alkohol a ciąża

Witam, jestem studentką i tematem ostatnich zajęć na uczelni był alkohol w ciąży. Rozmawialiśmy o szkodliwości nawet najmniejszej ilości alkoholu podczas krytycznego momentu rozwoju życia płodowego dziecka. Jestem ciekawa jak wy to widzicie? Czy jesteście świadome, że nawet zjedzenie cukierka z likierem, czy wypicie lampki wina do obiadu może poważnie zaszkodzić waszemu dziecku (FAS)? jakie macie doświadczenia? proszę o szczere opinie.

nie mam zadnych doswiadczen z ciaza

przede wszystkim, nadgorliwość najbardziej szkodzi.

teraz jestem w ciąży i muszę powiedzieć że piłam. zorientowałam się, że jestem w ciąży w 6 tygodniu, a wcześniej normalnie imprezy, balety, więc trochę dygam. Badania mam za 2 tygodnie i wtedy się okaże czy jest wszystko w porządku. Boję się i żałuję swojej głupoty, bo w sumie mogłam wcześniej zrobić test ciążowy.

Dobrze, że idziesz zrobić badania, wczesna interwencja to podstawa w leczeniu wszelkich zaburzeń. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok! :) Ktoś z was może ma jeszcze podobne doświadczenia, obawy? Co sądzicie na temat kremów na bazie, lub z dodatkiem alkoholu?

ja nie piłam przez całą ciążę i okres karmienia! Wercia jest całkowicie zdrowa i dla niej zrobiłabym wszystko, wiec odstawienie alkoholu było czyms oczywistym!:):):)

idiotki ..... JESTEŚCIE DEBILKAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A ty studentko od siedmiu boleści lepiej skup się bardziej na tych swoich pożal si Boże wykładach, bo nigdy nie słyszałam aby zjedzenie cukierka zawierającego alkohol przyczyniło się do FAS u płodu. Jesteś tak mało inteligentna że aż pusty śmiech ogarnia i zapewne masz włosy koloru blond

PRZEPRASZAM MAM PYTANIE - CZY KOBIETA W CIĄŻY MOŻE ROBIĆ KUPĘ? CZY TO ZASZKODZI DZIECKU? CZY KOBIETA W CIĄŻY MOŻE ZJEŚĆ LODY? PRZECIEŻ MOGĄ ZAWIERAĆ PAŁECZKI SALMONELLI I MOGĄ STAĆ SIĘ POWAŻNYM ZAGROŻENIEM DLA PŁODU? JEBNIJ SOBIE W ŁEB I SKASUJ TEN DURNY TEMAT

A ja uważam, że jeśli dla którejś kobiety odstawienie alkoholu na czas ciąży stanowi problem lub wyzwanie, to powinna pomyśleć czy nie ma ze sobą problemu.

ale ona pisze że alkoholowy cukierek powoduje FAS . Nikt nie mówi aby pić na umór ale nie popadajmy w skrajność dobra, święte matki polki od siedmiu boleści

nie pije....nie lubie piwa...a w ciazy normalnie czasem nie moglam wytrzy.ac taka mialam ochote na szklanke piwa... Nie walczylam ze soba... Raz na miesiac dwa 200ml piwa ... Bez przesady dzidzia zdrowa:))

luuudzie, dajcie spokój... trochę kultury.. jak komuś coś nie pasuje to niech wyrazi swoją opinie nie ubliżając innym.. .moim zdaniem to właśnie bardzo dobrze, że takie tematy są poruszane bo jak widać świadomość o szkodliwości tego typu środków jest niewielka.

Zwłasnego doświadczenia, a raczej doświadczenia mojej rodzicielki, jak też zapylonych koleżanek wysuwam tezę, że alkohol w symbolicznej ilości cykierkowo - lampkowinnej nie jest w stanie zaszkodzić dziecku. Osobiście jestem zdrów, dzieciątka znajomych również. Nie sądzę, żeby był to przypadek. Takie przestrzeganie na temat letalnych skutków konsumpcji alkoholu podczas ciąży, moim zdaniem, mają charakter stricte propagandowy. "Nie pij, nie jedz cukierków z likierem, alkohol zabija, blblblbl."

a pracuję z dziećmi upośledzonymi umysłowo i większości ich rodzice to alkoholicy w domu biada, a na alkohol jest najważniejszy rodzice są bezrobotni, a w domu pełno dzieciaków, alkohol może ale ie musi spowodować że dziecko będzie miało faz, ale kobiety łatwo się uzależniają

moja matka chclala jak byla ze mna w ciazy litrami do samego konca. dzis mam 30lat. krzywy kregoslup,jedna noge krotsza o 3 cm, i problem z jedna reka,brak jakiegos miesnia.... poza tym jestm zdrowa...dzieki bogu chyba psyhicznie!

Alkohol to trucizna i jako taką należy ją traktować.

Powiem tylko tyle jako facet że mówienie o alkoholu że nie szkodzi jest jak mówienie o pistolecie że nie zabija. Każda ilość alkoholu w ciąży może (ale nie musi) spowodować jakieś zmiany. Pamiętajcie to sięgając po zdrową co tygodniową lampkę czerwonego wina.

Mam dwie córki, i uważam, że picie w ciąży to skrajna nieodpowiedzialność. To grozi poważnymi upośledzeniami - więc jeżeli świadomie wybierasz takie życie dla twojego dziecka i dla siebie, bo bycie z dzieckiem chorym to trudny do zdania egzamin, to brak ci podstawowej wiedzy i odpowiedzialności.

zgadzam sie, nie warto ryzykować. a przecież nie trzeba odstawiać alkoholu na zawsze. 9 miesięcy to nie wieczność.....

Wątpię czy tak mała ilość alkoholu może zaszkodzić dziecku ."Podczas krytycznego momentu rozwoju" być może ma to jakiś wypływ ale przecież bez alkoholu można przeżyć. Bardziej od tematu martwią mnie wypowiedzi kilku osób KTÓRE BYŁY ZALEWANE LITRAMI ALKOHOLU co widać po ich debilnych wypowiedziach. Studentka powtarza jedynie wiedzę jakiegoś wykładowcy wiec po co się do niej czepiać?

Kobietom w ciąży to w ogóle wszystkiego nie wolno . Każą Ci tylko leżeć i cud że pozwalają w ogóle oddychać... niektórzy trochę przesadzają

Ciąża trwa tylko 9 miesięcy i w tym czasie odstawia się wszelkie używki jeśli chce się urodzić zdrowe dziecko a nie atroficzne!

W Czechach kobiety planujące ciążę ponoć 2 lata przed zajściem zmieniają zupełnie swój tryb życia na zdrowszy. Zdrowa matka to zdrowe dziecko

tyle sie mówi na temat szkodliwości picia alkoholu w ciąży, nawet na każdej butelce z piwem jest znaczek, a jak widać to jeszcze jest za mało!

dobrze mówi , polać jej ! :D

Przecież te co są takie mądre że mała ilość alkoholu podczas ciąży to nic takiego niech piją...BA! niech chleją na umór co tam lampka wina czy piwo. A potem płacz bo dziecko chore. Jeśli to się nie odbije na dziecku fizycznym upośledzeniem odbije się upośledzeniem mózgu. Więc co ma wyższą cenę? dziecko czy ,,chcica,, napicia sie?!

ja jak czasem pójde do klubu, znajomych, na pizze to nieraz słysze napij się piwa albo kropelkę wina przecież to nie zaszkodzi....w takich momentach przerażona jestem jak ludzie moga tak w ogole mówic;/ nie wyobrazam sobie wypicia alkoholu w ciazy..przeciez jestem odpowiedzialna za moje dziecko i wszystko co robie bedzie mialo wplyw na niego w przyszlości!

głuuuuuuupieeee, uczyć sie i pracować, a nie w ciąże zachodzić barany jedne !!

jesli myslicie ze alkohol nie szkodzi dziecku to powinnyscie byc bezplodne