Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lliftt

Co dalej z nią...

Polecane posty

Witajcie, jestem nowy na forum i po prostu na początku chciałbym się przywitać. Dręczy mnie problem z dziewczyną z którą jestem już ok 3 lata, wczoraj powiedziała że nie chce ze mną być :( i muszę przemyśleć czy chce być z nią. Uzasadniając to tym że jej nie szanuje i że kolejny raz zawiodła się. Ona mówiąc o tym miała na myśli to ze wczoraj nie przyszedłem do niej bo wypadło mi spotkanie z nowymi ludźmi z pracy, jej o tym nie powiedziałem w sumie nie wiem dlaczego. Po prostu wyłączyłem telefon i poszedłem z nimi na piwo. Nie usprawiedliwiam się i nierobie niewiniątka z siebie. Wiedziałem że będzie zła ale nigdy jeszcze mi nic takiego nie powiedziała , byłem pewny że po chwili jej przejdzie a tu zdziwko :( Kocham ją i wiem że ona to odwzajemnia. Tylko nie wiem czy ja nadal chce być z nią (o tym mógłbym założyć kolejny temat ale to trudna sprawa :( ) nie chodzi mi o to że chce być wolny i szaleć bawić się i zaliczać kolejne panny. Po prostu to skomplikowane jeżeli ktoś poważny chce o tym ze mną pogadać zapraszam. Jest na prawdę świetną dziewczyną studiuje pracuje jest samodzielna ambitna i wspaniała. Dobrze nam było razem, czas spędzony z nią to najlepsze co mnie dotychczas spotkało. Nie wiem czy mógłbym sobie wybaczyć gdybym ją skrzywdził. Ale nie wiem też czy chce być z nią. Dylemat prawie jak u Szekspira. Pomoże ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka:)
sam sobie musisz odpowiedzieć, czy chcesz z nią być. Nikt tego za Ciebie nie zrobi. Jeżeli umawiałeś się z nią na wieczór, a zamiast tego poszedłeś ze znajomymi i wyłączyłeś telefon, to trudno jej się dziwić. Mój były zrobił mi takie numery 2 razy: wyjechał gdzieś i nagle przestał się odzywać przez cały weekend... trzeciego razu nie było, bo ja miałam dość jego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górnik z kopalni wujek
Ale nie wiem też czy chce być z nią. jak nie wiesz to znaczy że nie chcesz jakbyś chciał to bys wiedział :P idź dalej pić z kumplami i nie zawracaj lasce głowy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górnik z kopalni wujek
Jesteś bratem- bliźniakiem mojego ostatniego ex? jestem jego cieniem na mgle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rahfał
Coo ci w niej nie pasuje , bo troche nie kumam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz najpierw całość
a potem pogadamy, bo jak na razie wiemy tylko tyle, że jesteś niesłowny i nieodpowiedzialny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górnik z kopalni wujek
Coo ci w niej nie pasuje , bo troche nie kumam? jemu chyba najbardziej w niej nie pasuje to, że nie podjeła za niego decyzji :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech zgadnę- jest najinteligentniejszą, najładniejszą itd., jest Wam w łóżku zajebiście, ale Ty po prostu nie nadajesz się do związku ;] po prostu nie umiesz inaczej, czasami nie umiesz odpisać, oddzwonić mimo że wiesz, jak jej wtedy źle. Bardzo się pomyliłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę ze sformowałem tego posta. nie chciałem aby ktoś powiedział zostaw ja albo wróć i ja polecę... Sam decyduje o życiu, chce tylko coś takiego usłyszeć jak napisał górnik: jeśli nie wiesz to nie chcesz. ale pozostaje co z rozstaniem jak to przeżyje ona? to nie będzie łatwe. czy jeżeli sama powiedziała ze nie chce to podjęła decyzje? jeżeli nie chce (a tego nie wiem) to mnie wyręczyła ale jeżeli to tak to nie w porządku. :( i nadal dupa. Czy dla kobiet to taka zbrodnia olanie spotkania? Czy chodzi o to że wybrałem alkohol? Bo to nie byli kumple tylko znajomi i znajome...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górnik z kopalni wujek
po prostu nie umiesz inaczej, czasami nie umiesz odpisać, oddzwonić mimo że wiesz, jak jej wtedy źle blisko... on najprawdopodobniej się woli bujac na krawedzi.. bo to daje mu poczucie emocjonalnego bezpieczeństwa :P jeszcze by się biedaczek zaangażował nie daj Boże :D a tak to ni ma problema - zrazi laskę i bedzie miał wytłumaczenie, że no po prostu zły los sie na niego uwziiął :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś trochę upośledzony
czy tylko udajesz? :O ani spotkanie z kumplami, ani picie alkoholu nie jest zbrodnią, tu chodzi o SZANOWANIE CZYJEGOŚ CZASU I NERWÓW, I DOTRZYMYWANIE SŁOWA! :O umawiacie się, że przyjedziesz do niej, to dobrze wychowany człowiek: a) dzwoni do dziewczyny - sorry, mam ochotę iść się uchlać z kumplami, spotkajmy się jutro, kocham cię, pa b) mówi kumplom, że już jest umówiony z dziewczyną i umawia się z nimi na jutro A ty jak taka upośledzona pizda po chamsku wyłączasz telefon, olewasz umówione z dziewczyną spotkanie, ani be, ani me, ani kukuryku, a teraz dziwisz się jak debil, o co jej chodzi? :D Nie ma tak głupich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górnik z kopalni wujek
jeżeli nie chce (a tego nie wiem) to mnie wyręczyła ale jeżeli to tak to nie w porządku. może ona jest miła dziewczynkę i wyrecza każdą peezdę przed podjęciem decyzji, która to jest decydującemu nie w smak? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś trochę upośledzony
Że już nie wspomnę, że dziewczyna pewnie nie spała całą noc z nerwów, bo martwiła się, że coś ci się stało, przygłupie jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze- tylko się dobrze zastanów, bo jak rozstanie to rozstanie- bez późniejszych kwiatów na wycieraczce, wyczekiwania pod blokiem, smsów i setek telefonów... Nie chcesz to nie, ale daj jej później zapomnieć. Może to nie zbrodnia, ale zamiast wyłączyć telefon uczciwie byłoby napisać/ zadzwonić i poinformować, że danego dnia się nie zjawisz. Górniku z kopalni wujek- wrrr mam dość rozchwianych emocjonalnie facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatalieeE16
Gdzieś ty się wychował, w dziczy jakiejś, że nie wiesz takich podstaw? :O Jak się umawiasz z kobietą, a potem wolisz wyjść z kumplami, to wypadałoby chociaż zadzwonić do dziewczyny i przeprosić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górnik z kopalni wujek
wrrr mam dość rozchwianych emocjonalnie facetów. ja kuźwa też. i dlatego mój syn dostał dobry wzorzec mezczyzny :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze- tylko się dobrze zastanów, bo jak rozstanie to rozstanie- bez późniejszych kwiatów na wycieraczce, wyczekiwania pod blokiem, smsów i setek telefonów... Nie chcesz to nie, ale daj jej później zapomnieć. Może to nie zbrodnia, ale zamiast wyłączyć telefon uczciwie byłoby napisać/ zadzwonić i poinformować, że danego dnia się nie zjawisz. Górniku z kopalni wujek- wrrr mam dość rozchwianych emocjonalnie facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa jest prosta
Autor z jakiegoś powodu nie chce już być z tą dziewczyną, ale jest słabą pizdą i nie ma za grosz jaj, żeby jej to powiedzieć prosto w oczy. Tłumaczy to sobie tym, że nie ma serca z nią skończyć, bo ona pewnie się załamie, nie poradzi sobie, bla bla bla. Dlatego robi jej różne chamówy, żeby ona się wkurwiła i z nim zerwała, bo wtedy to będzie "jej decyzja", a on pozostanie niewinny. Tylko nie wiem, po chuj jeszcze rozkminia to na forum, skoro osiągnął cel :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górnik z kopalni wujek
ja ci powiem po co.... bo ma nadziję, że nie jest taką peezdą jak jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, przyznaj, że nie będziesz miał odwagi spojrzeć jej w twarz i po prostu przestaniesz się do niej odzywać, "bo to dla Ciebie za trudne". Aaa no i zapewne robisz to "dla jej dobra", bo "nie zasługujesz na nią";] Masz rację, nie zasługujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa jest prosta
To po przeczytaniu naszych postów może tę nadzieję porzucić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Górnik, niszczysz mnie.... Mówiłem że nie chce jej skrzywdzić i ale jeżeli sama zrozumie to będe ten zły i niewinny? Powoli chyba poznaje czysta brudna prawdę o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a peezdą jest. Do wszystkich nazywających takich jak on po imieniu- osobiście dziękuję za pozbycie się wątpliwości ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurossssawa
jak to :jak ona to przezyje? przeciez wczoraj oznajmila ci, ze nie chce z toba byc. a skoro tak to jaki problem?? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a peezdą jest. Do wszystkich nazywających takich jak on po imieniu- osobiście dziękuję za pozbycie się wątpliwości ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górnik z kopalni wujek
Górnik, niszczysz mnie.... nazwij to rewanżem losu :P Mówiłem że nie chce jej skrzywdzić i ale jeżeli sama zrozumie to będe ten zły i niewinny Nie chcesz jej skrzywdzic i dlatego zapomniałeś jej powiedzieć, żeby nie czekała bo masz inne plany? :D Graluluję logiki :P Btw- strus chowając głowe w piasek wypina dupę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmkmklml
nie chcesz jej krzywdzic, ale to robisz....i nawet tego nie widzisz, chyba nikt w zyciu nie nauczyl cie szacunku do drugiego czlowieka dlatego nie widzisz tego calego gowna ktore sam tworzysz...ja sadze ze dziewczyna mowiac nie chce z toba byc naprawde to miala na mysli i naprawde nie chce byc z toba, bo ja sobie nie wyobrazam nawet zastanawiac sie czy chce z takim kim s byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×