Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tuba z youtuba

do dziewczyn, ktore mieszkaja z chłopakiem..

Polecane posty

Gość tuba z youtuba

... czy nie zalujecie, ze razem zamieszkaliście? mój chłopak nalega, zeby w koncu zamieszkac razem ( mamy po 22 lata, jesteśmy ze sobą 4 lata) jednak koleznaki mnie ostrzegaja: pierwsza mówi, żeby zamieszakc tylko po zareczynach i dacie slubu juz wyznaczonej. mowi, ze jest juz 6 lat z facetem, 4 mieszkaja, a o slubie ani wydu , ani slychu. druga mowi, ze zwiazek stracił na "pięknie", ze zderzyla sie z rzeczywistocia, poznala jego wady, ma pelno obowiazkow, kloca sie o blahostki. mieszkaja rok, wczesniej znali sie 3 lata i byli parą idealną. trzecia uważa, że brakuje jej wolności, kiedy mieszka z facetem. mowi, ze na takie rzeczy przyjdzie jeszcze czas.. jak wy uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danjel
pierwsza mówi, żeby zamieszakc tylko po zareczynach i dacie slubu juz wyznaczonej. mowi, ze jest juz 6 lat z facetem, 4 mieszkaja, a o slubie ani wydu , ani slychu. Równie dobrze możesz z nim chodzić 6 lat i propozycja ślubu i oświadczyn też nie padnie, więc argument z dupy. druga mowi, ze zwiazek stracił na "pięknie", ze zderzyla sie z rzeczywistocia, poznala jego wady, ma pelno obowiazkow, kloca sie o blahostki. mieszkaja rok, wczesniej znali sie 3 lata i byli parą idealną. Para idealna nie istnieje. Gdyby nie wspólne zamieszkanie, zapewne wzięłaby z nim ślub i dowiedziała się o jego wadach za późno. Poskutkowałoby to rozwodem po roku małżeństwa. Chcesz żeby to koleżanki decydowały za ciebie, czy masz zamieszkać z chłopakiem czy nie? Na głowę upadłaś? Wspólne mieszkanie to nie łańcuch przy budzie. Nie spodoba ci się - spakujesz się i każde pójdzie w swoją stronę. Ale na moje oko nie dojrzałaś jeszcze ani do stabilnego związku, ani do zamieszkania razem, skoro sugerujesz się tak bzdurnymi opiniami koleżanek. Na marginesie - gratuluję towarzystwa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzelaa
zgadzam sie😭 jestem z moim juz 7 lat, mam 28 lat a on 32, mieszkamy razem 5 lat a o ślubie nic nie mówi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do 1 rzeczy jaka napisalas: kolezanek nie sluchaj ..bo wiele z nich czasami cos mowi specjalnie,z zazdrosci itd 2.co do zderzenia z rzeczywistoscia troche prawdy w tym jest..nagle zaczynasz widziec to czego nie widzialas wczesniej(bo nawet jesli spal u Ciebie to nie zostawial skarpetek na [podlodze w lazience...przy Twoim tacie nie bekal jak prosiak...itd 3. co do slubu-uwazam ze nie ma co sie spieszyc-takie wspolne mieszkanie to dotarcie sie i wzajemne sprawdzenie..jesli macie sformalizowac Wasza znajomosc to i tak to zrobicie.i wierz mi ,nie ma nic piekniejszego jak to gdy facet prosi Cie o reke z zaskoczenia..w najmniej oczekiwanym przez Ciebie momencie..:)) a nie na zasadzie wymuszenia..(zareczyny albo nie zamieszkam z Toba) powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×