Mój chlopak dziwnie sie zachowuje. Chyba mnie olewa... Co robic?

Wiec... Ostatnio bardzo dobrze nam sie ukladało. Był pelen czulosci, milosci. Okazywal mi uczucia. Od wczoraj tak jakby zaczal mnie olewac. To ja do niego przyjezdzam bo on zostal sam w domu (matka siedzi za granica) pomagam mu. gotuje dbam sprzatam. kocham go z calego serca. Dzisiaj miałam do niego jechac. Zadzwonil i mial prenetsje ze dlugo nie odbierałam (a po prostu nie slyszałam) powiedzial ze go oklamuje i sie rozlaczyl.Nie odzywa sie. a ja miałam jechac na ostatni autobus do jego wioski. on dobrze o tym wiedzial, ktory juz pojechal. Nie rozumiem jego zachowania czlowiek sie stara chce dobrze.A on jeszcze wymysla i najwyrazniej nie chce bym przyjezdzała. Co o tym sadzicie?

A jak dugo jesteście ze sobą?

dziewczyno a kto Ci kazal mu uslugiwac? gotowanie sprzatanie itd,olej troche to przyleci ;)

A_ona_ona ma racje... Pokazałaś że jesteś dobra a ten to wykorzystuje. Żeby bys dobrym trzeba mieć powody. Kochasz go, ale czy on ciebie? jeśli tak jest to przyleci jak troche poteskni.

tak. dwa lata. Po prostu chciałam mu pomoc... chciałam mu pokazac ze moze na mnie liczyc. robilam to od serca. No wlasnie mam maly problem zeby go olac nawt tak troche... i najgrosze jest to ze on chyba o tym wie. Co zrobiły byscie na moim miejscu?

facet ma dwie rece, moze sam sprzatac i gotowac, 2 lata, wkradla sie nuda w dodatku ma gosposie, swoje przeszlam i zycie wciaz uczy mnie doswiadczen, nie pros o uczucie i zaintereowanie, nie placz nie zebraj, zajmij sie soba i niech to on polata za Toba :))

"powiedzial ze go oklamuje i sie rozlaczyl." :D :D no, ta laska ma przynajmniej wenę

"Co zrobiły byscie na moim miejscu?" byś my popracowa ły nad wiarygodnością, moze więcej ludzi się nabierze :)