Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Błagam was!!!

Pocieszcie mnie! Błagam was bo mam dzis studniowke a płacze od rana ;-(

Polecane posty

Gość Błagam was!!!

Chłopak rzucił mnie 3 tygodnie przed i ide z kolegą którego tak średnio lubię, dzis rano popsuł sie suwak sukience i musze isc w innej, brzydkiej starej, fryzjerka popsuła mi fryzurę i wyglądam beznadziejnie, sama sobie ladnie zrobic nie potrafię, na srodku czoła wyskoczył mi ogromny pryszcz którego nie da sie wycisnąć, pokłóciłan sie z najlepszym kolega i nienawidzę mojej klasy. Boże nie mam sily tyle kasy poszla na tą studniowke a ja najchetniej zostałabym w domu ;-( płacze caly ranek nie chce tam isc, tak bardzo bym chciala zeby to byl zwykły dzień ;-( NIE MAM OCHOTY NA NIC CHCE TYLKO PŁAKAĆ PŁAKAĆ I JESZCZE RAZ PŁAKAĆ ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam was!!!
Najgorsze jest chyba to ze kazdy mowi ze to jedyna taka noc itd ja sie nastawilam ze bedzie fajnie a tu z każda godziną jest coraz gorzej ;-( nie chce wiedzieć co bedzie pozniej, nie chce isc na ta studniowke ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój boże dziewczyno.........
a skąd jesteś?? Może ktoś jest z Twojego miasta i pożyczyłby Ci jakąś ładną sukienkę ;) napisz rozmiar od razu. Na pewno przesadzasz i nie wyglądasz źle, po prostu widzisz wszystko w złych kolorach. Włącz ulubioną piosenkę, zrób sobie pachnącą kąpiel zobaczysz zrobi Ci się lepiej. Może masz PMS i on odbiera Ci radośc dzisiejszego dnia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość działaj
Do studniowki masz jeszcze duzo czasu! Lec do krawcowej z tym suwakiem lub do skl i kup nowy..ktos z bliskich napewno Ci go Ladnie wszyje..co do fryzury umyj wlosy i ułoż je normalnie jak zawsze lub sama cos wykombinuj byle by to wyglądało naturalnie.teraz jest tak modnie a nie jakiej tandetne fryzury w ktorych wyglada sie jak własna ciotka.pryszcz?zamaskuj korektorem lub po prostu ułoż grzywke tak zeby nie bylo go widać..jest duzo czasu wiec działaj i sie nie poddawaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggggyyyyyyy
Hej, nie poddawaj się tak łatwo. Zobacz, może się suwak da naprawić, albo wymienić szybko (ech, sama bym Ci wszyła nowy :) Myj włosy i idź w rozpuszczonych, są o niebo ładniejsze niż te wszystkie sztywne, nalakierowane od fryzjera! Dopiero początek dnia, jeszcze dużo da się uratować. Z kolegą pogódź się szybko, zadzwoń do niego zaraz najlepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i skoncz
jęczeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój boże dziewczyno.........
no właśnie masz jeszcze kupę czasu, pryszcz jeśli jest spuchnięty potraktuj go pastą do zębów albo maścią tribiotic- w aptece za ok 3 zł szaszetka. Opuchlizna w kilka godzin powinna się trochę zmniejszyć. Włosy owszem możesz spokojnie ułożyć sama, na pewno odświeżyłas przed studniówką kolor więc je ładnie ułóż na szczotce- pianka u nasady żeby je odbić i jedziesz z suszarką i na okrągłej szczotce, wyprostuj. Naprawdę masz jeszcze sporo czasu więc zdążysz też naprawić suwak od sukienki tylko rusz głową, a nie siedzisz i tracisz czas na jęczenie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raaaany
eno, suwak na pewno da się naprawic, choćby prowizorycznie! mama nie umie ci pomoc? pokombinuj coś sama albo wrzuć zdjęcie popsutego suwaka to może cos wymyślimy. no to jedyne, na co można zaradzić, bo z chłopakiem nic się nie da, ale nie łam się, nie ten to inny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój boże dziewczyno.........
wiem z doświadczenia że o niebo lepiej wyglądają i czuja się dziewczyny w naturalnie ułożonych włosach niz w tych śmiesznych nieruchomych budowlach z salonu fryzjerskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój boże dziewczyno.........
WIĘC DO ROBOTY I POWODZENIA!!! Bierz d... w troki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam was!!!
Wiecie co ta sukienka to tylko dodatkowy problem. Głównym jest to ze ten chłopak z ktorym ide powiedzial ze umie tanczyc a jak sie okazalo nie umie wcale.... No i z klasa sie bardzo nie lubię. Myslalam ze pojde z fajnym partnerem czyli moim teraz byłym i bedzie super jak sie okazalo nie bedzie :-( wygląd tylko pogarsza sprawę, nie jest najważniejszy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggggyyyyyyy
I pisz jak Ci idzie, a jutro relacje zdaj. Może będzie całkiem fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kieliszek po winie
ogórka na plasterki, do zamrażarki na kilkanaście minut i na buzie (może być z dodatkiem jakiegos zimnego jogurtu naturalnego). Co bys nie miala spuchnietej buzi :), reszte - według powyższych instrukcji i będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Napraw suwak bądź wstaw agrafki, leniwa dupo. Nic tylko jęczysz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie poszlem na swoja stuydniowke bylo mi smutna ale nie wyobrazalem sobnie wtedy siebie z dziewczyna w tancu albo przytulaniu albo rozmowie i wogole ze jakas by chciala ze mna isc i by sie nie wstydzila mnie to bylo nierealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggggggyyyyyyy
No to może właśnie teraz przyszedł czas, żeby polubić się z klasą. Na pewno nie wszyscy są beznadziejni. A chłopak trudno że nie umie tańczyć, może okaże się duszą towarzystwa. W końcu chyba z jakiegoś powodu go zaprosiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam was!!!
Ja sie po prostu musze wyzalic... Najgorsze jest to rozczarowanie ze mialo byc tak wspaniale... Juz wiem ze nie bedzie bo po prostu nie mam z kim sie bawic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam was!!!
Sytuacja z sukienką i pryszczami opanowana.... Ale nadal nie mam ochoty isc bo jednak myślę ze nie bede sie dobrze bawic. Eh :-( no smutno mi po prostu.... Musze sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak Mnie Mam
wiesz... zawsze tak jest, że jak się nie ma ochoty gdzieś pójść to impreza jest udana. Idź i nie myśl o tym patafianie, baw się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akukaracza ide do sracza
napisz tu jutro jak było ;) a tam na miejscy łykniesz co nieco %% i zobaczysz że będzie fajnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia....27
Pewnie masz rację, pewnie będziesz się źle bawić. Bez chłopaka na którym Ci zależy, z kolegą którego nie lubisz. Pokłócona z przyjacielem, a za swoją klasą nie przepadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam was!!!
Sytuację z sukienką opanowałam, z pryszczami itd tez. Ale tak jak mówiłam chłopak tanczyc nie potrafił (a mówił ze jest inaczej ale przeciez nie powiem mu wprost ruszasz sie jak kołek...), a klasa dalej mnie nie lubi tak jak ja ich, wiec wiekszosc czasu spędziłam przy stole albo stojąc i patrząc sie jak inni sie bawią. :-( No co mialam zrobic, pare razy zrobilam odbijanego zeby z chłopakami sobie potanczyc ale to tylko kilka bo wiecej to tak glupio bez przerwy kilku dziewczynom chłopaków odbijać w tańcu. No i poszlam do domu o 2 bo nie moglam tam dluzej wytrzymac. Prawie 70 0 złotych w błoto bo ja się tam strasznie męczyłam :-( no i jeszcze musze przed wszystkimi udawac ze bawiłam sie dobrze tylko poszlam tak wczesnie z powodu bólu brzucha zeby zaoszczędzić sobie niemiłych komentarzy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia....27
Mówiłam. Ja ze swojej studniówki też zwiałam dość szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam was!!!
Pisaliscie zebym napisala relacje to napisałam :-/ i to wcale nie jest tak ze jak sie nie chce gdzies isc to zabawa jest udana. Widać to na moim przykładzie niestety. Czy ktoś z was ma podobnie ze studniowka bardzo sie nie udała? Bo ja w ogole sie nie wybawiłam i czas mi sie niemiłosiernie dluzyl :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam was!!!
Najgorsze jest to ze poszlo na salę 400zl, 120 sukienka, 100 buty, do tego dodatki, fryzjer, kosmetyki.... To moze nawet wiecej niz 700 zl :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostan ze mna tuu...
ciesz sie że masz to już za sobą?;D a więcej szczegolow?? jak sie partner sprawowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostan ze mna tuu...
oj sorka nie zuwazylam postu wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia....27
Moja studniówka była raczej beznadziejna. Wprawdzie byłam ze swoim chłopakiem, ale było niefajnie. Najpierw krawcowa miała mi uszyć sukienkę, uszyła i był to wielki namiot bezkształtny, długi, wchodził mi pod stopy, kompletnie nie układał sie w talii. Poszłam więc z mamą do sklepu i po długim łażeniu w końcu zdecydowałam się na sukienkę któa wcale mi się nie podobała, ale byłam zmęczona i chciałam mieć ro z głowy, oraz buty które były dla mnie za małe (gdy przymierzałam wydawały się dobre, poza tym były śliczne. Fryzjer odpieprzył mi beznadziejną fryzurę. Mam piękne, gęste długie włosy, a on mi zrobił ohydnego koka, z bokó wypuścił potapirowane kawałki włosó, nawet nie na lokówkę, w domu mama musiałą mi wszystko poprawiać. Miałam na głowie prawie 70 wsuwek! i po prostu kokon z lakieru do włosów. Byłam wtedy pokłócona z koleżanką, która zbuntowała prawie całą resztę klasy przeciwko mnie. Uśmiechalam się sztucznie do zdjęć, bolały mnie stopy bo buty był za małe, nie mogłam tańczyć. Atmosfera byłą drętwa, z nikim nie miałąm rozmawiać. Do domu wróćiłam ok. 23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia....27
Powiem Ci na pocieszenie że teraz właściwie tego nie pamiętam, musiałąm odgrzebywać z zakamarków wspomnieć to co napisałam wyzej. Teraz to może dla Ciebie tragedia, ale wierz mi, że za pare lat nie będzie to miało dla Ciebie znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie nic nie wiem
Może serio nie idź bo jak masz iść z taką skrzywioną miną cierpiętnicy to na pewno dobrej zabawy nie będzie i ani ten chłopak ani ludzie z klasy nie będą chcieli z tobą nawet gadać księżniczka na ziarnku grochu.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×