Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Znakk czasów

Ludzie w związkach docierają się latami a wy mlode pokolenie jak coś nie pasuje

Polecane posty

Gość Znakk czasów

byle jakaś kłótnia, czy inny drobiazd od razu zrywacie. Dlaczego? Czy tak jest wygodniej? Może właśnie dlatego jest tylu samotnych ludzi, bo nikt nie próbuje tylko THE END. Nie ma takich ludzi coby od razu do siebie pasowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś w tym jest, z drugiej strony jak czujesz, że masz kogoś dość po kłótni o obiad to lepiej się rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllliiii
Wlaśnie popieram młodych. Jak coś nie pasuje, zegnaj. Czasem takie docieranie trwa w nieskończoność, a później tylko zal, że nie zrobiło się z tym porządku duzo wcześniej. Trudno jest zmienić drugiego człowieka, trudno jest zmienić samego siebie, więc jeśli juz od początku coś "trze", nie licz na zmianę na lepsze, co najwyzej na gorsze. Jestem osobą po 50-tce. Popieram młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ogladam RODZINKE.PL
jeśli "dotrzeć" oznacza pójście na kompromis obu stron a nie totalne poddanie się tyranowi, to tak. Pod warunkiem jeszcze, że mają taki sam światopogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaluję paznokcie na czerwono
to docieranie to przeważnie torturowanie się nawzajem,jakoś ciężko mi uwierzyć w kompromis zwłaszcza w dobie demokracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaluję paznokcie na czerwono
ludziom nadającym na podobnych falach nie potrzeba lat na żadne docieranie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaluję paznokcie na czerwono
spróbowałabyś się dotrzeć z babcią moją ze strony ojca,dwadzieścia parę lat temu,byłabyś jak powstaniec z koktajlem Mołotowa przeciw czołgom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pure homme 1
teraz każdy lubi gotowce i strzały od razu a recepty na wszystko. Tak się nie da, ale co kto woli. Budowa siebie i związku to dosyć ciężka praca a teraz każdy chce lekko, łatwo i przyjemnie. Promilowi się uda a reszcie nie. Umartwiania się w imię złudzeń i docierań latami też nie popieram. Sęk w tym, że ludzie już z zasady nie widzą umiaru w swoich działaniach, ocenach i oczekiwaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się nad tym zastanawiałem. Ale powodów jest pewnie więcej. Indywidualizm. No i równouprawnienie. Kobiety teraz są bardziej wyzwolone. Według mnie to plus. A może kiedyś ludzie uważali rozwód za godzący w ich godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami warto "się docierać", ale jeżeli niemal od początku coś nie gra, jeżeli rozmowy nie pomagają, jeżeli dwie osoby nie potrafią się dogadać, to czasem jednak lepiej to zakończyć, niż męczyć się nawzajem. Dlatego warto zbudować solidne podstawy, zanim się zadeklaruje coś poważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie smieszy to meczennictwo w imie "idei wyzszych" - a juz nie daj boze jak ludzie wzieli slub i chca sie wycofac - takie zgredy im mowia nie, nie - teraz to musisz sie "podcierac" nastepne 20 lat;-)) ja uwazam ze w zyzciu nalezy dazyc do sytuacji kt nas czyni szczesliwymi i bardzo to polecam wszystkim wokol a i chyba nie naleze do tzw. mlodego pokolenia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×