Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kassiiulla.

Symptomy zbliżającego się porodu... Jak to u Was było?

Polecane posty

Jestem w 39 tc... Wczoraj byłam na ktg i mam skurcze co 5-10 minut o sile od 80 do 120... Nie są zbyt bolesne.. Można to nazwać "Stojący brzuch" ale czasami mam wrażenie że za chwilę pęknie... Oprócz tego mam co jakiś czas bóle brzucha jak przy okresie i jakieś dziwne kłucie w dole brzucha i pochwie... Jakby mi ktoś tam szpilki wbijał... Zastanawiam się czy długo jeszcze:) A jak było u Was z porodem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue two
kobieto.....litosci...bylo juz milion takich topikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenalara
jak masz skurcze to wypadlao b chyba juz jechac,jak ja mialam tak to pojechalam do szpitala:)9 godzin pozniej urodzilam moja perelke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenalara
a to klucie to cos dziwne jest.... nie mowili ci ze jak beda skurcze to trzeba sie wybrac do szpitala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie mamitaaaaaaaa
no i co że było. dziewczyna jest zestresowana to ma prawo pytać. Wcale się nie dziwie. Mam dwie córeczki, w tym roku 5 i 10 lat, a jak bym była w trzeciej ciązy też bym pytała. W pierwszej ciązy zakłuło mnie w brzuchu, mąz był w pracy, a mama takiej paniki narobiła że zaraz znalazłam się w szpitalu. Znalazłam się tam ok 15 w poniedziałek a dziecko urodziło się we wtorek o 5.05. Druga ciąża to położyli mnie do szpitala bo było po terminie ale jak dostałam pierwszy skurcz o 1.00 to dziecko było na świecie o 2.50. Wydaje mi się że podane przez ciebie objawy sugerują że poród odbędzie się niebawem Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja skurcze miałam już wczoraj w szpitalu gdy byłam na badanich... Byłam podpięta do ktg:) Kazali mnie przyjechać jeśli odejdą wody albo skurcze będą silne:) Ale w nocy uspokoiły się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nadal nic... to kłucie w pochwie nadal mam ale trochę mniej niż wczoraj... Skurcze delikatne - takie stawanie brzucha... Ale za to od wczorajszego wieczora ból brzucha jak brzy okresie... Aj, położna narobiła mi nadziei że to już niedługo i tak czekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
Nie ma sięco śpieszyć do szpitala.W domu jest lepiej ,mozesz sie polozyc na swoim łozku,wejsc pod swoj prysznicitd. Uwierz mi rzadko się zdarza,że urodzisz w 2 godziny a napewno nie pierwsze dziecko. Bedziesz wiedziała,że to już trzeba jechac. Zegarek do ręki i jak beda skurcze co 5 minut to przynajmniej ci w szpitalu nie powiedzą - po co Pani przyjechała(tak się zdarza!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adela_89
ja całą noc i dzień przed porodem miałam bóle tak jakby miesiączkowe no i poszłam spać a o 3 rano rozpoczęła się akcja porodowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×