Moje fałszywe koleżaneczki

Mam takie dwie koleżanki . niby są milutkie dla mnie w ogóle cacy.. a np wszysłysmy razem do klubu. no i ja miałam wieksze powodzenie . i potem słyszałam jak mnie obgadywały ,ze ,, a widziałaś jak sie ubrala " i takie tam ,ale wiem ,ze to o mnie było choc nie słyszałam dokładnie o czym rozmawiały i zauważylam pare razy ze cos sie tam podśmiechują jak z nimi rozmawiałam miedzy soba nie wiem o co chodziło poza tym wtracaja sie w moje życie i sa wscibskie. np pozałam faceta niedawno i on u mnie nocował to sie mnie pytały czy to nie za szybko i takie tam ,a same swiete nie sa albo jak przychodziło dwoch jakis czas to czy nie mam wyrzutów sumienia. a o co ich to obchodzi? i ogólnie jak miałam wieksze powodzenie wtedy w tym klubie to robily dobra mine do zlej gry ,ale widać bylo ,ze im sie to nie zbyt podobało Gadałybyscie z nimi w ogóle?wydaje mi sie ,ze one sa falszywe na maxa

a i jeszcze sie pytaja dlaczego nie pracuje tylko studiuje ,dlaczego robie tak i tak.. jakby to ich sprawa była

hehehehe to po huj z nimi trzymasz???

no właśnie juz tak z nimi mniej trzymam ,ale tak sie złozyło ,ze niestety mieszkamy razem narazie bo kiedys były fajne ,a przynajmniej sie takie wydawały najbardziej mnie irytuje ,ze to pośmichiwanie sie np jak one sobie siedza przy stole , ja na chwile wchodze do kuchni o czyms tam gadamy a one sie podśmiechuja do siebie i ogólnie sie uważaja za takie zajebiste ,a takie nie sa

olej kurwy i tyle

no i zawistne w tym klubie juz teraz mnie nie zapraszaja na imprezy bo one chca byc w centrum uwagi.. rany jak mnie takie osoby wkurzaja oczywcie zachowuje jakieś pozory i z nimi czasem gadam ,ale mnie wkurzaja

zazdroszcza

Hmmm.....mieszkanie razem to jest problem bo musisz tolerowac te "kolezanki".....rozmawiaals nimi na ten temat?

nie rozmawialam bo jak sa falszywe to nie widze z nimi sensu szczerze rozmawiać bo one i tak to jakos ,,obroca" i powiedza ,ze mi sie wydaje ,albo ,ze wcale tak nie jest itd

http://szokujace.strefa.pl

pewnie sie wyprowadze ,ale do czerwca musze conajmniej wytrzymac

słuchaj, po co Ty jeszcze z nimi mieszkasz, co? olac je, wyprowadzić sie i mieć swięty spokój :)

ale ogolnie mało jest takich ,,prawdziwych" koleżanek co nie są ani troche falszywe.. a one już sa bardzo falyszwe

to byle do czerwca, dużo ci nie zostało, a do tego czasu proponuję jak najmniej z nimi gadać i przede wszystkim nie tłumaczyc się i nie opowiadać swojego życia

ciekawe co studiuja teraz juz nie ma prawdziwych studentek ze sie razem konie kradnie teraz sa lalunie co to mamusia i tatus im funduja studia a one sa od niechcenia

nie napisze co studiują bo jeszcze to przeczytaja ,ale to nie są trudne kierunki :P

Nooo byle do czerwaca i jak Ci ktos [poradzil wyzej to rozmawiaj z Nimi tlyko w razie koniecznosci! :) Nie chodz z nimi na imprezy itp.:)

a ja jestem strasznie ciekawa co studiuja podaj pierwsza litere bede wiedziala

No byle do czerwca racja, ale zastanawiam sie dlaczego sa tacy ludzie co mówią ci jak cie to bardzo lubia ,a za plecami cie obgaduja ,albo cos sobie tam wymysliły i sie podsmiechuja z ciebie nie wiadomo dlaczego już się pare razy zetknełam tez z fałszywymi dziewczynami , ale przynajmniej sie nie pśmichiwaly ze mnie

ja tam jak kogoś nie lubie to nie udaje wielkiej przyjaciółki i mu nie mówie jaki to jest super fajny

Ja tez nie wiem skad sie biora tacy falszywi ludzie!!! Ja tez jak kogos nie lubie to nie utrzymuje z ta osoba dobrych (falzywych) kontaktow!!!:P