Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwa plus jedennn

Jak reagowac na wrogosc dziecka do mojego partnera??

Polecane posty

Gość dwa plus jedennn

Moja 10 letnia corka nie akpectuje mojego partnera.Poprostu nie lubi go ,ma awaresje do niego,nie slucha sie go i zywną wrogosc na kazdy kroku mu okazuje.Wczesniej gdy przychodzil do nas to ona sie zamykala w pokoju i wcale nie chciala wspolnie zjesc obiad, kolacje, nie chciala wspolnie z nami wychodzic,od poczatku pokazywala ze nie jest mile widziany przez nią obok mnie.Teraz mieszkamy razem i jest eweidentna wrogosc, pyskowanie ,zlosliwosci do niego.Psycholog odpada,corka kategotrcznie odmowila wizyty.Od samego poczatku mowila ze go nie bedzie tolerowac.Niestety moje relacje z córką rowniez ulegly pogorszeniu, wlasnie prze jej brzydkie zachowanie do niego.Szczerze to widze jak jemu cięzko takze jest w tej sytuacji,na kazdy kroku przyslowiowo on dostaje po łbie,co nie powie ,co nie zrobi, jedna wielka niechęc i pokazanie ze jest niemile widziany w naszym domu prze moją corkę :( Nawet dzisiaj, on do niej mowi ze mama kilkarazy wolala cie na śniadanie,idź zjedz je," a ona do niego aby ie zamknąc, ma sie nie wtracac,bywa ze wyzwie go od debili,gluppkow,wystawi jezyk, i tak za kazdym razem w kazdej sytuacji.Dodam ze prosze nie podejrzewac jakiegos molestowania czy przemocy, absolutnie tego nie ma.Problem jest w od poczatku z automatyczną wrogoscią i negatywnym nastawieniem do mezczyzny ,ktory mnie kocha i nie kyje sie z tym.Wtedy córki chora obsesyjna zazdrosc się jej wlącza,i obraza za byle pierdole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z jej ojcem
mają kontakt ? Może on ją tak nastawia - jeśli oczywiście żyje a nie jesteś wdową i jeśli się regularnie widują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zachowaniu twojej córki , mówimy o wrogości - nie ma niczego nadzwyczajnego . Jej zdaniem facet obok ciebie jest dla niej zagrożeniem ,zajmuje jej mujsce i kto wie czy mama w ogóle ją kocha . Toteż potrzeba na to czasu i mądrości . A mądrość twoja moze pokzać sie również w tym ,ze kategorycznie zabronisz córce tak karygodnego zachowania jak opisałaś . Jeśli nie stawisz temu tamy to niegrzeczne zachowanie rozrośnie sie tak , że choć by twój partner był święty ona i tak niczego dobrego w nim nie zobaczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko od początku go nie lubiło, a ty pozwoliłaś mu się wprowadzić? Jesteś jebnięte? NAJPIERW SIĘ ZMIENIA NASTAWIENIE DZIECKA, A POTEM SIĘ SPROWADZA FAGASA DO BZYKANIA! Głupia tzipa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, co się dzieje przez to, że fagas z wami mieszka? Pogorszyły się twoje stosunki z dzieckiem. Nie znasz kolejności. Najpierw dziecko, potem dzikie żądzę bzykania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
allium im bardzie reaguje i nie pozwlalm na takie wrogie niegrzeczne zachowanie, tym bardzien ona wlasnie sie tak zachowuje, mam wrazenie ze to ejst w formoe jakiegos cichego karania mnie.Robi na przekor i ze zdwojoną silą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewfewfewfwe
a jak wyglasda sytuacja z biologicznym ojcem dziecka?widuja sie? moze on ja buntuje? moze jakies kolezanki czy babcie glupot nagadaly? probuj rozmawiac,przekonwayc, moze niech twoj partner malej kupi jej wymarzony prezent to sie dzieciak zlamie..... moze miec tez wiecej czasu dla corki, tzn np zrobcie czasem babskie wyjscie SAME, moze mala sie czuje opuszczona,zostawiona, dawniej miala na Ciebie monopol,teraz musi sie dzielic, tudziez nawet teraz bardziej przebywasz z facetem niz z niA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
ewfewfewfwe z ojciem ona widuje sie dwa razy w roku , i to na tyle.Fkt, kiedy po pracy swoj czas 100% posciwcalam tylko jej, wszystko razem robilismy wspolnie, teraz moj czas dziele nie na 3 a nie na dwoch jak kiedys(licząc łącznie z moją osobą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka uroda po prostiuuu
twoja wina, moglas go powoli wprowadzac, corka czuje się odrzucona, jedyne co mozesz zrobic to poświęcacć jej więcej czasu jak dawniej i odbudowac jej zaufanie; zabieraj ja gdzies, interesuj się nią, a nie nim, poki co niech on do niej sie nie odzywa,nie jest jej ojcem by ją pouczać i czegoś od niej wymagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
uwierz mi że zanim zamieszkalismy razem to troche czasu minelo od ich zapoznania sie.Powoli wprowadzalam parnera do naszego zycia, stopniowo bez nacisku, ale ona do samego poczatku byla wredna jak nigdy, wrecz okropnie chamska rowniez jak nigdy do nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
on nie o tyle ją poucza, co przekazue jakąś wiadomosc, lub powtórzy cos co do corki powiedzialam a ona w ramach bunty udaje ze nie slyszy,wtedy on jej powie "mama powiedziala że..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
dodam ze potrafi byc nawet do niego agresywna slownie jak i nie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok,ale powiedz co ty
robisz w chwili gdy ona tak się zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynka jest jeszcze za mała żeby zrozumieć skomplikowaność sytuacji i to ,ze matka też ma prawo do swojego życia ,ale za duża jest na takie zachowanie . Wymagaj od niej ,zeby swoje sprzeciwy i wrogość manifestowała w mniej entuzjastyczny sposób . Z doswiadczenia wiem ,ze takie zachowanie , nie negowane , nie karcone rozrasta się szybko , szczególnie w okresie dojrzewana na wiele innych dziedzin życia . Córce nie musi sie podobać to ,ze u twojego boku nie ma już jej taty , ale ty nie musisz sie jej tłumaczyć. A jak zachowuje sie twój partner ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
ja sie moim zdaniem prawidlowo zachowuje, tlumacze, prosze, rozmawiam bardzo duzo, jestem obiektywna,gdy corka przesadza ze swlonictwem i chammstwem to juz naprawde niekeidy kare naloze, ale tylko wedy kiedy prosby, rozmowy nie skutkuja, chociaz kara rowniez przynosi jeszcze gorszy efekt od zamierzonego, bo wtedy corka jest na mnie zla a na mojego partnera niemilosiernie wsciekla ,bo ona krzyczy ze to przez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
no ale jak corka nie chcila z nami wspolnie jesc posilkow czy wychodzic gdzies na wspolny spacer to rowniez maialm za ta ją karcić? za to nie karalam, tylko duzo romzawialam, prosilam, ale ona byla nieugieta.Nie wychodzila ze swojego pokoiku dopoki on sobie nie poszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
dodam ze nie chce rozstawac sie z moi facetem, bo jest naprawde bardzo dobry ,spokojny, nie awanturny czlowiek, ale za to trace dobre relacje z wlasnym dziekiem.Kiedys takich zgrzytow nie mielismy ,nie musialam podnosic na nia glosu bo wszystko robila to co ją poporsilam, a teraz , na kazdym kroku bunt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lijoliji
do psychologa! i co to ma znaczyc ze corka nie chce? mowisz, ze jesli przez kolejne dwa tygodnie bedzie sie tak zachowywac, idziecie do psychologa, albo ze wyslesz ja do pedagog w szkole. No nie mow ze 10 letnie dziecko Ciebie nie slucha i moze Toba rzadzic, zrozum, ze to jedyne wyjscie w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
lijoliji , uwierz mi, ona powiedziala mi ze nie pojdzie ,bo to ten glupek powinien udac sie do pyschiatry a nie ona i z niej nikt wariatki nie bedzie robic, doslownie, uparka sie ze nie bedziemuy z niej swira robic i nie pojdzie.Sila mam ją zaciągnąć czy jak? nie da sie silą, ona musi chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lijoliji
ale zrozum, ze w tym momencie ona stawia na swoim i wie ze moze Toba rzadzic ale ok, proponuje zebyc ty poszla do psychologa i porozmawiala o sytuacji w domu, o swojej corce i ona/on Ci doradzi czy masz ja sila przyprowadzic, czy jakich uzyc argumentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
ale postaram ją się z wszystkich mooich sil przekonac ją do ped szkolnego albo psych, zrobie wszystko aby ją przekonać .Oczywiscie mowilam jej ze nikt z niej wariatki nie robi bo psycholog nie zajmuje sie wariatami.Teraz jej nie ma w domu.Jak przyjdzie to porozmawiam z nią bez nerwow, choc mysle ze bedzie zla gdy porussze ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj dziecko cyganom
albo do tesco - pójdzie jako wieprzowina. nie będzie gówniara się rządzić :O 😠 !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa plus jedennn
ja o tym wiem,dlatego staram sie nie dopuszczać aby ona mną rządziłą,przewaznie odrazu reaguje na jej próby stawiania na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×