dziecko nie chce jesc

grysiku...moj 17 miesieczny syn nie chcial zjesc na kolacje grysiku.domagal sie ukochanego mleka...nic nie pomagaja kolorowe piekne kanapeczki czy bajkowo udekorowane kaszki....zawsze tylko mleko!tyle prob i nic...lekarz mowi , ze widocznie ma duze zapotrzebowanie na mleko ale przeciez 17miesieczniaki jedza normalne kolacje po czym ida ladnie spac i spia do rana...a moj maly nie..do spania mleko i w nocy jeszcze 2 razy...bron Boze wode czy sok...jestem bezradna...dzis poszedl glodny spac bo nie chcial tego cholernego grysiku.....bylam twarda i nie dalam mleka...ale jak zachecic go do normalnych kolacji??ratunku!

mam 2 dzieci - 2 letnią Anię i 5 letniego Franka. Ania je wszystko - absolutnie wszystko, co podam do jedzenia z Franekiem jest dramat, on mógłby nawet nie pić przez cały dzień katusze z nim przechodzę by wypił sok herbatę czy mleko o jedzeniu już nie mówię czasem mówi że chce zjeść to co ania - tarte jabłko grysik czy takie - staje na głowie by coś zjadł maż ma mniej cierpliwości ale nawet pod jego krzykiem nic do buzi nie weźmie czasem obiad je 3h - mówi się że nie odejdzie od stołu dopoki nie zje nie je - usypia przy nim po 30min mimo to waga jego w normie jego wieku w przedszkolu jest to samo

nie ma na forum zadnych matek??nie wierze

a moze to zalezy od psychiki dziecka??nie mam pojecia...w dzien zje wszystko...ale nie na kolacje....tylko mleko

następna nawiedzona,chce mleko daj mleko, a do tego nocnego dodaj kaszki to pośpi dłużej

A ty chciałabyś jeść coś na co nie masz ochoty? Każdy ma swoje smaki. Dziecko też człowiek ma swoje ja.

przeciez mowie ze kaszki wieczorem tez nie chce!!! a od picia mleka z butelki popsuja mu sie zabki a tego bym nie chciala!

No to przespanych nocy życzę.

szkoda gadać nawet

chyba niektorzy wypowiadajacy sie nie posiadaja dzieci, badz ich dzieci to "chodzace idealy"....