Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Gość Joannaaaa
Paula to koniecznie daj znać jak tam po krzywej cukrowej:) a wagą sie nie przejmuj bo nieraz jest tak że kobiety przybierają na poczatku a póżniej waga stoi w miejscu.. pozatym pózniej to maluch uciska ci na żołądek itd. wiec jesz mniej(ja tak mam) bo wszystko jest tam ściśnięte;p mi jakoś zleciało do 7mc a od 7mc strasznie mi sie dłuży a szczególnie ten ostatni mc.. jakby trwał wieki normalnie.. chciałabym już koniec listopada;D Magda ty też masz takie problemy ze snem?? malutka mnie tak uciska na wszystkie strony że szok, kopie po żebrach żołądek mnie boli, czasami te kopniaki są bolące:P a już nie wspomne o plecach jak leżę;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martysia_23
A ja sie właśnie dowiedziałam, że jestem w 4tc !! Jaka świetna nowina - chciałabym skakać i całemu światu o tym oznajmić. Dobrze, że przez ten czas dbałam o siebie i przyjmowałam już od ponad pół roku Folik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Martysia Gratuluję :) nosić pod sercem dzidziusia to jest coś wspaniałego:*:* długo sie staraliście czy tak wyszlo?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula___
Martysia gratuluję. Joanno co do macierzyńskiego niestety nie orientuję się jak to jest w sytuacji kiedy umowa została przedłużona do dna porodu, nie spotkałam się z takim przypadkiem jeszcze. Dowiedz się najlepiej u źródła czyli w ZUS. A jak będziesz już wiedziała to napisz, bo sama jestem ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki :) I ja sie melduje. Zaczne od tego co u mnie. Przechodze obecnie stymulacje, konkretnie to kluje sie juz od 18dni i jeszcze troche przede mna. W poniedzialek wlaczam kolejny lek, i bede robila po dwa zastrzyki dziennie. Wizyta dopiero w nasepny piatek i dowiem sie co dalej. Dziewczyny u Was to juz wszystko tak dalece zaawansowane - masakra, kiedy to zlecialo. Juz szykjjecie sie do porodu? Szok! Obh Wam wszystko ppszlo lekko, milo i przyjemnie. Porodem sie nie martwcie, dacie rade, coz znaczy ta krotka chwila, do yylu chwil frustracji i bolu duszy, ktory towarzyszyl nam przy staraniach. Joanno, wlasnie poczytalam o Twoich "nieprzyjemnosciach domowych". Ja mam nieco inne zdanie nisz Paula. Sadze, ze powinnas stawic tej sytuacji czola i porozmawiac z siostra, a pozniej z rodzicami. Kup jakies pyszne ciacho, zrob herbatke, albo kawke i z takim zeztawem idz do siostry. Zastanow sie, czego od niej oczekujesz, co cie najbardzjej dotknelo, a co moglo ja dotknac. Pomysl co chialabys jej przekazac, byle tak, zeby jen nie oskarzac, bo zamiast rozmowy, zaczniecie sie klocic i przerzucac co gorszymi epitetami. Powiedz, ze Ci przykro, ze moze sie nieco zawiodlas, ze to boli, a w koncu jestescie siostrami i chcialabys, zebyscie byly sobie bliskie. Postaraj sie tylko zapanowac nad soba, zeby nie podnosic glosu, nawet jak jej sie zdarzy, to pozwol jej na to, dwa glebokie wdechy i spokojna odpowiedz (nie zwracaj jej uwagi, na to zeby nie krzyczala) - zobaczysz, widzac, ze nie podnosisz glosu, dostosuje sie do Twojego twojego tonu. Mysle, ze spokojnie sie dogadacie. Moze okaze sie, ze problemem nie jest to, ze nie sprzatasz, a np to, ze zamykasz sie w pokoju i siedzisz tam jak mysz pod miotla, moze odbieraja to tak jakbys sie w pewien sposob wywyzszala i nie rozumieja, ze nie chesz im wadzic. Czesto ludzie atakuja nas z byle przyczyny, bo wlasciwa przyczyna jest dla nich zbyt przykra ;) A moze maja jakies problemy, ktore powoduja w niej tak duza frustracje. Rozmowa nic nie kosztuje, a gest moze okazac sie milowym krokiem w Waszych relacjach. Najpierw pogadaj z siostra, a pozniej z rodzicami. Nie musisz uciekac - zobaczysz i w tym obszarze, zycia moga pojawic sie sloneczne dni :) Tylko musisz panowac nad soba, a bedziesz pania sytuacji. Dasz rade, jestes silna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula___
griszanka trzymam kciuki i daj znać po piątkowej wizycie jak daleko jesteście :) Joanno widzisz co dwie głowy to nie jedna, griszanka zawsze coś mądrego napiszę, myślę, że warto spróbować tak jak napisała szczerze porozmawiać. Ja oczywiście bym próbowała uciec, ale skoro to nie wchodzi w grę to trzeba inaczej problem rozwiązać. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymamy kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griszankaanka
Hej moje kochane brzuchatki ;) Donosze co u mnie - dzisiaj na wizycie dowiedzialam sie, ze bardzo ladnie sie stymuluje. Mam 13 pecherzykow - wszystkie ok. 10 mm. Od dzisiaj zmiana leku, kontrola w poniedzialek. Prawdopodobnie punkcja w nastepny pt, a transfer w poniedzialek, no i wtedy bede juz w ciazy :p. Oczywiscie czy na pewno, to dowiem sie za kolejne 10-12 dni, ale coz, juz zostalo tu tak niewiele czekania ;) Rzeczywiscie, ostatnio cos tu cichutenko. Dziewczynki zagladacie tu jeszcze? Bezikumalinowy, Czapus, Dorotq, Michelinka, Krzewuszka, Teacherka, Duszak i inne ktorych nick gdzies mi umknal. Jak zagladacie tu, to dajcie znac. Milo by bylo, pogadac jak niegdys ;) Michelinka, jak Olus, widzialam ostatnio na fb, ze byliscie w szpitalu. A jak moje brzuchatki sie czujecie? Magda, Joanna, Mereszka, w sumie ktoras z Was moze byc juz "po" lub lada dzien. Paula jak samopoczucie. Szkoda, ze to nasze forum tak bardzo ucichlo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotq
Witajcie 🌻 griszanko trzymam mocno za ciebie kciuki 👄 u mnie nic ciekawego staranka odeszly na bok....:( wszystkim dziewczynom zycze powodzenia 🌻 rzadko tez wchodze na forum nie mam o czym pisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula___
griszanko trzymam mocno kciuki!!! Mam nadzieję, że to będzie Twój rok i ostatnie święta bez dziecka :) Rzeczywiście ucichło tu strasznie, sama coraz rzadziej zaglądam tak mało się tu dzieje.... a szkoda, bo miło wspominam to forum z czasów starań, podtrzymywałyśmy się wzajemnie na duchu i w ogóle tyle fajnych tematów poruszałyśmy. Joanno co u Ciebie, jak relacje z rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
witam was kochane :) Griszanka masz rację co do tego co napisałaś :) ale u mnie jest trochę inna sytuacja.. nie da sie pogadać z moją siostrą rodzice są za nią a ona tylko patrzy na siebie i na swoje wygody na kase na to by ona miała jak najlepiej.. nawet gdy coś sobię kupię(może to zabrzmi głupio) ale jest zazdrosna że cos fajnego kupiłam...;/ a szkoda słów.. poprostu u mnie jest dziwna sytuacja i dopóki będziemy wszyscy na kupie mieszkać to nic sie nie zmieni w tej kwestii.... i niech tak zostanie.. ja nie mam sił ani mi to nie wskazane rozmawiać z nią szczególnie w ciąży isie denerwować bo wiem że to i tak nic nie ta (kiedyś próbowałam) więc niech każdy żyje swoim życiem .. to super wiadomość że u ciebie wszystko idzie ku dobremu i że za niedługo dołączysz do nas do brzuchatek :P u mnie do rozwiązania trochę zostało więc jeszcze musimy poczekać ale strasznie nam sie dłuży:( nie możemy się już doczekać z mężem kiedy ją zobaczymy i przytulimy.. Paula jak tam u ciebie? robiłaś ta krzywa czy jestes jeszcze przed tym badaniem?:) jak tam twłoj maluszek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula ___
U mnie w porządku, z dzieciątkiem wszystko ok, krzywa cukrowa w normie ;-) maluszek waży ponad 900gram, ostatnio na usg tak się fajnie ułożył, że było widać wyraźnie twarzyczkę, także mam piękne zdjęcie, na którym widać, że wykapany tatuś -niesamowite!!! Griszanko a Ty dziś masz transfer.... Mam nadzieję że doszedł do skutku i będzie to strzał w "10" ;-) Napisz co i jak, ciekawa jestem ile zarodków wyszło bo miałaś dużo pęcherzyków? A ile jednorazowo zarodków transferują? Tak z ciekawości pytam :-) Joanno, Tobie już tak mało zostało...ale Ci fajnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, cudowne wiesci. Ja w sobote mialam transfer jednego zarodka. Z tego co doktor mowil, zaplodnilo sie wszystkie 6 (bo tylko tyle w programie MZ mozna zaplodnic), dodatkowo byly 4 dojrzale, a pozostale byly niedojrzale. Za 10 dni testuje, a teoretycznie za 3-4 moglabym sie dowiedziec co z pozostalymi zarodkami, czy przezyly i czy udalo sie je zamrozic. Chyba jednak poczekam na wynik testu i wtedy zadzwonie do embriologa, albo zapytam lekarza jak bedzie przekazywal mi wynik bety - nie chce sie niepotrzebnie stresowac, w razie gdyby maluchy np. przestaly sie rozwijac, albo cos w ten desen. Staram sie nie przemeczac, niczym nie stresowac i odpoczywam ile wlezie, stosuje sie do wytyczny dr, no i przede wszystkim mysle pozytywnie. Teraz nie jestem w stanie za wiele zrobic, na wiele nie mam wplywu, wiec niczym sie nie przejmuje :) Takie moje male motto na najblizsze dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
paula no już niecałe 2tygodnie zostało a powiem że wydaję mi sie (mam takie przeczucie że mała będzie chciała wyjść wcześniej) dziś byłam na KTG i juz duzo skurczy miałam (a nawet ich nie czułam):P w poniedzialek idę do gin i zobaczymy co i jak czy poród będę mieć naturalny czy cc..mam nadzieję że coś się wyjaśni bo jak na 37tydzień ciazy mała ważyła 3400 i lekarz powiedział że duzo przybiera;D i za 10 dni mam się do niego zgłosić żeby sprawdził jaka waga jest dziecka(czyli w pon idę) ;D już sie nie moge doczekac kiedy ją zobaczę i przytulę a jednocześnie strasznie boję się porodu.. i nie nawidzę atmosfery szpitalnej ani tam przebywać.. griszanka to cudowna wiadomość!!! napewno sie udalo i będziesz w ciąży wkońcu wszystkim sie powiedzie tak jak tego chciałyśmy i pragnęłyśmy;D jak tyle ci zarodków wstrzepili to masz chyba duże szanse na blizniaki lub trojaki??? :D fajnie mieć bliżniaki:D też kiedyś bym chciała mieć:P ciekawe jak tam Magda i mereszka... pewnie już są po.. nic sie nie chwalą, nie zaglądają, nie piszą... opuściły nas na dobre:( dziewczyny nie opuszczajcie tego forum bo szkodabyloby zmarnować takich kontaktów... !!! zawsze tutaj możemy się czegoś dowiedzieć, poradzić, wesprzec więc szkoda byłoby utracic takie kontakty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapus
Hej Joanno super wieści, Mała rośnie ładnie. Moja Zosia też była dość duza jak na dziewczynkę ;) w Mikołaja kończy 10 miesięcy ;) mamy 2 ząbki, rośnie jak na drożdżach i jest przesłodka! Griszanko to będą najszczęśliwsze Twoje święta, tak czuję i życzę Ci tego z całego serca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
czapus rośnie rośnie.. :D ty miałaś poród naturalny czy cc bo już nie pamietam?:) boję się trochę porodu i tej całej atmosfery szpitalnej;/;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cc bo byłam 2 tyg po terminie, w szpitalu mi wywolywali kroplowkami i nic i w końcu cc. Pisałam Wam ze szpitala na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
czapuś to było tak dawno że już nie pamietam dokaldnie co i jak.. ;D to długo bylas po terminie.. ciekawe jak u mnie sie rozegra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Hej laski. Wpadłam się pochwalić, że tydzień temu urodziłam synka :)))) Rodziłam naturalnie, mały miał 3300 i 54 długi. Przeżycie niesamowite. Michaś jest śliczny i zdrowy. A ja przeszczęśliwa, jednak nowa sytuacja nie pozwala mi zbytnio siedzieć przed kompem. Jeszcze się ogarniam, łapię każdą chwilę z synkiem. Joanno powodzenia. Griszanko oczywiście trzymam kciuki, niedługo zostaniesz mamą. Jestem pewna!! Buziaki dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
magda gratuluję:) tak właśnie mi się wydawało że już jesteś po i masz maluszka przy sobie!!!! ;D ale fajnie że jakoś to przeżyłaś i że jest zdrowy:) urodziłas w terminie czy po?? wywolywali ci poród czy w domu cię wzięło??:) przede mną jeszcze wszystko ale musze jakoś dać radę skoro każda z was sobie poradziła to ja też muszę:) twój malec malutko waży ;D moja już ma 3400 a jeszce mam 2 tyg do porodu;D heh będzie wielkaaaaa ;D :P ile przytyłaś w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula___
magda grautalcje, ale Ci zazdroszczę, ze jesteś już po. Ja dziś zaczynam 27 tydzień, także jeszcze sporo przede mna, ale już "bliżej niż dalej" hehehe. Griszanko nie mogę się doczekać wieści od Ciebie... Joanno Ty już jestes tak blisko finishu... super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griszankaanka
Madziu, przede wszystkim wielkie gratulacje dla Ciebie, niech teraz Michalek ci zdrowo rosnie i nie dokazuje za bardzo rodzicom 😍 A jak sie czujesz po porodzie, szybko doszlas do siebie? Maly daje Ci chociaz troszke pospac? Czy na chwile obecna masz jeszcze rezerwy sil i nie zwracasz na to uwagi? Joanno, teraz w kazdej chwili mozesz urodzic. Na pewno pojdzie szybko i bezproblemowo, a atmosfery szpitalnej specjalnie nie poczujesz, bo wciaz bedziesz miala pielgrzymki bliskich, ktorzy beda chcieli zboaczyc malutka. Odnosnie Twojego pytania to podano mi jeden zarodek. Ciaza mnoga, to jednak wieksze obciazenie dla organizmu i wieksze ryzyko poronienia lub przedwczesnego porodu, wiec nawet nie chcialam ryzykowac. Paulinko, za Toba prawie 3/4 ciazy. Jak to zlecialo... Bedziecie robic jeszcze jakies badania prenatalne przed rozwiazaniem? A w ogole jak sie czujesz? Czapus, Zosienka jest po prostu przeslodka, ciagle usmiechnieta i taka filigranowa, az chce sie ja schrupac. Njezwykle male szczescie :) Pisalam Wam, ze nie chce przed wynikiem bety pytac o stan moich okruszkow, ktore zostaly w klinice. Tak sie zlozylo, ze musialam skontaktowac sie z lekarzem w innej sprawie, no i machinalnie zapytalam o stan zarodkow. Okazalo sie, ze z 5-ciu mam 4 sniezynki, tylko jeden okazal sie za slaby i nie przetrwal do tego etapu. Ta wiadomosc mnie jeszcze bardziej podbudowala, bo to dobrze rokuje dla kropeczki, ktora jest ze mna, tym bardziej, ze nie ma jak u mamy :D Do czwartku tylko chwilka i bede wiedziala wszystko. Jestem bardzo dobrej mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapus
Griszanko dziękujemy za komplement odnośnie Zosieńki :) Czekam na czwartek i wiadomość od Ciebie jakby to o mnie chodziło! Twoja Kropka na pewno już jest na swoim miejscu i sobie rośnie w brzuszku mamy :) na 100% :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Czesc dziewczyny! Przepraszam ze wcinam się w wątek. Staramy się o dziecko od około 2 lat (z przerwami na wytchnienie). Od kilku cykli wspieramy się testami owulacyjnymi. Cykle mam nieregularne od 27 do 33 dni, a zdarzają się i 38 dniowe... Ale od kilku cykli wychodzi 31-32 dni... Ostatnia @ w poniedziałek 3 listopada... I-szy test owu 16-ego listopada (14 dc) negatywny i przytulanki. W poniedziałek (15dc) pozytywny, ale męża nie było w domu więc przytulanki w 16 dc czyli wg testu powinniśmy wstrzelić się w owulację... I tak też myślałam... Potem elegancko śluz zmienił się w biały i lepki... Ale... dzisiaj podczas badania śluzu (22 dc) odkryłam, że mam 2 rodzaje śluzu. Ten grudkowaty biały miesza się z totalnie płodnym, galaretowatym... (wybaczcie dokładność opisów ale jestem tym podekscytowana). No i tak posiedziałam chwilę, pomyślałam i zrobiłam test owu jeszcze raz... I co? POzytywny... ale jak?! Zawsze kreska testowa pojawiała się po minucie lub dwóch a dzisiaj, pojawiła się od razu, gdy tylko zaznała "wilgoci"... Oczywiście po skończeniu tego postu idziemy do sypialni.. ale, nie wiem co się dzieje? Owulacja zmieniła zdanie i przesunęła się o tydzień? a może to druga? a może ewentualna implantacja ma na to wpływ? pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją... proszę o jakieś info bo nie mogę nic znaleźć w necie na ten temat, a jestem z tych w gorącej wodzie kąpanych :) buziaki i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapus
Griszanko mogę Ci pogratulować? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula___
Nemezis626 dziwne to co opisujesz, może to ciążą? Podobno testy owulacyjne w ciąży wychodzą pozytywne? Ale nie sugeruj się tym i mogę Ci doradzić monitoring cyklu u gina, wówczas dowiesz się jak to u Ciebie wygląda. Lekarz będzie widział kiedy pęcherzyk dojrzewa, kiedy pęka i czy masz owulację w 14 czy 20 dniu, niestety różnie to czasem bywa. Griszako jak u Ciebie testowanie? Czekam z niecierpliwością.... Ja czuję się ok,mam coraz większe problemy ze spaniem, schylaniem się, zadyszka]ę jak idę po schodach i już 10kg na plusie... ale dam radę, jutro zaczynam 28 tydzień, ale ten czas leci... Joanno a Ty jak? Może już po? Albo w trakcie? Odezwij się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griszankaanka
Udało się - jestem w ciąży. Beta 138!!! W sobotę powtórna beta, ale jestem spokojna, że teraz to już będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula___
griszanka!!!! super, gratulacje, aż się wzruszyłam, aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam, nie znamy się osobiście, ale tak się cieszę, że nareszcie Wam się udało :) Uważaj teraz na siebie kochana!! A jaki tryb życia zalecił ci lekarz? Masz się normalnie zachowywać czy jakoś mega uważać na siebie? Griszanka to będą dla Was cudowne święta!! Trzymaj się i dawaj znać co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Griszanka kochana gratulacje ogromne. Na pewno będzie wszystko dobrze. Przed Tobą piękne chwile. Buziaki w pępek. A Michaś ładnie przybiera Na wadze. Pępek już mu odpadł no i zaliczyliśmy już pierwszy spacerek. Póki co tylko je, śpi i robi kupki. Oby tak dalej. Hihi. Aniołeczek mój kochany. Ciekawe jak mereszka i joanna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×