prosze doradzcie mi co mam zrobic?

Poznalam faceta na portalu randkowym, jakis czas pisalismy do siebie i postanowilismy sie spotkac. Przyjechal do mnie do domu rodzinnego i zostal na weekend, nocowal w pokoju goscinnym. Teraz ustalilismy, ze ja przyjade do niego. On ma teraz remont i mieszka z mama, adostepne tylko dwa pokoje. Zgodzilam sie wiec na przyjazd ale zaznaczylam,ze nie bede spac z nim w jednym lozku, bo po pierwsze dobrze sie nie znamy,a po drugie zle sie bede z tym czula,jego mama obok,obca baba przyjezdza pierwszy raz i od razu idzie do faceta do wyra. On mowi,ze jego mamie to nie przeszkadza ale kiedy dalej sie upieralam to obrazil sie i odwolal moj przyjazd.potem jeszcze kilka razy wracalam do tematu i dalej obraza a wrecz zagrozenie ze koniec zwiazku,ktory ledwo sie rozpoczal i tylko dlatego,ze nie chce spac z nim w lozku. Nie jestem swietoszka ale bez przesady jakies zasady obowiqazuja, juz sama nie wiem czy ja jestem moze jakas dewotka, czy tez byscie sie dziwnie czuly?

olej kolesia bo od razu widać na czym mu najbardziej zależy. Gdyby cię szanował tylko ucieszyłby się, że nie jesteś pierwszą lepszą. Męża w nim na pewno nie znajdziesz :)

To pewnie jego taktyka.Jakby gostkowi zależało to miałabyś zarezerwowany numer w hotelu i pokazałby klasę.A tak to nie ma sie nad czym zastanawiać ,olej go.

No wlasnie ja sama mysle,ze jak to moze byc ze na poczatku zwiazku kiedy ludziom najbardziej zalezy on sie o takie pierdoly upiera. On mi powiedzial,ze idioty nie bedzie z siebie robil,ze przyjezdzam i na dywanie spie albo on, ale dla chcacego nic trudnego, prawda? Nie jestem jakas siksa, mam 26 lat a on 31; wiec wydaje i sie niepowazne ze nie rozumie,ze na pierwszy przyjazd to jest jakies dziwne od razu do wyra isc, no dla mnie to jest chore, ale on mieszka na wsi, wiec moze to normalne u nich, sama nie wiem...

Dziewczyny ale powiedzcie mi konkretnie pomijajac juz to wszystko,czy spalybyscie u faceta po pierwszym przyjezdzie do niego?

Sama ta propozycja jest już niegrzeczna, zwłaszcza że nie uprawialiście jeszcze seksu, i wnioskuję, to będzie wasze drugie spotkanie? Jesteście prawie obcy a on proponuje nocleg w 1 łóżku? Powinien Tobie, jako gościowi, zapewnić komfortowe warunki - jak już to spałby u matki w pokoju na jakims materacu, Ty powinnaś spać sama w pokoju. Poza tym nie wierzę, że jego matka nie pomyslałaby że jesteś puszczalska. Nie gódź się na to i bądź konsekwentna. Co to w ogóle z niego za facet, za dżentelmen, że stawia Cię w tak idiotycznej sytuacji i jeszcze ma fochy?

to moze przesunac te twoje odwiedziny u niego do czasu az wyremontuja to mieszkanie. Albo niech on nastepny raz przyjedzie jeszcze do ciebie i zobaczysz jak sie bedzie zachowywal i czy wejdzie ci od razu do lozka

Ja tez uwazam,ze to brak szacunku do mojej osoby,ale nawet juz mu nie wspomnialam tego doslownie,bo przeciez jeszcze by sie xznow obrazil. Poza tym sama myslalam o tym,ze powinien u mamy spac a mi dac swoje lozko i pokoj, bo przeciez jestem jego gosciem. Dla niego nie ma tematu, w ogole zadnego kompromisu, caly czas mi mowi jak to bedzie wygladalo,ze ja do niego przyjade i na podlodze bede spala albo on, ale do cholery jak ja o tym pomysle to az mi niewyraznie,ze przyjezdzam do chlopaka na drugie spotkanie, a on mi scieli i na noc razem do wyrka jak jakies kurde malzenstwo. Nie wiem co teraz robic ale nie ustapie, tylko czy ciagnac to dalej skoro na tak prostej rzeczy ustepstwa nie ma zadnego i tym bardziej zrozumienia???

Jakiś zakompleksiony co się chce na wsi pokazać, albo zwierz. Odpowiedź jest NIE, normalna dziewczyna nie idzie do łóżka na po tak krótkim czasie.

No to masz próbkę tego, jaki jest w codziennym życiu - nieskłonny do kompromisów, ma być tak jak on mówi, nie liczy się zupełnie z Twoimi uczuciami, a nawet z Twoją reputacją, do tego obrażalski.

Ty chyba jesteś niekumata kobita. Mówimy co my na ten temat sądzimy, a ty dalej swoje jak katarynka.Albo to provo albo sorry masz12 lat.