pierdy w autobusie, juz nie moge ;/

zmuszona byłam dziś jechać autobusem. mało tego, że mój wrażliwy nos musiał znosić ,,zapachy'' kurtek nie pranych po 3 lata i ludzi nie mytych od tygodnia, ktoś w międzyczasie się spierdział. oczywiscie cichacz, ale tak walący że myślałam, ze stamtąd wyskoczę przez okno w trakcie jazdy. To jest potworne chamstwo, jakby taki czlowiek nie mogl juz się wstrzymać te 5 czy 10 min zanim wysiądzie, nieee, lepiej pierdnąc sobie cichacza bo swoje to nie śmierdzi a inni niech cierpią! i to nie pierwszy raz mi się zdarzylo a od czasu do czasu jezdze autobusem. wybaczcie mi ten styl wypowiedzi ale jestem tak zniesmaczona i obrzydzona że pisze pod wplywem emocji.

hehehehe

jeść nie mogę tak jestem zniesmaczona jak sobie przypomnę

zgadzam sie z Toba, to straszne jak ludzie nie dbaja o siebie, najgorzej jak jest tlok i wdychac te odory.

jak mozna sie zwalic w autobusie? ja pierdole dobrze, że nie jeżdżę autobusami

daj spokoj dla mnie takie zapachy to chleb powszedni, codziennie dojeżdzam autobusami ludzie za grosz kultury nie mają.. mnie też się czasem chce bąka bo to czyta fizjologia, ale to nic trudnego wstrzymać do czasu aż wysiądę ..

poco trzymac baka w du pie niech polata po chalupie

,,mnie też się czasem chce bąka bo to czyta fizjologia, ale to nic trudnego wstrzymać do czasu aż wysiądę .. '' bo na dworze dupa może :D a w autobusie ludzie mają w nosie że jest tłok, zaraz się rozejdzie i nawet nie ma jak przed tym uciec ;/ idioci do kwadratu

w autobusie jak w atobusie....jechałam ostatnio gondolką w górach, małą chyba maks na 6 osób i ktoś takiego obleśnego bąka puścił że myślałam że skonam...to dopiero był obciach waliło że strach

W ogole poziom higieny jest przerażający, w autobusach czuć i widać to wyraznie bo duzo osób jest stłoczonych w małej, zamkniętej przestrzeni. To ze jazda autobusem zajmuje z reguły 10 czy 15 min to nic nie znaczy bo czasem trudno wytrzymać nawet tyle

sie chce pierdnac to co ma zrobicc? ja tez puszczam cichacze...... hihihihihihi

najbardziej mnie ruszają podstarzali faceci, najpawdopodobniej starzy kawalerzy, zapuszczeni, niemyci, palacze, ciuchy aż tłuste z brudu, przesiąkniete fajami....o matko

Ja miałam lepsza historie :D bylam na egzaminie na prawko i w WORDZIE weszłam do toalety a tam w kiblu kupa nie spłukana i śmierdziało gownem na cala lazienkę :D Gorsze niz bąki

do szlau poziom higieny ludzi w PL a autobusami jestem zmuszona jezdzic dsc czesto:(

hooj że zimą latem to dopiero bedzie jazda na szczęści nie jeżdżę czesto ztm ale czasami się zdarza - trauma jak cholera

już myślałam że napiszesz że na egzaminie egzaminatororowi cichacza puściałaś/łeś ;-)

,,sie chce pierdnac to co ma zrobicc?'' powtrzymać się do cholery! albo poczekać aż autobus się zatrzyma na najblizszym przystanku, wystawić dupę jak się drzi otworzą i pierdnąc tak zeby poszlo w eter a nie do środka :D

kiedyś jechałam autobusem i była tam taka grubsza kobeita, strasznie waliło od niej potem, ale ona chyba była na coś chora bo ten pot miał taki specyficzny zapach.... podobno osoby chore na nerki czy cukrzycę tak się pocą ten zapach pamiętam do dziś bo nawet gdy wysiadła to nadal się utrzymywał w autobusie, trauma

ja raz weszłam do kibla w restauracji ,a tam podpaska przyklejona do sciany i całe płytki wymazane krwia.. pewnie to ktos zrobil specjalnie czesto widuje tez kobiety wychodzące z ubikacji i nie myjace rak .. a ja nawet jak sie dotkne czegos w takiej ubikacji to je myje bo ile tam jest bakterii to strach pomyslec. a potem taka kobieta np idzie do sklepu w galerii i oglada ubrania tymi rekami i dotyka wszystkiego w niespłukanym gównem ,albo kroplami moczu na desce tez sie spotkalam wiele razy . albo ,ze ktos nasikal na podloge.. nie lubie korzystać z publicznych toalet ,ale czasem musze..

Najlepsze sa swiateczne pierdy. Ja w swieta jem normalnie, ale mam wrazenie, ze niektorzy tylko za przeproszeniem zra. I jak jade do ciotki MPK, to strasznie smierdzi pierdami. A gazy te puszczaja odstrzelone eleganckie panie z nosami zadartymi pod sufit i ich rownie imponujacy mezowie...

haha świateczne pierdy, dobre określenie.... są jeszcze pierdy na wyjazdach all inclusive

Prawda jest taka, że ludzie się nie myją i to jest zmora nie tylko latem ale i zimą właśnie. Tak jak mówisz na zimę wyciągają z szafy kurtki które nie wiadomo ile czasu nie były prane, stęchnięte. A latem odór potu i to nie tego potu który oblał człowieka bo jest gorąco ale tego potu nie mytego od kilku dni ... Ja też jeżdzą autobusami i nagminnie widzę chłopaczka z mojej okolicy. Chłopaczek na oko 17-18 letni , który zapuszcza sobie blond grzywę ale umyć jej nie zamierza. Włosy wyglądają jak posklejane strąki. Jakby tak sobie przypomnieć to ... nigdy nie widziałam go w czystych włosach a widzę go średnio co 2-3 dni.

no wielu ludzi sie nie myje to prawda.. nie mowiąc już o zadbaniu polskich kobiet . latem widać piety -skorupy ., nieogolone nogi , pachy , bikini jak sa w kostiumie ... bleee. ale wyperfumować i umalowac sie nie zapomna

historie toaletowe też dobry temat :D kiedyś nosiłam ze sobą tylko tampaxy gdy musialam skorzystać z toalety publicznej, bo one są w plastikowym aplikatory i nie trzeba było wkłądać palca do pizdusi zawsze się bałam żeby nie przenieść jakiegoś swinstwa wraz z aplikacją tampona. teraz noszę płyn antybakteryjny w torebce, zawsze!

Ja tam nie widuje nieooholonych nog i pach u kobiet. Ale nieogolonych panow owszem :) z poldlugimi wlosami, krzakami pod pachami i roznej dlugosci mizernymi wloskami na buzkach

,,piety -skorupy'' prawda, jak komuś się nie chce tarka jezdzic to niech do kosmetyczki idzie. panów tez to dotyczy. a co ciekawsze u pań czesto ze skorupami na piętach ida w parze slicznie wymalowane pazurki :D ,,Ale nieogolonych panow owszem'' mnie najbardziej brzydzi mlodzienczy wąsik u nastolatkow. takie cienkie włoski. z reguly jak chlopaczkom rosnie wasik to zaczynają się golić ale są tacy ktorzy jeszcze do tego nie dorośli i tak zapuszczają te kilka cienkich włoskow i zapuszczaja..

w dniu, w ktorym mialam egzamin na prawko to dostalam biegunki, bozee co chwile latalam do kibla:o wzielam stoperan i jakos przeslo, pozniej jak mialam egzamin i nie zdalam i egzaminator mnie odwozil to tak mi sie chcialo puscic baka, probowalam sie powstrzymac, ale mi sie nie udalo:o i puscilam cichacza...nie wiem czy egzaminator cos poczul:o po przyjezdzie na plac ucieklam z tego samochodu z predkoscia swiatla:o :o :o Tak w ogole pamietam jak moj znajomy lecial samolotem i spal, podczas snu puscil tak smierdzacego baka, ze az sam sie obudzil! Ale nie otwieral oczu, ze to niby nie on :D :D :D

A morał z tej historii jest krótki lecz niektórym znany: głośne pierdy nie śmierdzą, gorzej z cichaczami :P

ale macie problemy ludziska :o

Ja to uwielbiam pierdziec w obecnosci innych nieznajomych, ostatnio wychodzilem od dziewczyny i mowie u niej nie strzele a trzymalem dlugo, wchodze do windy i jeb ! pierdzialem chyba ze 2 pietra a tak ******** ze sam nie moglem wytrzymac, a to taka mala winda na dodatek, zjezdzam a akurat do windy sie pakuje taka fajna panna z 5 pietra z mezem i jakimis siatami, hahahahahahahaha