Szukam dziewczyny mojego życia!

Widziałem ją wczoraj w tramwaju nr 14. Miała na sobie fioletowy płaszcz i długie brązowe kozaki i czytała książkę z czerwoną okładką. Spotkałem ją wcześniej rok temu w pociągu z Warszawy do Szczecina. Wysiadła gdy zasnąłem, nie zdążyłem nawet zapytać jak ma na imię, ale od tamtej pory nieustająco próbuję ją odnaleźć. Pomóżcie mi! Ma ok. 165 cm wzrostu, jasne falujące włosy do ramion, szczupłą sylwetkę i niesamowite, niebieskie oczy. Wiek około 25-28 lat. To jest kobieta mojego życia, choć jej nie znam! Muszę ją odnaleźć. Jeśli kogoś Ci przypomina odezwij się do mnie! Umieściłem jej zdjęcie na FB, zajrzyj, może ją rozpoznasz! facebook.com/danielposzukuje

zgadza się to była posłanka Sobecka z radiamaryja

niesamowite :) ja tez kiedys widzialam kogos kilka razy w srodkach lokomocji i tak nam sie fajnie na siebie patrzylo, byla jakas dziwna bliskosc, ale trzeba miec odwage zeby potem ta druga osobe odszukac. Jestes ciekawym facetem. Tylko czy nie jest tak, ze jestes nieszczesliwy i szukasz na sile? bo skad wiesz ze bedziesz sie z nia dogadywal, ze macie podobne swiatopoglady itp. jak tak raz wpadlam na mine, milosc byla i jest ogromna, ale nie pasujemy do siebie, wiesz jakie to cierpienie jest? gdy sie kocha a nie moze sie razem byc? lepiej poznac najpierw osobe a potem myslec co dalej,,