalkulatorem

u nas z jedzeniem to tak-mąż śniadanie+drugie śniadanie łącznie 3 kanapki+2 jabłka i kawa w kubku termicznym do pracy, po powrocie obiad. ja śniadanie i obiad. córcia 2 razy mleko z kleikiem i 3 inne posiłki-owoce, warzywa, kanapki, rogaliki, budyn,kisiel i jakiś obiadek-sama gotuje. poza tym w domu zawsze są jakieś ciastka,wafle, czekolada,paluszki czy orzeszki. nie pijemy alkoholu i nie palimy papierosów-to też duża oszczędność.

ja nie oszczedzam na jedzeniu (tzn nie kupuje taniego badziewia). ale dobieram produkty, promocje, jak mam wybrac 2 rzeczy o tej samej wartosci odzywczej to wezme tanszą. Mozna jesc tanio i zdrowo. Nie jemy na miescie, obiady gotuje w domu na 2 dni. Mam swoj ogrod i swoje zdrowe warzywa.

Na siebie tzn na jedzenie, ubrania, przyjemności, lekarstwa itd bez opłat, razem z mężem i dzieckiem wydajemy około 3500 zł miesięcznie.

Ja też nie kupuje badziewia,ale porównując skład 2 produktów gdy widzę że jest taki sam,na dodatek robi to jedna firma,tylko jeden jest pod jej marka a drugi robiony np. dla marketu ale przez tego samego dobrego i znanego producenta to biorę tańszy dla marketu. moje warzywa nie były by zbyt zdrowe jakbym posadziła bo w dużym mieście mieszkam... :P

my mamy 4200 oplaty + kredyt to ok 2000 zł na życie wystarcza na dziecko wydaję 300-500 miesiecznie