Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co poradzić?

Córka nie chce sie widywać z ojcem,mogą byc z tego problemy?

Polecane posty

Gość co poradzić?

Jestem po rozwodzie.Moja corka nie chce jeździć w odwiedziny do ojca.Ostatnimi czasy juz kilkakrotnie pod rząd poprostu nie pojechala do niego.Były mąż uważa oczywiscie że to moja sprawka, że ponoć to ja buntuje ją i scczuje na niego, a tak w cale nie jest, w żadnym wypadku.On bardzo dobrze wie że cóka nigdy go nie lubiała,co dopiero mówiąc o kochaniu(ma ku temu powody)Raczej nie zbudowali ze sobą cieplych więci, a jak juz cos to same negatywne.Były powiedział że jesli tak dalej będzie to on wstąpi do sądu o wyznaczenie dni kiedy córka MUSI się z nim widywać.Ja natomiast uważam, że wcale nie musi, bo ma już 11 lat i bardzo dobrze wie czy ma na to ochote czy nie, to jej decyzja i sprawa.Zmuszać jej nie mam zamiaru,choć sama niejednokrotnie naciskałam aby wkońcu dla świętego spokoju widziala sie z ojcem przez te 2 godz i by miala juz z głowy,ona calkowicie wypiera ten pomysł.Boje sie że były wstąpi do sądu, a tam nie będą sie liczyć ze zdaniem dziecka tylko oprą sie na prawach ojca , wtedy corka bedzie miala nakaz widywania się z nim, mimo ze sama dobrowolnie tego nie chce :o :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i niestety tak bedzie
do czasu ukonczenia przez nia 18 lat. Potem bedzie mogla go totalnie olac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co poradzić?
ona nie chce, no to jak? nawet jesli sąd nakaze jej widywania sie z ojcem to silą ją wypchne z domu w dniach odwiedzin? przeciez nie da sie tak, ona musi chcec sie widywac z nim, inaczej sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzxzxxzzz
chyba musi sie z nim widywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to bym poczekala na ta sprawe, a jak ojciec dziecka zadzwoni czy przyjdzie to moze niech mu córka sama powie ze nie chce isc do niego, no nie wiem juz sama, ojciec wezwie policje i na chama wyciagna dziecko z domu ktore bedzie wrzeszczec ze nie chce isc z tata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antrianne
Ty lepiej pomyśl dla czego nie chce,obejrzyj dziecko dokładnie a najlepiej idź do lekarza aby je zbadał pod kątem molestowania seksownego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antrianne
seksualnego*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile juz bylo takich spraw
"nchama wyciagna dziecko z domu ktore bedzie wrzeszczec ze nie chce isc z tata"?? smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co poradzić?
ja bardzo dobrze wiem dlaczego corka nie chce sie z nim widywać, nie chodzi o zande molestowanie, poprostu nigdy silnej wiezi ze sobą nie wytworzyli, ona go zawsze nie lubiala, nie teskni za nim,.Rowniez w oczy mu mowila ze nie cche go odwiedzac, ale on dalej swoje, ze zapewne to moja sprawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrs Brovary
nie wytworzyli więzi dlatego, że tatuś nie potrafi tworzyć więzi ( trudno wymagać od dziecka aby urodziło się z tą umiejetnoscią). A ponieważ nie potrafi i nie chce uznać tego faktu - idzie w rozwiązania siłowe...kosztem dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak miałam 7 lat to moi rodzice się rozstali i też nie chciałam widywać ojca. Zmusiłam się raz czy dwa i to był dla mnie koszmar. Nikt mnie nie zmuszał, po prostu się z nim nie widywałam a on później przestał o to zabiegać więc było mi to na ręke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co poradzić?
ja zdecydowanie widze tylko wine bylego ze nie mają ze sobą dobrych relacji, to nie ejst z winy corki, tylko z winy jej ojca za to jaki byl wobec niej, jak sie zachowywal , i prze te 11 lat sobie wypracowal opinie u niej, i teraz wielce zaskozony i poszkodowany sie czuje ,eeeh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście mój ojciec też zganiał całą winą na moją mamę, że jestem buntowana itp nasyłał do nad do domu kuratora, psychologa. Nie rozumiał, że nie jest mi do niczego potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×