Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Tak dokładnie, teraz duphaston, a jak przyjdzie @ to od nowa CLO, jakoś tak po cichu nastawiam się na następny cykl, musi być owulka po prawej stronie, bo ja tak rozkazuję mojemu organizmowi!! Do tego stymulacja hormonalna i może wreszcie się uda, trzymajcie kciukasy. Zrobiłam sobie właśnie pyszną sałatkę na jutro do pracy, bo wyjdę z domku o 6.30, a wrócę ok. 21 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, bardzo ładne postanowienie, tylko z małą modyfikacja - nie "moze", a na pewno sie uda. Wyobrazaj sobie, ze na pewno sie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Paula zdradź przepis na sałatkę :) Ja uwielbiam sałatki pod każdą postacią, więc chętnie wypróbuję :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No problem, przepis b prosty !! Ugotowany gorący makaron ( penne) łącze z pesto i posypuję drobno potartym serem typu parmezan, makaron musi być gorący, aby obkleił się serem, jak przestygnie dodaję różyczki brokułowe zblanszowane nie gotowane, salami pokrojone w paski albo całe plasterki jak są malutkie, do tego pomidorki koktajlowe i czasem posypuję popartą mozarellą ;) a doprawiam jedynie solą, bo pesto nadaje wyrazisty smak ;) mniam mniam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało m się naleźć dziś chwilkę i pobiegać, najgorzej tak na prawdę zebrać się w sobie i wyjść z domu :) Już wczoraj się do tego przymierzałam, ale znalazłam 100tyś innych zajęć (czyt. wymówek), a dziś się zmobilizowałam :) Ale na samym początku, przy pierwszej zadyszce tak mi się nie chciało, ale przetrwałam to i potem było super, a teraz czuję się świetnie!! Przebiegłam raptem 5 km, ale dało mi to niezłego powera!! Super!! W czw idę na basen, dość siedzenia na d***e i zastanawiania się czy mogę obciążać organizm wysiłkiem fizycznym, oczywiście, że mogę, w końcu to nie 30-o kilometrowy maraton :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula to super, ze znalazłaś czas na bieganie. My ciężarówki prędko nie pobiegamy ;) Cos nasze forum umiera powoli... Jak się czujecie dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem mereszka,że Wy prędko nie pobiegacie i zdecydowanie też bym tak wolała :) A co tu taka cisza? Jak tam poczucie ciężaróweczki? A staraczki czemu milczą - czyżby dopadło Was zrezygnowanie? Rozumiem, sama mam dość, ale jeszcze 7 miesięcy, do końca roku będę próbować i jak się nie uda to odpuszczam. Forum powoli umiera... szkoda bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moje kochane 🌻 Paula super, ze biegasz, wytrwalosci w postanowieniu zycze ;) Mysle, ze za miesiac, najpozniej dwa bedziesz musiala dac sobie spokoj z bieganiem na najblizszy rok, bo bedziesz w ciazy :) Ja wczoraj spedzilam cale popoludnie w ogrodzie, tworzylam moja rabate na kwiaty i sie udalo - juz jest. Wszystkie moje roslinki sie juz tam wprowadzily i znalazly juz swoje miejsce. Jeszcze zostalo mi posiac kwiatuszki. Normalnie zawladnal mna stan euforii :D Czytam te moja ksiazeczke i cwicze moj umysl pozytywnym mysleniem. Czasami probuja sie przebic jakies negatywne mysli, ale staram sie je zagluszyc czym predzej i zastapic je dobra mysla. To dziala!!! Zaczynam zauwazac, ze co nieco sie zmienia na lepsze, a moze to ja zaczynam widziec swiat w lepszym swietle. Co by nie bylo - jest mi zdecydowanie lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak samo, leje jak z cebra. Książka leży w paczkomacie :) Zacznę ją czytać pewnie dopiero za miesiąc, muszę się trochę pouczyć, bo pod koniec czerwca kończę podyplomówkę i mam egzamin ustny z całości, a wcześniej nie miałam żadnych zaliczeń czyli de facto byłam tylko słuchaczem, nie musiałam się nic uczyć... a skoro nie musiałam to tego nie robiłam :) W ogóle pamiętam jak zapisywałam się na te studia to zastanawiałam się jak to będzie, bo jak zajdę w ciąże to na koniec studiów może mi wypaść poród itd.. Boże co za nakręcanie się, ale ten czas zleciał, za miesiąc kończę, a po ciąży ani widu, ani słychu... kurcze nie chcę się tak więcej nakręcać :) Z resztą już czuję symptomy nadciągającej @... bóle w podbrzuszu, wypryski podskórne na twarzy... wszystko jak w zegarku, jak co miesiąc :( A co u naszych forumowych ciężaróweczek? Jak tam żyjecie ? Brzuszki i dzieciątka rosną zdrowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj wyprawiam parapetówkę dla rodziny. Fajnie ładny dzień przy okazji jest. ;) W tym tyg mam wizyte u lekarza. Glówne usg. Bedzie wszystko mierzyl. Mam nadzieję, że wszystko dobrze. I dokladny termin porodu poznam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udanej imprezy mereszka, fajnie, że masz ładną pogodę, u mnie szaro buro i ponuro, ale na szczęście przestało padać. Miłej niedzieli dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie starające sie odzidzie :) Jestem tu nowa,staranka z partnerem zaczelismy od tego cyklu.Cykle mam 26 dniowe,zaczelismy przytulanki 10,11 i 14 maja,natomiast od 15 zaczely mnie bardzo bolec sutki,zrobily sie czerwone,poddraznione,nastepnego dnia doszedl bol piersi,pieczenie,ciagniecie,i do tego klucie i bol jajnikow z przewaga lewego i raz na jakis czas klucie i cos jeszcze ale nie wiem jak to nazwac w podbrzuszu....to wszystko trwalo do wczoraj.Dzis juz tylko zostaly tkliwe i,czerwone i pobolewajace sutki...nie wiem co mam na ten temat myslec i jak sie na to wszystko zapatrywac.Moze ktoras z Was miala podobnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dodam ,ze ostatni okres miala 2.05 i tam co zaczely mnie bolec sutki to 15 dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj agusia78! Tak sobie myślę, czy to nie była owulacja-te wszystkie bóle, choć na 26dniowe cykle to dość późno :) ps. masz już jakieś dzieci czy to Twoje pierwsze staranka? No i trzymam kciuku, oby Ci się szybko udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Witam Was kochane:) u mnie wszystko w porządku tylko nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty u gin czekam na nią 3tygodnie ;/ a już tak chce zobaczyć małą kruszynkę i czy wszystko z nią ok;D muszę zapytać gin o te badanie prenatalne (wiem że może mnie to nie dotyczy bo robi się je kobietom które mają więcej niż 35lat ale nie zaszkodzi zapytać) i o przezierność karkowa(to powinien mi zrobić) ale też muszę zapytać:) a brzuszek u mnie juz widać już cięzko ukryć heh;D dobrze dobrze niech maluch się rozwija zdrowo i rośnie;D Magda Mereszka kiedy wy macie wizytę?:) ciekawe czy jutro poznam pleć dziecka;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna ja w ciąży miałam 26 lat i bez problemu dostałam skierowanie na badania prenatalne więc myślę że wiek nie ma aż tak bardzo znaczenia tylko też zależy od ginekologa a płeć no już powinno być widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Joanno ja też nie mam 35 lat tylko 29 a usg genetyczne jak najbardziej zaleca się zrobić. Jeśli wyjdzie ok to można odpuścić sobie resztę badań typu test Pappa itp. Na tym usg lekarz sprawdza dokładnie wszystkie narządy, mierzy przezierność, sprawdza kość nosową i wiele innych rzeczy. To usg wykonuje się między 11 a 14 tygodniem. Ja też mam jutro wizytę i właśnie to usg, także zdam relację jak będę już po :) Trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moje pieknosci. Jak u Was pogoda? U mnie sloneczko, az milo :) Zaraz uciekam do ogrodu ;) Joanno, super by bylo, zebys juz poznala plec dziecka. Teraz, to chyba nikt juz nie chce "niespodzianki" przy porodzie :p Jestem pewna, ze wizyty beda radosne :) Ja dzisiaj bylam u mojego lekarza, oczywiscie wizyta jak zawsze przemila, ten czlowiek jest niesamowity. U mnie jest malo ciekawie, ale spokojnie, jestem pewna, ze moj organizm z drobnym wspomaganiem szybciutko upora sie z problemem. Myslalam, ze torbielka pekla, a tu dupa jest nadal i nie wyglada na to zeby chciala sobie "pec". Niestety nie dowiedzialam sie z czego wynikalo, to krwawienie przed swietami i skad sie braly plamienia, bo wszystko wyglada jak najbardziej prawidlowo. Na szczescie nie zrobil mi sie zaden polip, wiec uf uf uf i ma sie wiecej nie pojawic - tego bede sie trzymac :p Co do torbielki, to bedziemy ja zwalczac farmakologicznie, teraz do konca cyklu duphaston, a od kolejnego cyklu pigulki antykoncepcyjne. Jak pod koniec nastepnego cyklu sie zmniejszy, to jeszcze na kolejne 2 m-ce antyki i luzik. Innej opcji nie przewiduje, malo tego - jestem pewna, ze do konca przyszlego cyklu znikna zupelnie :D. Powtorzylam, tez wit. D3, przypomne, ze mialam ciezki niedobor - nawet nie oznaczyli- bylo "ponizej trzech", a tym razem mam piekny wynik 49,1, gdzie norma dla doroslego to 30-80. Super. Jestem z siebie dumna ;) A tak poza tym zmienilam image - juz nie jestem blondynka, tylko ufarbowalam sie na ciemno "zlota mokka", tylko nie wiem, kto w tym kolorze zloto widzial :p Na razie sie przyzwyczajam, ale generalnie czuje sie w tym kolorze ok ;) Pozdrawiam slonecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. W końcu forum się ruszyło. Po wczorajszej parapetówce dobrze. Wszystko fajnie wyszlo. Ja mam wizyte w czwartek. To już 13 tydzień będzie;) Brzuszek też juz lekko widoczny ;) Zobaczę niedługo moja dzidzie. U mnie lekarz powiedział, że raczej dziewczynka. Ciekawe czy teraz to potwierdzi... A myślicie już nad imionami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mereszka super, ze imrezka sie udala ;) Co do imion, to ostatnio zastanawialismy sie z m.. Zgodzilismy sie jedynie co do imienia dla coreczki, bedzie Blanka. Obojgu nam sie podoba, jest takie miekkie i od razu wzbudza sympatie i jakos tak milo sie kojarzy. Moje typy dla chlopca, to Filipek i Michas, ale G. ma jakies "ale". Mamy jeszcze troche czasu :p, na pewno cos wymyslimy ;) Beziku, a co u Ciebie kochana, zagladasz tu jeszcze do nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Magda mój ;lekarz nic o tych badaniach narazie nie wspominał więc powiem szczerze że jestem troche zdenerwowana (a ja zapomniałam zapytać) jutro u mnie jest 12tydzień więc jak najbardziej jest to odpowiedni moment tak jak piszesz na wykonanie tego typu badania ale nie wiem co na to mój gin powie jak go zapytam na samym poczatku wizyty??? a jak się nie zgodzi mi wykonać tych badań, jak powie że u mnie to niekonieczne i wogule...?? tak coś mi się wydaje że będzie ale zobaczymy... a co do imion to jeszcze nie rozmawalam z mężem więc odstawiamy ten temat do momentu jak się dowiemy jaka będzie płeć:D Griszanka widzę że u ciebie dużooooo pozytywnej energii... i tak trzymać:) tą torbielą się nie przejmuj napewno zniknie szybko!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Nie wiem Asia, jeśli uzna, że nie trzeba to albo go posłuchaj i odpuść albo ewentualnie możesz iść do innego gina wyłącznie na to badanie. Tylko musiałabyś się dowiedzieć, którzy lekarze u Ciebie wykonują to badanie. Zapytaj go jutro na wizycie, może po prostu zapomniał Ci powiedzieć?? Daj jutro znać co i jak :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna, torbielka jest tam juz trzy miesiace, wiec absolutnie jej to wystarczy ;) A tymi badaniami tak sie nie martw. Te badania przeprowadza sie po 35 roku zycia obowiazkowo, bo i ryzyko z wiekiem wzrasta. Jezeli w rodzinie nie bylo zadnych chorob, to wydaje mi sie, ze nie ma co panikowac i na sile robic pewnych badan. Jestes mloda, zdrowa, wiec musi byc dobrze. Zaufaj lekarzowi i nie wkrecaj sobie zadnych negatywnych filmow. Czasami takie badania napedzaja wiecej strachu niz pozytku, a twoje dzieciatko na pewno urodzi sie zdrowe. Ciocia griszanka, to juz wymodli :) Powiem Ci szczerze, ze gdyby mnie sugerowano takie badania, to nie wiem czy bym sie zdecydowala. W zasadzie co by mi ta wiedza dala? Gdyby nie byly dobre, co mialabym zrobic, zastanawiac sie na zakonczeniem ciazy, czy zastanawiac sie jak sobie poradze? Zdarza sie, ze mimo zlych wynikow tych wszystkich testow i badan, dzieci rodza sie zdrowe, bywa tez odwrotnie. Kto wie, moze i stres poteguje wady rozwojowe - tego nikt nie zbadal. Jak by nie bylo - stres w stanie blogoslawionym jest absolutnie niewskazany ♡. Buziaczki i trzymam kciukasy za jutrzejsze wizyty ;) Uglaskajce brzuszki od cioci Griszanki i przekazcie im moja pozytywna energie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pozdrawiam brzuszki i trzymam kciuki ;) Griszanko kochana cieszę się z Twojej euforii. Normalnie zarazasz energią ;) U nas po staremu, Zosia ma już 5300g i 63 cm. Ogólnie jest długa, ale drobna. Skonczyla już 13 tyg i non stop się śmieje do mamy. Jest pogodnym, radosnym dzieckiem, wcale nie płacze ;) buziaki ode mnie i Niuni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne że zaglądam ale nie mam o czym pisać za bardzo :( pozdrawiam was wszystkie , jestem z wami kobitki ❤️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
griszanka dzięki za pozytywną energię, dziś przyda się wyjątkowo... posprzeczałam się z mężem..... i jeszcze czuję nadciągającą @.... nic tylko się wk... urzyć :) Cieszę się, że wreszcie zrobiło się ciepło i słonecznie, bo pogoda była przez parę dni dobijająca! Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek, brzuchatek i tych co nadal walczą, musimy się wspierać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Griszanka z tego co czytałam to są 3 główne usg w ciąży. Pierwsze właśnie między 11 - 14 tyg, drugie tzw "połówkowe" między 18 - 22 tyg i trzecie między 28 - 32 tyg. Wydaje mi się, że robi się je przede wszystkim po to, że wcześnie wykryte wady można leczyć jeszcze w okresie ciąży. Ja zawsze powtarzam, że to każdego indywidualna sprawa co ma ochotę badać w ciąży i jeżeli ma się zaufanie do lekarza to trzeba się dostosować do jego zaleceń. Jeśli lekarz uzna, że to badanie jest niepotrzebne to widocznie wystarczą mu "zwykłe" usg. Ja osobiście nie znam dziewczyny/ kobiety, która nie miałaby tego właśnie usg robionego w ciąży. Bo sama na początku zastanawiałam się, czy warto je robić, więc pytałam. Miłego dnia dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czapus, tak sie ciesze, ze u Was wszystko dobrze. Paula, sprzeczki z mezem, to chleb powszedni, praktycznie co dzien o cos sie z moim sprzeczam. Ale ostatnio zainspirowana ta ksiazka troche go zrozumialam i powiem Ci, ze nawet udaje mi sie utrzymywac nerwy na wodzy, ba teraz to nawet nie za bardzo jest w stanie wyprowadzic mnie z rownowagi - rosne w sile :p Grunt, to nie isc spac w gniewie :) A symtomami nadchodzacej @ sie nie przejmuj, moze jednak nie zawita, a jak przyjdzie, to zaczniesz kolejna stymulacje ;) Wiec wszystko w obrebie planow :D Madziu z tego co wiem to te trzy najwazniejsze USG zawsze sa wykonywane, a te z badaniem przeziernosci karkowej i testy pappa, to wykrywaja wady typu zespol downa, a wady narzadow sa do wykrycia na tych podstawowych USG. Poza tym wiesz, to jest moje zdanie i moj punkt widzenia. Nie przekonuje, zeby ich nie robic, tylko pisze jak ja to widze. A lekarzowi tez nalezy ufac, albo jezeli brakuje nam zaufania, to po prostu go zmienic :) To tyle w tym temacie :p A jak tam Wasze wizyty ciezarowki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beziku, a co u Was slychac? Jak sie mezus czuje? Dobrze pamietam, ze mieliscie w planach zakup jakiegos zwierzaczka? Ostatnio poznalam dziewczyne, ktorej maz tez mial wrzodzejace zapalenie jelit i ona tez nie do konca zdrowa. Mieli dlugo problemy z zaciazeniem, a mimo wszystko udalo sie jej zajsc w ciaze. Ma teraz ok 40 lat i 6-cio letniego syna. Jak uslyszalam jak rozmawiala z kolezanka, o tym co ja spotkalo i przez co przeszla, to od razu pomyslalam o Tobie/o Was. Jej historia jest taka podobna do Twojej, az mnie ciary przeszly. Jeatem pewna, ze jeszcze Wam sie uda, bo sie udaje mimo wszystko. Uwierz w to i nie rezygnuj. Buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Hej :) Ja już po wizycie. Wszystko jest w jak najlepszym porządku, mój maluch zdrowy jak ryba. Sprawdził najważniejsze rzeczy, m.in. przezierność karkową, kość nosową i przewód żylny, no i wszystko w normie. Bardzo bardzo się cieszę i jestem mega szczęśliwa :)) Powiedział jeszcze, że prawdopodobnie będzie chłopak, ale żeby się nie nastawiać zbytnio, bo jeszcze wcześnie i różnie to bywa. Jeśli faktycznie będzie syn to moje przeczucia się zupełnie nie sprawdzą :P Ps. Joanno a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×