chłopak zaprosił mnie na randke do budki z piwem gdzie piją menele :(

masakra....bede tam jedyną kobietą i troche sie boję ... czy kufle bedą czyste? czy tam sie pije z gwinta? czy daje sie napiwki? czy ktoś odwiesi moją kurtke czy siedzi sie na zewnątrz na takim mrozie?

nie idz tam

kufle są czyste o ile sobie umyjesz, nie ma obsługi potem oddajesz kufel do okienka "zwroty"

musze iść bo obiecałam to raz, dwa nie bede zgrywać damulki bo nie wypada co mam począć :( trzy to kolega a nie chłopak

no też nie miał Cię gdzie zaprosić :O

Musisz sie odpowiednio przygotować, to nie takie proste. Na wejściu musisz beknąć siarczyście i przywitać gawiedź odpowiednią wiązanką, np. "co jest kurwa, bydło zajebane, miejsce, dama idzie, skurwiele", potem charknąć na najbliższego menela, podrapać się w kroku i dopiero zająć stolik. A to dopiero początek.

hahaha :D dobre! :D

Offerma wiem że piszesz to z zazdrości, bo Ciebie już nigdzie nie wpuszczają pewnie niedługo nawet na ławke w parku bedziesz miał bana też byś sie napił piwka w miłym towarzystwie ale wolisz gmyrać w rybikach

nie miał mnie gdzie zaprosić, jest biedny jak mysz kościelna :( tak jak ja :(

istny debilizm

konkretny facet nie powiem nie:D haha Pewnie nie chce bys była zaskoczona w przyszłosci jego codziennymi pijackimi nawykami;)

on chciał coś innego ale ja powiedziałam,że ze mną sie tylko na piwo można umówić ... nie miał wyboru

w teatrze czułabym sie nieswojo w operze jak upiór...

przynajmniej bedziesz miała ciekawe przezycia...

e tam ciekawe...ciekawe przeżycia to mam siedząc na kafe każde wyjście z domu kojarzy mi sie z nudą i wegetacją :(