czy ona ma prawo podac mnie teraz do sadu?

moja kolezanka nosi dredy, ostatnio chlałam z nią no i zdarzył sie wypadek! ona stwierdziła że jej dredy sa niezniszczalne a moje zwykłe włosy mozna bez problemu zniszczyc albo sciać, wtedy powiedziałam "no to zaraz sie przekonamy" i wziełam kombinerki od ojca z szafki i biore jej dreda ona spokojnie siedzi i mówi "nie uda ci sie) no to biore dreda w kombinerki zaciskam i ... ciach uciełam jej jednego dreda i ma teraz jeden krótki a reszte długą, zaczeła sie wtedy wsciekac i powiedziała ze poda mnie do sadu za naruszenie jej nietykalnosci cielesnej i co ja sobie wyobrazam jej dredy znienacka ucinać :-o zabrała swojego ucietego dreda ze soba i powiedziała ze spróbuje go jakos spowrotem sobie przyszyc ale była strasznie wsciekła i boje sie ze poda mnie do sadu :(

hahhhhhaha leze :D:D

:D To powiesz, że sama sobie obcięła i już

dobre :D......................................

poryczałam sie:D

Jeśli nie ma świadków to nic nie wskóra. Poza tym koszty sądowe wam wyjdą większe niż całe odszkodowanie. Znam sytuacje że chłopak podpalił dziewczynie włosy, miała świadków i dostała kilka tyś odszkodowania.

ahahahaha:-D

odgryzły albo przytrzasnęła drzwiami

no weźcie nie przesadzajcie ze az tak sie wszystkie ze smiechu tazacie :P :D