sex w gumie jest czystszy

Tak sobie myślę, że po seksie w gumie jest mniej sprzątania, wychodzę z niej, ściągam kondoma, zawiązuję go na supeł i sru do kosza, zakładam spodnie od pidżamy i lulu, a kobitka opuszcza koszule nocną, jej srom nie wymaga zabiegów pielęgnacyjnych i może spać. Jak jedziemy bez gumy to zawsze coś się uświni spermą, z kobitki się leje i ogóknie kicha

Prawdziwy samiec, to z ciebie nie jest

a Ty Jagódka jak wolisz?

O ile się nie mylę w sexie chodzi o wymiany płynów. Zawsze możesz i gume na twarz założyć

a co zrobic z obspermioona poscielą jak jej z pochwy wyplynie?

Dokladnie jak poprzedniczka - bardzo lubie czuc nasienie meza w sobie - szczegolnie jak wtryskuje. Ale tylko meza, takze nie podniecaj sie zbytnio.

A ile lat masz J? co robisz po?

Po pierwsze facetem.... Po 2 gie gość jest dziwny... albo ja jestem zalezy jak patrzec. Po 1 są kobiety które lubią połykać moja niestety lubi.... Tu akurat cos ze mna nie tak. po 2 gie wydawało mi się że lubimy lizać cipki. Więc w czym problem żebyś wylizał jej po ?? Po 3 cie zawsze można mieć kawałek ręcznika papierowego. Nie wypływa przecież od razu.

Witaj w klubie. Ja też nie lubie jak sperma wycieka z cipki po wszystkim. Trzeba szybko szukać chusteczek. Dlatego wole jak robi mi loda i wypluje w przygotowana wczesniej chusteczke. Potem mogę zrobic minetę. Cipka czysta i pachnąca. Nie lubię zapachu swojej spermy. A jesli robisz bis, to ślizgasz sie we własnej spermie. Ja wole na czystko. Ale o gustach sie nie dyskutuje.

raz nie mielismy chustek ani nic podobnego, bylismy w pustym przedziale w nocy to kazalam chłopakowi tuz przed wytryskiewm zalozyc gumke, oboje wolimy bez, ale jak mus to mus. czystosc pkp zostala zachowana.

Ja bardzo nie lubię wypływającej spremy z pochwy, zawsze każe mężowi zakładać gumę, inaczej zero sexu.

odkąd jedziemy w gumie to podłoga nie lepi sie od spermy.

Seks jest brudny sam w sobie, z zasady. I dosłownie i w przenośni.

powiem wam szczerze ze jak slysze ze ktos nie lubi jak wyplywa sperma z ci*ki to plakac sie chce. to po co wy uprawiacie seks? ta cala przyjemnosc jest na samym koncu. lubie po wszystkim sie jeszcze pobawiac mala. a moj narzeczony uwielbia patrzec jak to robie.

Ja się zgadzam. Mam doświadczenie tak i tak. Też wolę w gumce i nigdy już nie zamierzam tego robić inaczej. Prędzej wymienię faceta jakby chciał bez gumki niż to zrobię. W końcu seksem też trzeba się dobrać. Jak facet nie lubi w gumce to nie ciągnę dłużej związku. Zrywam pod byle pretekstem. Nie mówię wprost dlaczego, bo raz powiedziałam i facet potem kilka miesięcy po zerwaniu za mną chodził i mówił, że on może w gumce i żebyśmy do siebie wrócili. A ja nie chcę żeby facet robił coś z przymusu, więc nic i tak by z tego nie było.

znam takie jak ty. lubią łapać na dziecko, więc gumki im wybitnie nie pasują, a potem zachodzą, bo że niby "zapomniały tabletki", "nie zadziałała tabletka" itd.

podbijam. wypowiedzcie się prosze