Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..Monis..

Ja i chłopak z Afganistanu.

Polecane posty

Gość ..Monis..

Wiec tak ...ja i mój partner poznaliśmy się pól roku temu na jednym międzynarodowym portalu społecznościowym. Wówczas pracował w Holandii na kontrakcie ( gdzie ja wcześniej mieszkałam 6 lat-i jak się okazało miało to swój sens bo nauczyłam się języka niderlandzkiego dzięki temu mogliśmy się porozumiewać) i dla mnie zrzucić swoja karierę lekarska w NL i przyjechał do mnie do Polski,mimo,ze nie mógł przekraczać granicy holenderskiej bo przerwał kontrakt.....okazał się bardzo mądrym,inteligentnym,opiekuńczym mężczyzną i prawdziwym muzułmaninem ( sufi) co mnie od niego odciągało, byłam bardzo wówczas anty na islam i muzułmanów gdyż napatrzyłam sie na nich przez 6 lat w Holandii,i zawsze sobie powtarzałam nigdy nie zwiąże się z żadnym wyznawca islamu. Jednak pomału przekonuje mnie do siebie za 10 dni lecę do Szwecji na miesiąc aby poznać jego rodzinę ( tam mieszkają). Mój partner jest wykształconym człowiekiem jest lekarzem z dwoma specjalizacjami ma 36 lat, ja mam lat 24 , wiec już jesteśmy ludźmi dorosłymi. Trochę się stresuję, że źle wypadnę przy jego rodzinie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
to sie na pierwsze spotkanie z jego rodzicami nie wystroj jak polka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..Monis..
podbijm bo wązne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjjjjjjjjh
aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadine90
Witam tez mam narzeczonego z Afghanistanu.jestesmy razem 2,5 roku. mieszkamy w Londynie i mamy normalne zycie.jezeli chodzi o religie nie ma z tym problemu. wiekszosc jego rodziny ktora tu mieszka i z ktora mamy kontakt jest ateistyczna (nie maja religii) sa to wyksztalceni ludzie bardzo wysoko ustawieni.jego rodzice mieszkaja w jego kraju ale w pelni mnie akceptuja i oczywiscie ja ich tez. Chociaz raczej nie planuje ich odwiedzac :) Jezeli dziewczyna ma swoje zdanie i szacunek do siebie samej nigdy nie pozwoli sobie na zle traktowanie i nie chodzi tu o religie uwierzcie mi. Nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka.Powodzenia Ps nie sluchajcie tych ''ala wyroczni''ktore zostaly niby oszukane tzn chlopak im powiedzial ze sa ladne ,maja ladne oczy itp...to wskoczyly mu do lozka po pierwszej imprezie...myslac ze to wielka milosc...takich tu pelno...a pozniej placz to Afgan mie oszukal i wykorzystal....zacznijcie myslec glowa drogie kolezanki:) nadine90@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×