Policja i psychologowie twierdzą, że

Rutkowski zaszczuł matkę Madzi i ta, dla świętego spokoju-przyznała się...Czyżby się wstydzili, że zwykła baba wywiodła ich w pole? Poszukiwali dziecka, nawet, za granicą...:O Teraz też kobieta jest w rękach policji, ale niemożliwe jest jej przesłuchanie... Jej stan psychiczny wyklucza to... Kolejna znakomita aktorska rola? Znów ich robi w bambuko? :O

wczoraj Rutkowski mówił, że na 100% w tym zawiniątku jest dziecko ponieważ czuć smród. I co kurtka tak śmierdziała? po za tym wydaje mi się, że w taki mrozy raczej cialo predko by sie nie zaczelo rozkladac, ale on twierdzil, ze czuje smrod i mimo, ze policja czekala na ekipe on stwierdzil, ze na pewno tam jest dziecko.

Po-ponad- tygodniu nie ma szans na znalezienie zwłok dziecka zostawionych w krzakach, nad rzeką...Głodna zwierzyna zaciągnie je, niczym ochłap do jakiejś dziury i zajmie się nimi...:O Chyba, że jeszcze ktoś jest w to zamieszany i zajął się podmienieniem ciała na kurtkę...Uznają kobietę za szurniętą i po sprawie...

a pismo święte powiada, szukajcie a znajdziecie, więc może KTOŚ z tego zakonu pomagał do którego należała Kasia ? http://www.tebah.boo.pl/

Jutro się dowiemy, co na temat naszej policji piszą zagraniczne gazety...:O Ocenią też umiejętności naszych "doświadczonych psychologów"...